
Krótki bob pasuje do każdego kształtu twarzy. Ten klasyczny bob w nowym wydaniu, sięgający do uszu albo do linii szczęki, podbił Londyn. Jak uzyskać to cięcie?
W zeszłym tygodniu odwiedziłem Londyn. Spacerowałem po Hackney, cieszyłem się dobrą pogodą w parku London Fields i godzinami przesiadywałem w kawiarniach przy Broadway Market, obserwując ludzi. Co zwróciło moją uwagę? Wszyscy noszą fryzurę, która kończy się na wysokości brody. Ten prosty bob to idealna propozycja na lato. Cięcie wydobywa naturalne piękno, niezależnie od tego, czy masz twarz owalną, okrągłą czy w kształcie serca.
Krótka fryzura to świetna opcja dla każdej kobiety. Dodaje lekkości i wdzięku w każdym wieku
Proste cięcie, ultrakrótkie, do płatków uszu albo do linii brody. Czasami w wersji z grzywką, ale zazwyczaj bez. Kobiety w skórzanych kurtkach, szortach w stylu retro i butach Salomon przemierzały miasto na swoich rowerach z dokładnie taką fryzurą. Nie jedna, nie dwie, dziesiątki. Choć lubię moje długie włosy, sam zapragnąłem sięgnąć po nożyczki. Albo jeszcze lepiej, umówić się na wizytę u fryzjera w jednym z londyńskich salonów.
Pixie bob albo blunt bob prawdopodobnie nie jest niczym nowym dla fanów serialu „Biały Lotos”. Aktorka Leslie Bibb tak nosiła się w trzecim sezonie. Ta fryzura emanuje siłą – budzi sympatię i respekt. Sama Bibb ochrzciła tę fryzurę mianem „C*nty Little Bob”. – Niektórzy mają „The Rachel”, a ja mam „C*nty Little Bob – mówi w filmie na Instagramie do swojego fryzjera Chrisa McMillana, który jest również odpowiedzialny za fryzurę na Rachel, czyli Jennifer Aniston z serialu „Przyjaciele”. Skrót #CLB stał się wiralowym hashtagiem. Termin „c*nty” już dawno został odzyskany w środowisku queer, a zwłaszcza na scenach dragowych i ballroomach. Zamiast być przekleństwem, oznacza przebojową kobiecość – nonkonformizm, odwagę, seksapil. To właśnie sprawia, że ta fryzura stała się kultowa.
Falowany bob zostawiamy na następny sezon. Teraz króluje prosta fryzura. To połączenie elegancji i zmysłowości
Podczas gdy bob wydawał się praktyczną fryzurą na lato niezależnie od typu włosów lub odpowiedzią na potrzebę metamorfozy, nowy mini bob lansowany przez mieszkanki Londynu jest manifestem kobiecej siły. Od powrotu do domu śledzę strony londyńskich salonów, zapisując inspirujące zdjęcia. I zadając sobie pytanie, czy to tylko wakacyjne zauroczenie, czy może początek końca moich długich włosów.
Artykuł ukazał się oryginalnie na vogue.de.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.