Znaleziono 0 artykułów
14.10.2023
Artykuł partnerski

Mała cząsteczka – wielkie działanie, czyli za co kochamy kolagen

14.10.2023
Fot. Getty Images

Dziś już nikt nie pyta, czy go stosować, lecz – jaki wybrać. Który jego typ jest najlepszy dla skóry, z czym dobrze się komponuje, co sprawi, że efekty będą bardziej widoczne – podpowiadają eksperci marki Health Labs Care, twórcy suplementu diety GlowMe, jednego z najbardziej znanych kolagenów na rynku.

Jeszcze niedawno stosowanie kolagenu uważano za modę i zaklinanie rzeczywistości. Dziś wiemy, że to nie tylko trend, lecz naukowo udowodnione wskazanie włączenia go do diety. Jest ważny nie tylko w kontekście sportu, leczenia urazów kości, ścięgien czy stawów (badania pokazują, że zmniejsza bolesność kolan u sportowców)1, ale poprawia też kondycję skóry2. Odpowiedni poziom kolagenu opóźnia procesy jej starzenia, poprawia jędrność i elastyczność.

Kolagen – białko młodości

Przyjrzyjmy mu się zatem dokładniej. Kolagen to ważny składnik naszego ciała, stanowi 30 proc. białek, z których jesteśmy zbudowani. Wyróżniamy 28 jego typów, w organizmie człowieka najwięcej (85-90 proc.) jest typu pierwszego. Kolagen to składnik podporowy tkanek, podstawa tkanki łącznej i kostnej, włosów, a także skóry. Wraz z elastyną pracuje na jej odpowiednią sprężystość i elastyczność oraz chroni przed uszkodzeniami.

Tyle że do czasu. Około 25. roku życia ilość kolagenu w naszym ciele zaczyna się zmniejszać. Do utraty kolagenu dodatkowo przyczyniają się używki i czynniki środowiskowe, w tym: palenie papierosów, picie alkoholu, stres, nadmierne wystawianie się na działanie promieni UV, a także dieta uboga w witaminy i składniki mineralne.

Fot. Materiały prasowe
Kolagen GlowMe

Gdzie występuje kolagen

Kolagen jest produktem odzwierzęcym. Pozyskuje się go najczęściej z żelatyny wieprzowej lub wołowej, a także z ryb. Żelatyna, czyli białko powstałe w wyniku zagotowania kolagenu zwierzęcego, ma identyczny skład aminokwasów jak kolagen ludzki. Jednak nasz organizm jest w stanie przyswoić z żelatyny zaledwie 3-4 proc. kolagenu. Z podrobów, golonek i kurzych łapek – ok. 8-10 proc. Dużo więcej kolagenu przyswajamy z białka rozszczepionego do postaci wolnych aminokwasów, jakie znajdziemy w suplementach z kolagenem. Dlatego warto rozważyć ich stosowanie.

Który kolagen najlepszy

Jak wybrać dobry suplement? Po pierwsze, zwróć uwagę, jaki typu kolagenu zawiera – nasza skóra najbardziej potrzebuje wspomnianej jedynki (typu I). Po drugie, dobrze szukać hydrolizatu kolagenu, i to pochodzenia rybnego, bo ten jest przez nas najlepiej przyswajany. Co ciekawe: uzyskanie hydrolizatu – ze skór dorsza – opatentowali polscy naukowcy, i to już w latach 80. ubiegłego wieku.

Dlaczego kolagen nie działa

I najważniejsze: nie każdy wie, że sam kolagen niewiele daje. Aby organizm mógł go przyswoić, potrzebuje odpowiedniego triggera. Jest nim m.in. witamina C która wspiera jego  produkcję w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania naczyń krwionośnych, kości, chrząstek, dziąseł, zębów i skóry. Jest więc niezbędna, by osiągnąć oczekiwane rezultaty.

Decydując się na suplementację kolagenem, warto więc pamiętać, by nasza dieta zawierała produkty bogate w witaminę C. Co nie jest takie oczywiste: choć ma ją w składzie większość warzyw, owoców i ziół, to raz, że spożywamy ich coraz mniej, a dwa – coraz rzadziej jemy je w postaci surowej. A witamina C jest kapryśna. Pod wpływem obróbki termicznej czy zbyt długiego przechowywania po prostu znika.

Z czym warto łączyć kolagen

Na szczęście na rynku pojawiają się produkty z kolagenem już sparowanym z witaminą C., a także z innymi składnikami, które pomagają osiągnąć optymalny efekt przeciwstarzeniowy. Jak mówią eksperci Health Labs Care, przydaje się całe trio silnych antyoksydantów, czyli poza witaminą C także E, znana jako witamina młodości, oraz A – witamina urody.

Popularny suplement diety GlowMe zawiera ich mocny pakiet. Przede wszystkim jednak, co ważne, jego skład bazuje na kolagenie rybim, a oprócz wspomnianych witamin znajduje się w nim też hialuronian sodu (słynny specjalista od nawilżania od wewnątrz, popularny w kosmetologii – jest jak gąbka, która trzyma wodę i wypełnia nią skórę, dodając jej elastyczności i sprężystości) oraz  standaryzowany ekstrakt z pestek winogron (w tym OPC), który słynie z silnego działania antyoksydacyjnego. A jak wiemy: im więcej wolnych rodników, tym skóra starzeje się szybciej i jest w gorszej kondycji.

Dlaczego warto pić kolagen

Jak pokazuje entuzjazm coraz liczniejszych fanek suplementacji, kolagen poprawia stan skóry, stawów, więzadeł, włosów i paznokci. Żeby tak jednak się stało, należy spełnić kolejny warunek: sięgać po produkty sprawdzone i przebadane. Niewielka saszetka preparatu od Health Labs Care zawiera 5000 mg kolagenu rybiego o niskiej masie cząsteczkowej 3000 Da. Suplement diety GlowMe rozpuszczamy w wodzie i pijemy raz dziennie. Co ważne: mimo zawartości kolagenu rybiego GlowMe przyjemnie smakuje (możesz wybrać smak maliny lub ananas-mango).

Efekty suplementacji widać już po 2-3 miesiącach stosowania, a niekiedy nawet wcześniej. Jak twierdzi producent, najbardziej będą z niego zadowolone osoby już od 26. roku życia chcące zredukować cellulit, poprawić elastyczność skóry, zmniejszyć widoczność drobnych zmarszczek czy ogólnie opóźnić efekty starzenia skóry.

Dowodem na to, że się udaje, są opinie kobiet stosujących GlowMe (ponad 1100 wpisów i rekordowo wysoka średnia ocen – 4,75). W komentarzach na stronie produktu Healthlabs.care/pl/produkt/glow-me czytamy: „Moja pani kosmetolog jest zachwycona, jak poprawiła mi się jakość skóry”, „To jeden z lepszych kolagenów, jakie piłam w swoim życiu”, „Pyszny smak, baby hairy rosną jak szalone”.

Warto zajrzeć na stronę Health Labs Care, by dowiedzieć się o kolagenie jeszcze więcej. Ale przede wszystkim zapamiętajmy, że stosowany raz dziennie daje efekt nieporównywalny z żadnym innym.


1. Clark K.L., Sebastianelli W., Flechsenhar K.R., et al, 24-Week study on the use of collagen hydrolysate as a dietary supplement in athletes with activity-related joint pain. Curr Med Res Opin. 2008;24(5):1485-1496. doi:10.1185/030079908×291967.
2. Pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33742704/

Anna Augustyn-Protas
Proszę czekać..
Zamknij