Znaleziono 0 artykułów
19.09.2020
Artykuł partnerski

Jak zostać kolekcjonerem sztuki?

19.09.2020
(Fot. Getty Images)

W tym roku w ramach projektu BMW Art Club powstała seria filmów z ekspertami od rynku sztuki. Michał Borowik, jeden z najbardziej znanych kolekcjonerów w Polce, opowiedział Ewie Mierzejewskiej, jak oceniać wartość dzieła sztuki, gdzie szukać inspiracji i kogo pytać o radę. Borowik Collection, jako jedyna z polskich kolekcji, jest wymieniana w BMW Art Guide by Independent Collectors.

Świat sztuki może na pierwszy rzut oka wydawać się niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Ale największą tajemnicą świata sztuki jest to, że nie ma żadnego „tajemniczego świata sztuki”. Sztuka jest egalitarna, dostępna właściwie wszędzie i dla każdego – trzeba tylko chcieć zacząć tę przygodę, zorientować się w terenie i uruchomić estetyczną wrażliwość. A co najważniejsze, wcale nie trzeba posiadać milionów na koncie – na początek wystarczą zupełnie niewielkie oszczędności. Wielka sztuka wymaga czasu, podobnie jak kolekcja, która rośnie z nami organicznie i samoistnie.

Michał Borowik, który od 15 lat kolekcjonuje dzieła polskiej sztuki współczesnej, swój pierwszy obraz znalazł na śmietniku. Jako osiemnastolatek pośród odpadków dojrzał porzucone dzieło Edwarda Dwurnika. Tak go to zaskoczyło, że stało się impulsem do stworzenia własnej kolekcji. Dzisiaj liczy ona prawie 400 obiektów – część zdobi jego dom, inne są wypożyczone na wystawy czy przechowywane w zewnętrznym magazynie i pracowniach artystów. To jednak mit, że prawdziwe kolekcjonerstwo zaczyna się wtedy, kiedy kończy nam się miejsce na ścianach – to ograniczenie istnieje tylko w naszej świadomości. Sztuka definiuje i dynamizuje przestrzeń, a nie odwrotnie.

Jednak, jak przyznaje Borowik, aktualnie dąży on do tego, żeby posiadać raczej mniej niż więcej dzieł – zależy mu przede wszystkim na jakości, a nie ilości. Borowik Collection, jako jedyna z polskich kolekcji, jest wymieniana w BMW Art Guide by Independent Collectors. Michał Borowik zasiada również w zarządzie Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i w kapitule konkursowej Fundacji Rodziny Staraków. Częścią satysfakcji z posiadania własnej kolekcji sztuki jest jej upowszechnianie i upublicznianie, również w internecie i mediach społecznościowych, co staje się coraz bardziej popularne wśród prywatnych kolekcjonerów. Michał Borowik i tu przetarł szlaki, co pozwoliło mu na wejście do międzynarodowego obiegu kolekcjonerskiego.

Borowik przekonuje, że przez lata jego podejście do sztuki nie uległo zmianie – wciąż opiera się raczej na fascynacji niż chłodnej kalkulacji. Wartość inwestycyjna dzieł to sprawa istotna, ale zawsze na drugim planie. Kolekcjoner przekonuje, że sztuka jest kluczem do rozumienia świata, a kreatywność definiuje nas jako ludzi. Wybór sztuki to postawienie na jakość życia i przygodę, co pozwala wzmocnić zarówno jednostkę, jak i społeczeństwo.

Ważne jest, rzecz jasna, obycie ze sztuką i estetyką, ale i tego można się nauczyć. Im więcej odwiedzamy muzeów i galerii, im częściej wertujemy albumy, im chętniej zaglądamy do pracowni artystów, tym lepiej poznajemy się na sztuce. Co więcej, w czasie pandemii świat sztuki otworzył swoje podwoje w internecie – pojawiły się wirtualne spacery po wystawach, lekcje muzealne online, internetowe kursy historii sztuki oraz aukcje. Błyskawiczna cyfryzacja tego świata sprzyja jego popularyzacji.

Kupować i oglądać warto w nowych mediach czy bezpośrednio w pracowniach artystów, ale tradycyjne galerie sztuki pełnią istotną funkcję na rynku, inwestując pieniądze i opiekę w rozwój artystów, towarzysząc ich drodze twórczej, wspomagając ich promocyjnie, dbając o portfolio i publikacje. Dlatego – jak radzi Borowik – nie warto przy kupowaniu dzieł kierować się tylko jednym wyznacznikiem, np. wiekiem artysty, jego biografią, wykształceniem, pochodzeniem czy ceną ostatniego dzieła. Kolekcjoner powinien przemyśleć zakup wielostronnie, a każdy obiekt oceniać przede wszystkim pod względem estetycznym. Kolekcja to bowiem inwestycja w konkretną twórczość, która ma nam towarzyszyć w codziennym życiu.

Jednocześnie nie powinno się tracić z oczu bardziej przyziemnych zagadnień. Nie zapominać o tym, że dzieło sztuki jest jednocześnie przedmiotem. Niektóre obiekty mogą wymagać kosztownych renowacji czy utrzymania, inne z kolei mogą być zwyczajnie za duże do naszych mieszkań. Wartościowa kolekcja wymaga ubezpieczenia, a przy większej liczbie obiektów składka może być niebagatelna. Poczucie estetycznej wzniosłości nie powinno nam przysłaniać spraw natury praktycznej.

Michał Borowik daje jedną złotą radę początkującym kolekcjonerom: – Bądźmy wrażliwi na siebie i na innych, bądźmy wrażliwi na piękno, na to, co nas otacza, dostrzegajmy rzeczy wartościowe w rzeczach pominiętych, drugoplanowych, sięgajmy głęboko i patrzmy jak najdalej się da, wyprzedzajmy nasze czasy, to, co się dzieje. Sztuka ma niesamowitą moc przewidywania zachowań – zmian, które nastąpią za jakiś czas.

Marka BMW od niemal 50 lat współpracuje z artystami. W Polsce jest partnerem Narodowej Orkiestry Polskiego Radia w Katowicach, Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie i Filharmonii Szczecińskiej. Coroczne wydarzenia BMW Art Club na różne sposoby promują, popularyzują i przybliżają sztukę. W 2018 roku odbyły się koncerty muzyki Krzysztofa Pendereckiego, Witolda Lutosławskiego, Henryka Mikołaja Góreckiego i Andrzeja Panufnika z oprawą wizualną Witka Orskiego, a w minionym roku na deskach Teatru Wielkiego – Opery Narodowej wystawiono „Carminę Buranę (Mgnienie Oka)” Carla Orffa z pokazem wizualnym Borisa Kudlički.​

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij