Jonathan Bailey debiutuje w kampanii „Off Script” w nowej roli ambasadora

Jonathan Bailey, znany z doskonale wykreowanych ról, prezentuje swoje bardziej swobodne oblicze. Z okazji premiery kampanii Martini „Off Script” aktor opowiedział nam o swoich letnich rytuałach, sile spontaniczności i radości płynącej z bycia sobą.
Rola w kampanii Martini „Off Script” ukazuje cię w zaskakująco świeżym świetle. Co sprawia ci największą radość, gdy poza kamerą pozwalasz sobie na „odejście od scenariusza”?
To przede wszystkim czas spędzony z przyjaciółmi – gdziekolwiek jesteśmy – chwile spontaniczne, prawdziwie karmiące duszę i niezapomniane.
Czy masz swój ulubiony napój, idealny na lato we włoskim stylu?
Zdecydowanie tak! Martini Fiero z tonikiem to mój nieoczekiwany letni bohater – idealny na relaks.

W twojej pracy precyzja ma ogromne znaczenie. Kampania Martini celebruje z kolei autentyczność i spontaniczność. Czy w codziennym życiu również pozwalasz sobie na więcej improwizacji?
Zdarza się, i uważam, że to bardzo ważne – pozwolić sobie na luz, zobaczyć, dokąd zaprowadzi dzień. Uwielbiam takie beztroskie chwile z przyjaciółmi – na spacerach, rowerze, bez planu.
Zbudowałeś karierę na dyscyplinie i głębokim wchodzeniu w role. Czy pokazanie siebie w bardziej instynktownej, beztroskiej, a nawet psotnej wersji było w jakiś sposób wyzwalające?
Jako aktor dużo czasu spędzasz na wczuwaniu się w innych ludzi, precyzyjnie budując ich emocje i historie. Dlatego tym bardziej pragniesz potem to wszystko zrzucić, otoczyć się ukochanymi osobami, jeść pyszne jedzenie, pływać w niesamowitych miejscach i tworzyć wspomnienia.
Z kampanii bije swobodna atmosfera. A jak wygląda twój idealny letni dzień?
To dzień na rowerze, z kąpielą, muzyką, przyjaciółmi i kieliszkiem Martini Fiero z tonikiem w promieniach słońca.
Masz świetny styl. Zawsze potrafiłeś bawić się modą czy wyczucie stylu przyszło z czasem i rozwojem kariery?
Moda to fantastyczny sposób na wyrażenie siebie – coś, co może dojrzewać i zmieniać się razem z tobą. Mam ogromne szczęście współpracować z niesamowitą stylistką Emmą Jade Morrison. Znakomicie potrafi wyrazić moją osobowość poprzez styl.

Lato często kojarzy się z większym luzem i swobodą w ubiorze. Jak opisałbyś swój letni styl?
Latem stawiam na pełen relaks. Jeśli chodzi o ubranie, liczą się wygoda i możliwość swobodnego ruchu – najlepiej, żeby dało się w tym pływać! Ma być komfortowo, lekko i kolorowo.

Treść dostępna dla osób pełnoletnich
Czy masz ukończone 18 lub więcej lat?
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.