Znaleziono 0 artykułów
22.10.2025

Justyna Kopińska: Dlaczego tracimy na funkcjonowaniu w bańkach informacyjnych

(Fot. Materiały prasowe)

Justyna Kopińska w cotygodniowym felietonie analizuje film „Po polowaniu” Luki Guadagnino w kontekście baniek informacyjnych i sprzeciwu wobec poglądów innych niż nasze.

Widzowie zarzucają filmowi „Po polowaniu” w reżyserii Luki Guadagnino przeintelektualizowanie. Mój ukochany recenzent, Peter Bradshaw z „Guardiana”, pisze, że „Po polowaniu” to przydługi i przekombinowany dramat, zbiór pomysłów wymagający dalszej pracy scenariuszowej.

W „Po polowaniu” Luki Guadagnino zniuansowaną kreację stworzyła Julia Roberts

Julia Roberts, która wcieliła się w Almę, profesorkę Uniwersytetu Yale mierzącą się z oskarżeniami, które padają pod adresem jej przyjaciela, jest w swojej roli niezwykle autentyczna.

W wywiadach aktorka podkreśla, że funkcjonowanie wyłącznie w swoich bańkach stanowi dla nas zagrożenie. Wówczas w dyskusjach powtarzamy wciąż na nowo słowa pozbawione już znaczenia.

Współczesna komunikacja coraz częściej opiera się nie na wymianie argumentów, lecz na potwierdzaniu przynależności

O tym procesie opowiadał mi ostatnio Peter Pomerantsev na łamach „Impact Magazine”. – Coraz częściej żyjemy w wykreowanym otoczeniu. Ta tendencja zostanie spotęgowana, gdy AI pozna nasze marzenia i fantazje. Obserwujemy to już na przykładzie pornografii. Wybory polityczne działają w oparciu na podobnych podstawach – naszych pragnieniach – mówił mi ekspert od komunikacji.

Podczas promocji filmu Roberts była krytykowana za rzekome podważanie idei feminizmu. Aktorka tłumaczyła, że w każdym człowieku tkwi jego prawda. A kultura ma za zadanie nie tylko prezentować jedną, idealną wizję rzeczywistości, lecz wyciągać indywidualne prawdy na powierzchnię.

Dzięki hipnotyzującej grze Roberts i reszty obsady seans „Po polowaniu” staje się fascynującym studium współczesnych lęków: przed błędem, przed osądem, przed tym, że zostaniemy po złej stronie granicy.

Obserwuję obecnie dyskusje wywołane zaproszeniem noblistki Herty Müller do Polski, omawiające jej wypowiedzi o Strefie Gazy. Osoby, które cenię i podziwiam, mają w tej kwestii  niekiedy o 180 stopni różne od siebie zdanie. Temperatura sporu podnosi się, a niektórzy pragnęliby uciszyć, a nawet ukarać osoby, które do tej pory uważali za kolegów.

Neurobiolodzy powiedzieliby, że to właśnie w takich sytuacjach nasz układ limbiczny uruchamia najbardziej pierwotne mechanizmy obronne. I może właśnie dlatego Guadagnino dotyka czegoś niezwykle prawdziwego.

W chwilach, gdy ktoś z „naszych” wypowiada zdanie spoza znanego nam kodu, ciało migdałowate reaguje błyskawicznie, jakby zagrożone było nie tylko nasze zdanie, lecz także cała tożsamość.

Dlatego zamiast słuchać, zaczynamy walczyć.

Peter Pomerantsev mówi, że współczesna komunikacja coraz częściej opiera się nie na wymianie argumentów, lecz na potwierdzaniu przynależności.

Tymczasem to właśnie kontakt z cudzą perspektywą – z tym, co nas drażni lub niepokoi – jest impulsem do rozwoju i neuroplastyczności.

„Po polowaniu” pokazuje, jak szybko przestajemy słuchać, gdy ktoś staje po „niewłaściwej” stronie sporu

(Fot. Materiały prasowe)

Filmy, takie jak obraz Guadagnino, nawet jeśli nie do końca udane, mają moc otwierania tej przestrzeni. Pozwalają nam zobaczyć własne mechanizmy w działaniu i zadać pytanie, czy nadal chcemy im ulegać.

„Po polowaniu” nie jest filmem doskonałym – to obraz chaotyczny, momentami nieprecyzyjny. A jednak to właśnie jego niedoskonałość sprawia, że zostaje z nami dłużej niż niejeden perfekcyjnie skrojony dramat.

Pokazuje, jak łatwo dziś gubimy się w gąszczu emocji, jak szybko przestajemy słuchać, gdy ktoś staje po „niewłaściwej” stronie sporu. Pozwala nam zobaczyć własne mechanizmy w działaniu i zadać pytanie, czy chcemy im ulegać.

Justyna Kopińska
  1. Ludzie
  2. Opinie
  3. Justyna Kopińska: Dlaczego tracimy na funkcjonowaniu w bańkach informacyjnych
Proszę czekać..
Zamknij