Dopiero co ogłosiła, że postanowiła zostać prawniczką i zaprezentowała kolejną odsłonę swojej marki kosmetycznej – tym razem przeznaczoną do makijażu ciała. Kim Kardashian-West swoim nazwiskiem będzie jednak promować jeszcze jeden projekt: linię funkcjonalnej bielizny, o której mówi, że powstała na bazie jej indywidualnych potrzeb i doświadczeń.
Pomijając seks taśmę, która – dzięki biznesowej intuicji matki Kim, Kris Jenner – stała się przepustką do kariery dla całej rodziny Kardashianów, amerykańska celebrytka na przestrzeni lat stała się nie tylko niepisaną ambasadorką konturowania w makijażu, ale także propagatorką wyszczuplającej bielizny.
Nie dziwi więc kolejny projekt wyjątkowo zajętej ostatnio Kardashian-West. Kimono – bo tak brzmi nazwa nowej marki żony Kanyego Westa – jest rezultatem osobistych doświadczeń celebrytki i odpowiedzią na potrzeby kobiet, które od bielizny oczekują funkcjonalności i efektywności.
Kardashian-West bielizny swojego projektu nie nazywa jednak wyszczuplającą. Zamiast tego określa ją mianem „funkcjonalnej”. W ofercie marki Kimono znajdziemy bowiem nie tylko standardowe szorty o krótszej i przedłużonej nogawce, dopasowane body i figi, ale także innowacyjne projekty, jak chociażby asymetryczne spodenki. Model z jedną nogawką przeznaczony ma być do sukienek i spódnic z głębokim rozcięciem.
– Fascynuje mnie to od niemal 15 lat – mówi o nowym projekcie Kardashian-West. Mimo że celebrytka i bizneswoman nie podała jeszcze daty oficjalnej premiery, wiadomo, że w ofercie marki znajdą się modele w różnych kolorach (od alabastrowego, po czekoladę), tak, aby każda kobieta mogła znaleźć odcień najbardziej zbliżony do koloru jej skóry oraz w wielu rozmiarach. Ranga tych ostatnich ma sięgać od mikroskopijnego XXS po XXXXL. Kampanię zdjęciową Kimono sfotografowała Vanessa Beecroft – artystka i wieloletnia współpracowniczka męża Kim, Kanyego Westa.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.