Znaleziono 0 artykułów
01.11.2021

Law Roach: Stylista Zendayi i Anyi Taylor-Joy najbardziej wpływową postacią w Hollywood

01.11.2021
Fot. Law Roach i Zendaya na premierze Diuny w Londynie (Fot. Getty Images)

Na gali CFDA w listoapdzie 2021 roku Zendaya otrzymała nagrodę Ikony Stylu, zostając tym samym najmłodszą gwiazdą w historii imprezy, która dostąpiła tego zaszczytu. Specjalnym wyróżnieniem dla Twarzy Roku uhonorowano też Anyę Taylor-Joy. Młode gwiazdy łączył nie tylko talent, ale także stylista. Odważny, kolorowy i ekstrawagancki Law Roach, który odpowiadał za ich wizerunek, był nazywany najbardziej wpływową osobą w branży. W momencie, gdy u stóp miał całe Hollywood, a jego kariera zdawała się tylko nabierać rozpędu, poinformował o jej zakończeniu.

Żółta, inspirowana stylem Cher suknia Valentino, jaką Zendaya założyła na Oscary w 2021 roku, kreacja jak rzeźba od Loewe, w której wystąpiła niemalże od razu po tym, jak zaprezentowano ją na pokazie wiosna-lato 2022, bajkowe sukienki Diora, w których po czerwonych dywanach przechadza się posągowa Anya Taylor-Joy… Stylizacje, jakie Law Roach wybierał dla swoich podopiecznych, chciałoby się wymienić jednym tchem. Ale się nie da. Było ich tak dużo i każda miała tak ogromną siłę rażenia, że można by im poświęcić co najmniej kilkadziesiąt minut dyskusji.

O pomysłach Roacha mówił (i mówi nadal) cały świat. Branża zachwycała się jego bezkompromisową wizją, raczyła się wysublimowaną, ale wyrazistą estetyką, doceniała łatwość, z jaką lawirował między kreacjami największych domów mody a propozycjami projektantów, którzy karierę w branży dopiero zaczynali. Co jednak może być najważniejsze, zauważała, jak skutecznie Roach zaszczepiał w swoich klientkach miłość do mody. Jak uczył je odwagi i podpowiadał, w jaki sposób patrzeć na ubrania, by dawały radość.

Anya Taylor-Joy (Fot. Getty Images)

Jak smakuje vintage

Roach nie zrobił kariery w typowy dla tej branży sposób. Nie odbył żadnego stażu, nigdy nie był niczyim asystentem. Nie znaczy to, że ciężko nie pracował. Nauczony bezwzględnej etyki pracy przez matkę, już w liceum zaczął na siebie zarabiać. Pasję odnalazł w odnajdywaniu, a następnie sprzedawaniu perełek vintage. Najpierw robił to z bagażnika samochodu, później – mając już renomę w rodzinnym Chicago – otworzył z koleżanką Siobhan Strong sklep o bardzo chwytliwej nazwie Deliciously Vintage. W międzyczasie uzyskał dyplom z psychologii na Uniwersytecie Stanowym w Chicago.

Law Roach na tygodniu mody w Paryżu (Fot. Getty Images)

Nie czekał na wielki przełom – robił swoje, bo nie zdawał sobie sprawy, że może polubić cokolwiek innego niż sprzedawanie świetnej mody z drugiej ręki. Los jednak zrobił to za niego. O sklepie Deliciously Vintage zrobiło się głośno w całym kraju, gdy portal TMZ nakręcił robiącego w nim zakupy Kanyego Westa (West – także urodzony i wychowany w Chicago – chodził ze Strong do liceum). Sukces dodał Roachowi odwagi, by spróbować wyjść ze strefy komfortu. Wyjechał więc do Los Angeles i zaczął pracować jako personal shopper. Dość szybko przedstawiono mu 14-letnię Zendayę Coleman. Była wtedy jedną z największych gwiazd Disneya, ale mało kto chciał ubierać ją na czerwone dywany i branżowe imprezy. Nie zniechęciło to Roacha, bo miał opracowaną taktykę. Uczynił z Zendayi ikonę stylu i został jej przyjacielem.

Zendaya (Fot. Getty Images)

Nie tylko postawił na projekty, które skutecznie wymykałyby się wizerunkowi grzecznej, ale też trochę nijakiej gwiazdki Disneya – przede wszystkim zawiązał sojusz z młodymi projektantami, także czekającymi na przełom. Był prawdopodobnie pierwszym stylistą w Hollywood, który ubrał gwiazdę w projekt Christophera Esbera (dziś jednego z najbardziej pożądanych kreatorów). Pomógł wypromować za oceanem Molly Goddard i Mônot Eliego Mizrahiego, wspierał też amerykańskie talenty  z Christopherem Johnem Rogersem i Peterem Dona czele. O kreacjach Zendayi zaczęto mówić coraz częściej, i to w samych superlatywach. Aktorkę nazywano jedną z najlepiej ubranych młodych gwiazd, a jej wizerunek – oryginalnym i świeżym. Pozycję duetu przypieczętowała stylizacja aktorki z rozdania Oscarów w 2015 roku – posągowa suknia z drapowanym dekoltem z kolekcji Vivienne Westwood, którą dopełniały naturalne i misternie zaplecione warkoczyki. Kreacja była jasnym sygnałem – „nowa”, dorosła Zendaya i jej powiernik-stylista myślą progresywnie, ale równie duże znaczenie mają dla nich kulturowe dziedzictwo i poczucie przynależności.

Kerry Washington (Fot. Getty Images)

Siła przyciągania

Gdyby nie Zendaya, nie zaistniałbym w tej branży – mówi Law. Jest skromny. Zendaya zawdzięcza mu równie wiele. Stylizacje, jakie dla niej wymyślał, pokazały światu jej charyzmę, wyeksponowały już nie dziewczynkę, lecz kobietę – wrażliwą, ale i pewną siebie, doceniającą modę i jej kunszt, traktującą ubranie jako przedłużenie osobowości.

Zendaya (Fot. Getty Images)

Po oscarowym sukcesie propozycje posypały się jak z rękawa – zarówno w kierunku Zendayi, jak i Roacha. Ją zaczęto zapraszać na tygodnie mody do Mediolanu i Paryża, proponowano kontrakty i prestiżowe okładki. On poszerzył grono klientów. Z usług stylisty z Chicago (albo raczej „architekta wizerunku”, bo tak właśnie o sobie mówi) zaczęli korzystać Kerry Washington, Halsey, wokalistka R’n’B Kehlani i kierowca Formuły 1 Lewis Hamilton. Odmienił wizerunek Celine Dion – dzięki niemu pokochała haute couture, odnalazła szczęście w awangardzie i stała się jedną z najbardziej oryginalnie ubranych gwiazd. Zainspirowane przykładem Zendayi zaufały mu też młode i szukające własnej drogi gwiazdy – Hunter Schafer i Anya-Taylor Joy. Tę ostatnią ubrał na wszystkie możliwe czerwone dywany w 2020 i 2021 roku. Świetną passę kontynuowali podczas medialnego tournée promującego film aktorki „Ostatniej nocy w Soho”. Z Zendayą Roach także miał  pełne ręce roboty – ubierał ją na wszystkie premiery „Diuny” w 2021 roku, a także na eventy towarzyszące nowej odsłonie "Spider-Mana", w której grała główną rolę kobiecą. Tylko w ostatnich tygodniach rozłożyli świat mody i show-biznesu na łopatki, gdy na gale SAG Awards i NAACP Image Awards sięgnęli do archiwów mody, prezentując spektakularne kreacje vintage albo stworzone specjalnie dla Zendayi modele inspirowane modą sprzed lat.

Zendaya (Fot. Getty Images)

Law Roach lubi nie tylko, gdy ubraniem wyróżniają się jego klientki. Sam także jest estetycznym ekstrawertykiem („Najlepszym dziełem Roacha jest on sam” – napisał o nim „The New York Times”). Zawsze kolorowy i błyszczący, z długimi i ciężkimi dredami, nie stroni od krzykliwych wzorów i ekstrawaganckich fasonów, lubi wyraziste akcesoria i dużą biżuterię. Zamiłowanie do tych klimatów odnalazł już jako dziecko – szczególnie inspirowały go stroje bohaterek „Dynastii” i „Aniołków Charliego”, które oglądał z babcią. – Gdy miałem pięć lat, doskonale wiedziałem już, czym jest „glamour” – śmieje się. Niedawno kupił i urządził swój pierwszy dom w Los Angeles. Marmurowym i granitowym podłogom towarzyszą industrialne ściany z cegły, które po chwili ustępują miejsca tapecie w kwiaty. Pełno tu dzieł sztuki współczesnej – obrazów i rzeźb, kolorowych foteli w stylu lat 70., a także dodatków inspirowanych nurtem space age. – Jestem trochę szalony, więc dzieje się tu sporo – powiedział w rozmowie z „Architectural Digest”. – Mój dom jest specyficzny – potrzeba solidnej dawki wyobraźni, by go w pełni docenić. Jemu na szczęście nigdy nie brakowało, tym bardziej dziwi decyzja o zakończeniu kariery, o której poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych 13 marca 2023 roku. Sugerując, że padł ofiarą „fałszywej narracji i kłamstw” ogłosił, że udaje się na branżową emeryturę, szybko jednak sprostował, że nie rozstaje się z Zendayą. Tego duetu nic nie rozdzieli.

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij