
Historia tego mieszkania rozpoczęła się, kiedy klientka zgłosiła się do mnie z kolekcją antyków i dzieł sztuki odziedziczonych po dziadku. Każdy element niósł ze sobą kolejne wspomnienia. To ukierunkowało projekt i doprowadziło do stworzenia domu, w którym dziedzictwo i nowoczesność mogą harmonijnie współistnieć – mówi Agi Kuczyńska prowadząca berlińskie TAKK Studio
Mieszkanie mające 100 m2 i dwa balkony mieści się w jednej z kamienic z przełomu XIX i XX wieku, tzw. Altbau, w berlińskiej dzielnicy Charlottenburg. Kilkanaście lat przed tym, jak kupiła je inwestorka, wnętrze było remontowane, jednak nie zestarzało się najlepiej. Wymiany wymagało wszystko łącznie z podłogą.

Klasyczny look wzbogacony o nowoczesne formy
Aby nawiązać do stosowanych w okresie powstania budynku amfiladowych układów pomieszczeń, w ścianie dzielącej salon i kuchnię z jadalnią wykuto dodatkowy otwór drzwiowy. – Zamiast w środkowej części ściany zdecydowaliśmy się umieścić go dość nietypowo, bo bliżej fasady. Usprawniło to komunikację, umożliwiło swobodną cyrkulację powietrza i zapewniło więcej naturalnego światła – opowiada projektantka. Najistotniejsze było jednak zagospodarowanie we wnętrzu odziedziczonych przez klientkę zabytkowych mebli, jak stół, etażerka, komoda czy konsola. – To młoda kobieta, nie chciałam więc tworzyć sklepu z antykami. Z większego zbioru wybraliśmy najciekawsze egzemplarze. Miał powstać klasyczny look wzbogacony o nowoczesne formy. Widać to nawet w wyborze łazienkowych baterii. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak tradycyjne mosiężne wzory, a jednak są to współczesne modele stworzone dla marki Axor przez szwedzkie projektantki ze studia Front – kontynuuje Agi Kuczyńska. Drugą istotną kwestią było dostosowanie wykonanych według projektów Agi mebli do potrzeb gospodyni i jej partnera: – Oboje są dość wysocy, dlatego między innymi blaty robocze musiały znaleźć się na innych niż standardowe wysokościach.

Perfekcyjna selekcja wyjątkowych obiektów i dzieł sztuki nadaje mieszkaniu wyrafinowany smak
Wszystkie pomieszczenia wykończono w stonowanej palecie barw. Spaja je zastosowana na ścianach i drewnianych zabudowach farba w kolorze Slipper Satin marki Farrow & Ball. – Ten odcień stanowi idealne tło dla antycznego drewna i nowoczesnych mebli, jak geometryczna sofa niemieckiej marki OUT – mówi projektantka. Cały projekt to perfekcyjna selekcja wyjątkowych obiektów i dzieł sztuki nadająca mieszkaniu wyrafinowany smak, umiejętne wykorzystanie dialogu starego z nowym: przy zabytkowym biurku stanęło nowoczesne krzesło Vitry, proste fronty kuchennych szafek kontrastują z odrestaurowanymi sztukateriami. To także zabawa z materiałem i formą: lekkie papierowe klosze lamp zestawiono z masywniejszymi meblami, szklane geometryczne stoliki stanowią wizualny kontrapunkt dla litego orzecha i dębu.
Mieszkanie ma dwie łazienki, z których każda została starannie przeprojektowana. W gościnnej, mającej dostęp do naturalnego światła, połączono eleganckie zielone i kremowe kwarcytowe płytki oraz zastosowano rzeźbiarską w formie umywalkę Orbe. W łazience przynależącej do głównej sypialni wybito świetlik, wolnostojąca wanna zastąpiła funkcjonujące tu niegdyś jacuzzi, ściany wyłożono marmurem, dobrano umywalkę z kwarcytu Cristallo wykonaną na zamówienie i oświetlenie francuskiej marki DCW éditions.

Poczucie ciągłości połączone z funkcjonalnością wnętrza
Istotne dla klientki były także meble do przechowywania. Przez korytarz ciągnie się długa i wysoka szafa uzupełniona podobnym w formie tapicerowanym siedziskiem. W specjalnie zaprojektowanej w tym celu wnęce wyeksponowano zabytkową wenecką figurkę towarzyszącą klientce od dziecięcych lat. – To mocna, trudna do ogrania forma. By jej nie łagodzić, a przekornie podkreślić, zdecydowałam się na jej dodatkowe podświetlenie – mówi Agi Kuczyńska. Wejście do salonu zabudowano sporą biblioteką, kuchenne meble ozdobione kamiennymi i miedzianymi elementami chowają sprzęty AGD i lodówkę na wino.
– Sypialnia z niestandardowymi stolikami nocnymi wykonanymi z resztek kamienia użytego w łazience, delikatnie wyprofilowanym łóżkiem i drewnianym krzesłem od Lotto Studio kontynuuje język równowagi i powściągliwości, a cały projekt tworzy czytelną ramę, łączącą odziedziczone i współcześnie powstałe elementy, pozwalając na elastyczne funkcjonowanie przy jednoczesnym zachowaniu poczucia ciągłości – wspomina projektantka, która w swym kolejnym projekcie podjęła się zmaterializowania osobowości i oczekiwań klienta. – Nasze domy to miejsca, w których spędzamy najwięcej czasu. Cieszę się, gdy udaje mi się przekonać klienta do naturalnego kamienia, drewna czy skóry. Tych wszystkich powierzchni codziennie dotykamy wielokrotnie i mamy z nimi zupełnie inną relację niż ze sztucznymi materiałami. W przypadku prywatnych przestrzeni istotne jest emocjonalne podejście, ale i usprawnienie układu funkcjonalnego zgodnie z przyzwyczajeniami osób w nich mieszkających. Projektant ma stworzyć projekt na wymiar.



















Zaloguj się, aby zostawić komentarz.