Znaleziono 0 artykułów
20.11.2022
Artykuł partnerski

Doświadczanie menstruacji w nowym wymiarze

20.11.2022
(Fot. Materiały prasowe)

Czy bielizna menstruacyjna może być krokiem do zwalczenia problemu ubóstwa menstruacyjnego, którego doświadcza w Polsce kilkaset tysięcy kobiet? Czy pozwoli wyciągnąć okres ze sfery tabu, poprawić komfort w najbardziej niekomfortowych dniach w miesiącu? I w końcu – ile zyska środowisko, gdy bielizną wielokrotnego użytku zastąpimy jednorazowe środki higieniczne? Na te pytania szukamy odpowiedzi, poznając nowy produkt Chantelle – majtki menstruacyjne.

W dziedzinie środków wspierających kobiety w trakcie okresu przez lata działo się niewiele. Choć rynek szeroko pojętego wellnessu od dekad jest w fazie wielkiego skoku w kwestii zdrowia intymnego, przełomowe wydają się dopiero ostatnie lata. Wraz ze wzrostem świadomości, którą bez wątpienia zawdzięczamy ciałopozytywnym ruchom i działającym na jego rzecz aktywistom i aktywistkom, coraz więcej marek postanowiło pochylić się nad jednym z najważniejszych obszarów związanych z kobiecością – miesiączką. Stąd pojawienie się w pierwszej kolejności naturalnych środków higienicznych. Następnym krokiem z myślą o poszanowaniu środowiska było pojawienie się kubeczka menstruacyjnego. Jednak najbardziej przełomowy wydaje się produkt, który wykorzystując zaawansowane technologie, pozwala wrócić do podstaw, opierając swoją koncepcję na czymś totalnie naturalnym – towarzyszącej nam niemalże w każdej chwili życia bieliźnie.

Majtki menstruacyjne budzą kontrowersje. Głównie natury higienicznej. Z założenia mają zapewniać ochronę do 12 godzin lub zastąpić 4 tampony. Koncepcja jednorazowych środków ochronnych oparta jest na ich częstej wymianie na nowe, m.in. po to, by w miejscach intymnych nie dochodziło do namnażania się bakterii. Wydaje się, że to właśnie ta kwestia najbardziej „przeraża” potencjalne użytkowniczki. Jak wygląda to w przypadku bielizny, którą ma się na sobie przez cały dzień?  – Nie ma powodu do obaw. Majtki menstruacyjne Chantelle zapewniają pod tym względem całkowite bezpieczeństwo. Została w nich zastosowana specjalna wkładka, która składa się z kilku warstw. Każda z nich pełni inną, ważną funkcję i to właśnie jedna z nich ma działanie antybakteryjne, a jednocześnie neutralizujące zapach, co też jest bardzo istotną zaletą – mówi Krzysztofa Kowalczyk, Retail & Marketing Manager Chantelle Polska. Trójwarstwowa wkładka, o której mowa, jest ultracienka (ma tylko 3 mm) i składa się z przepuszczającej warstwy wierzchniej wykonanej z organicznej bawełny, drugiej, absorbującej z wiskozy z bambusa, oraz ostatniej – najważniejszej, mówiąc o pewności siebie podczas menstruacji – zabezpieczającej przed przeciekaniem. Pytanie, które nasuwa się automatycznie, dotyczy osób z bardzo obfitymi miesiączkami. Lecz i w tym wypadku Chantelle uspokaja – wszystko jest kwestią dobrania odpowiedniego modelu. Pod uwagę zostały wzięte, m.in. problemy z krzepnięciem krwi czy powodująca intensywne krwawienia endometrioza.

(Fot. Materiały prasowe)

Menstruacja bez komplikacji

Bielizna menstruacyjna to z założenia intuicyjny produkt. Ma być przedłużeniem naszych codziennych nawyków i być komfortowa w użytkowaniu tak, jak zwykła bielizna. Dlatego majtki menstruacyjne Chantelle można bez problemu prać w pralce (ważne, by odbywało się to w maksymalnie 30 stopniach i bez użycia środków zmiękczających) po wcześniejszym wypłukaniu w zimnej wodzie (tak długo, aż przestanie z niej lecieć zabarwiona woda). Trwałość przy takim użytkowaniu obliczona jest na około… cztery lata. Ekonomiczny, tak ważny w dzisiejszych czasach, argument przemawiający za majtkami menstruacyjnymi to nie jedyny powód skłaniający do zakupu. Nie mniej ważny jest ten ekologiczny – majtki menstruacyjne z zasady nie przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska w takim stopniu, w jakim dzieje się to w przypadku tradycyjnych środków higienicznych. Ideę zrównoważonego podejścia marka wdraża już na etapie produkcji. – Tkanina, z której wykonana jest bielizna menstruacyjna, w 75 proc. pochodzi z recyklingu. Wierzchnia warstwa wkładki wykonana jest z organicznej bawełny produkowanej bez użycia pestycydów i nawozów. Z kolei koronka używana w wybranych modelach pochodzi z upcyklingu. Oznacza to, że w procesie tworzenia majtek wykorzystywane są koronki niezużyte podczas produkcji bielizny tradycyjnej. Dzięki temu minimalizuje się marnowanie niewykorzystanych materiałów, a to również stanowi element działań na rzecz ochrony środowiska – mówi Kowalczyk.

(Fot. Materiały prasowe)

Managerka przyznaje, że stworzenie majtek menstruacyjnych nie było wcale procesem prostym, a w jego trakcie co chwila pojawiały się nowe wyzwania, na przykład te związane z komfortem użytkowania. Dlatego bielizna była poddawana niezliczonym testom, które pozwalały wyeliminować wszelkie niedogodności. Stworzenie produktu praktycznie idealnego zachęciło Chantelle Lab do pójścia o krok dalej, dlatego na sezon letni planuje wprowadzenie na rynek plażowych majtek menstruacyjnych oraz majtek adresowanych do nastolatek z pierwszą miesiączką.

(Fot. Materiały prasowe)

Czas na zmianę

Oszczędność finansowa, która wynika z jednorazowej inwestycji w bieliznę menstruacyjną, ma szansę stać się remedium na zaniedbany obszar, jakim jest wciąż nierozwiązany problem ubóstwa menstruacyjnego w Polsce. Brak środków higienicznych lub znaczne ograniczanie ich użycia (wbrew zaleceniom lekarzy i specjalistów) do minimum wpływa nie tylko na komfort fizyczny czy ewentualne konsekwencje zdrowotne, ale przede wszystkim odbija się negatywnie w sferze psychicznej. Niepewność, poczucie bezradności, wycofanie z życia społecznego to doświadczenia kobiet, które nie mają dostępu do pełnego zabezpieczenia w trakcie miesiączki.

(Fot. Materiały prasowe)

Warto także pamiętać, że w Polsce menstruacja jest wciąż tematem tabu, więc wbrew pozorom szum związany z pojawieniem się bielizny menstruacyjnej na rynku ma szansę przysłużyć się kolejnej dobrej sprawie. – Wprowadzenie na rynek bielizny menstruacyjnej sprawiło, że powstaje coraz więcej artykułów i informacji zarówno na temat tej bielizny, jak i menstruacji samej w sobie. Temat ten jest coraz chętniej podejmowany nie tylko w prasie, lecz także w mediach społecznościowych. To wszystko przyczynia się do większej otwartości w kwestii menstruacji i sprawia, że staje się ona coraz mniej wstydliwym tematem. To może pomóc wielu kobietom w lepszym zrozumieniu swojego ciała – mówi Krzysztofa Kowalczyk. I dodaje: – Pełen komfort i bezpieczeństwo, jakie zapewniają majtki menstruacyjne, w połączeniu z szeroką gamą modeli oferowanych przez Chantelle, sprawiają, że kobiety mogą w tym czasie czuć się nie tylko swobodnie, lecz także pięknie i kobieco.

(Fot. Materiały prasowe)

Ponieważ inkluzywność jest wpisana w DNA marki, w tym duchu rozwija kategorię majtek menstruacyjnych, oferując różnorodność zarówno krojów (zabudowane i bardziej wycięte, bezszwowe i ozdobione koronką), kolorów (czarne, szare, błękitne, czerwone) oraz rozmiarów (od 32 do 52). A kontrowersyjność? Być może zadziała na ich korzyść, rozbudzając ciekawość, która doprowadzi do przetestowania ich w – nie ma co ukrywać – najcięższych warunkach. Chantelle gwarantuje, że bielizna zda egzamin w absolutnie każdych.

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij