Znaleziono 0 artykułów
16.11.2021

Kim jest Matthieu Blazy – nowy dyrektor kreatywny Bottegi Venety?

16.11.2021
Bottega Veneta wiosna-lato 2022 /(Fot. materiały prasowe)

Potwierdziły się branżowe doniesienia. Spółka Kering na następcę Daniela Lee w Bottedze Venecie mianowała Matthieu Blazy’ego. To konsekwentna polityka koncernu, który obsadza stanowiska dyrektorów kreatywnych swoich marek osobami z wewnątrz. Urodzony w Paryżu 37-letni projektant z Bottegą Venetą związany jest od 2020 r., gdzie nadzorował linię damską. Choć wydawać by się mogło, że wiadomo o nim niewiele, jego dotychczasowy dorobek prezentuje się imponująco.

„Matthieu Blazy nowym dyrektorem kreatywnym Bottegi Venety. Najwyższa pora, by samodzielnie kierował marką” – napisała na Twitterze główna krytyczka mody „New York Timesa” Vanessa Friedman chwilę po tym, gdy spółka Kering poinformowała, że 37-letni projektant zastąpi na stanowisku Daniela Lee. Z dotychczasowym dyrektorem kreatywnym włoski dom mody pożegnał się 10 listopada 2021 r.

Czy twarz Blazy’ego wygląda znajomo? Niekoniecznie. Za to jego projekty już tak. Choć przez większą część kariery pracował na drugim planie albo – jak u Margieli – jako część kolektywu projektantów, ma imponujące portfolio.

Matthieu Blazy /(Fot. Willy Vanderperre)

Matthieu Blazy: Suzy Menkes przewidywała, że będzie gwiazdą

Blazy urodził się w Paryżu, ale edukację zdobywał w Belgii. Jest absolwentem prestiżowej uczelni La Cambre w Brukseli. Zaraz po jej ukończeniu trafił pod skrzydła Rafa Simonsa, który mianował go projektantem linii męskiej swojej marki. Twórcze skrzydła rozwinął w domu mody Margiela, choć to tam „skazano” go na anonimowość. Po 2000 r., gdy z projektowania zrezygnował założyciel domu mody Martin Margiela, postanowiono, że za autorów kolekcji podawać będzie się cały zespół pracujących nad nimi projektantów, artystów i rzemieślników. To zmieniło się w 2014 r., gdy stanowisko dyrektora kreatywnego objął John Galliano. Wcześniej kreatorem zarządzającym linią Artisanal i damskimi kolekcjami marki był właśnie Matthieu Blazy.

Maison Margiela Artisanal couture wiosna-lato 2014 (Fot. materiały prasowe)

Magazyn „The Cut” nazwał go wtedy „najsławniejszym projektantem, o jakim nie macie pojęcia”. Suzy Menkes, wrzucając zdjęcie dumnego Blazy’ego z dawnym mentorem Rafem Simonsem, opatrzyła je komentarzem „Narodziny gwiazdy”.  Jednym z jego najbardziej znanych (dziś można by powiedzieć viralowych) projektów były kryształowe i zasłaniające całą twarz maski, jakie stworzył do kolekcji Margieli Artisanal w 2013 i 2014 r. Na potrzeby trasy koncertowej Yeezus kupił je Kanye West. Raper dziś zresztą powraca do tego motywu – w skórzanych i zdecydowanie bardziej mrocznych wariacjach na ich temat promuje najnowszy album „Donda”.

Matthieu Blazy pracował dla Céline, Calvin Klein i Bottegi Venety

W 2014 r., gdy do Margieli przybył John Galiano, Matthieu Blazy dołączył do zespołu Céline, gdzie pracował bezpośrednio z dyrektorką kreatywną Phoebe Philo. Brytyjka podobno zrekrutowała go osobiście. We francuskim domu mody po raz pierwszy jego drogi skrzyżowały się z Danielem Lee. Brytyjczyk pod skrzydłami Philo pracował od 2012 r.

Calvin Klein wiosna-lato 2018 /(Fot. materiały prasowe)

W Céline Blazy spędził dwa lata. W 2016 r. Raf Simons ściągnął go do Nowego Jorku. Jako nowo mianowany dyrektor marki Calvin Klein Simons potrzebował na pokładzie zaufanych osób podobnie myślących o estetyce. Matthieu Blazy dołączył do zespołu jego najbliższych współpracowników i konsultantów. Towarzyszył mu życiowy partner Pieter Mulier. „Prawą rękę” Simonsa, jak zwykło się mówić w branży o Mulierze, Blazy poznał jeszcze w Antwerpii (dziś Mulier prowadzi dom mody Alaïa).

Co nominacja Matthieu Blazy’ego oznacza dla Bottegi Venety

Co nominacja Blazy’ego na dyrektora kreatywnego Bottegi Venety może oznaczać dla jednej z najbardziej pożądanych marek i branży mody w ogóle? Przede wszystkim umacnia wizerunek spółki Kering jako firmy inwestującej w młode talenty i obsadzającej najwyższe stanowiska osobami z wewnątrz (tak było przecież z Alessandrem Michele’em w Gucci i Sarą Burton w McQueenie). Raczej nie ma co spodziewać się w Bottedze estetycznej rewolucji. Matthieu Blazy, przynajmniej na początku, postawi raczej na subtelne zmiany i będzie kontynuował motywy, które współtworzył przez ostatnie półtora roku – od kaloszy i kozaków na gumowej podeszwie po awangardowe wariacje na temat flagowej plecionki intrecciato. Podobno kierownictwo marki wierzy, że młody projektant jest w stanie tchnąć życie w nieco zaniedbaną linię męską. O tym, czy rzeczywiście na niej się skupi i czy Suzy Menkes miała rację siedem lat temu, przekonamy się już pod koniec lutego, gdy w Mediolanie zaprezentuje swoją pierwszą, w pełni autorską kolekcję.

 

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij