
W sezonie jesień-zima 2025-2026 marka Sans inspiruje się latami 90., jednym z kluczowych okresów w historii mody. To właśnie wtedy narodził się nowoczesny minimalizm, zastępując przepych i połysk poprzedniej dekady. W nowej kolekcji marka nie odtwarza jedynie estetyki tamtych czasów, lecz reinterpretuje ją w duchu współczesnej kobiety – świadomej, ceniącej prostotę, jakość i spójność stylu.
W kolekcji Sans pojawia się nowa odsłona power dressingu – szare i czarne garnitury z szeroką linią ramion, wełniane marynarki o wyraźnej konstrukcji, spodnie z wysoką talią i zwężaną nogawką. Do tego marka proponuje skórzaną bomberkę, białą koszulę o minimalistycznym fasonie oraz oversize’owe swetry w neutralnej palecie barw. Wszystko utrzymane w duchu minimalizmu charakterystycznego dla lat 90., a jednocześnie dostosowanego do współczesnego rytmu życia.
– Zależało nam na tym, by przywołać klimat lat 90., ale w sposób, który nie zaburza idei marki. Sans od początku stawia na jakość, formę i minimalizm – dlatego wybrałyśmy z tej dekady to, co najbardziej z nami rezonuje – mówią założycielki marki, dyrektor kreatywna i stylistka Marta Waluk oraz fotografka Michalina Smorszczewska, odpowiedzialna również za kampanię zdjęciową kolekcji.
Linia powstała dla kobiet, które świadomie budują swoją garderobę – tych, które nie podążają ślepo za sezonowymi trendami, lecz tworzą kapsułowe zestawy

Każdy projekt został zaprojektowany tak, aby można go było swobodnie łączyć z innymi elementami kolekcji. Nazwa marki – pochodząca od francuskiego słowa „sans” („bez”) – jest dekoracją filozofii „mniej znaczy więcej”. To moda bez kompromisów, bez przypadkowych dodatków, w pełni funkcjonalna i estetyczna.
Projekty powstają w Polsce, z wysokogatunkowych tkanin, w duchu zrównoważonego designu. Sezon jesień-zima 2025/2026 to kolejny rozdział tej historii – reinterpretacja klasyki z lat 90. widziana oczami kobiet, które świadomie kształtują swój styl i tempo życia.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.