Znaleziono 0 artykułów
03.10.2020

Młodzi artyści na Warsaw Gallery Weekend

03.10.2020
Karolina Wojtas, z cyklu „Abzgram” (Fot. Dzięki uprzejmości IFF)

Mają indywidualny język i krytyczne spojrzenie na tu i teraz. Ich prace zapadają w pamięć, bo niosą energię młodości. Oto cztery artystki i artysta, których wystawy zdecydowanie polecamy podczas tegorocznego Warsaw Gallery Weekend.

Karolina Wojtas

Karolina Wojtas, z cyklu „Abzgram” (Fot. Dzięki uprzejmości IFF)

Ma 24 lata i wciąż studiuje na łódzkiej Filmówce i w Instytucie Fotografii Kreatywnej w Opawie, a pochodzi z Jarosławia na Podkarpaciu. 
Karolina lubi ostry kolor, flash i polskość zakodowaną w detalach – olejnej farbie, kostce bauma czy komunijnych sukienkach. Bez względu na to, czy realizuje własny projekt artystyczny, czy na zlecenie (dla Marni fotografuje nowy model torebek), sięga po swoje najbliższe otoczenie, przyjaciół i rodzinę. Geometryczną kompozycją, poczuciem humoru i głęboką akceptacją oswaja to, co wydaje się stare, tymczasowe czy trochę wstydliwe – wykładzinę, reklamówki albo drugi podbródek. Wszystko, co chcielibyśmy schować poza kadrem instagramowego zdjęcia. 

Na WGW Wojtas pokaże nagradzany projekt „Abzgram”, o którym Rafał Milach, jej nauczyciel akademicki i kurator wystawy, pisze: „Ekierka, taśma, jaskrawe mazaki, tektura i kolor, dużo koloru. To zestaw narzędzi, z którymi Karolina Wojtas wybiera się na wojnę z systemem edukacji. Przebudowuje go na własną modłę, deformuje, poddaje torturom człowieka i materię”.

„Abzgram”, Galeria Instytut Fotografii Fort, Fort Mokotów, ul. Racławicka 99, Warszawa
Godziny zwiedzania: środa-piątek 14-18; sobota-niedziela 12-18; do 29 listopada

Sławomir Pawszak 

Sławomir Pawszak, Bez tytułu (Fot. Dzięki uprzejmości BWA Warszawa)

Kiedy Muzeum Sztuki Nowoczesnej stawiało pawilon nad Wisłą, zaprosiło go do stworzenia wielkoformatowej pracy na białej jak papier fasadzie. Dwa sezony temu Natalia Maczek i Tomek Wirski z marki MISBHV zachwycili się jego malarstwem i użyli go w kolekcji, m.in. na małych, perfekcyjnie wykonanych skórzanych torebkach. Na WGW Pawszak swoją sztukę przenosi na ceramiczne kafle. Małe prostokąty, które mogą funkcjonować jak odrębne prace albo łączyć się w strukturę, przywodząc na myśl detale architektury bloku wschodniego.

Choć jego sztuka jest materialna i wykonana ręcznie w tradycyjnych technikach, często podejmuje temat złudzeń współczesności, jakie funduje nam zdigitalizowany świat. Dlaczego płaskie obrazy ekranów mają dostarczyć wiedzę na temat trójwymiarowej rzeczywistości? Ile z nich jesteśmy w stanie przetworzyć? Co stanie się z podstawowym w budowaniu poczucia bezpieczeństwa zmysłem dotyku?

„Amalgamat”, BWA Warszawa, ul. Marszałkowska 34/50/666, Warszawa 
Godziny zwiedzania: środa-piątek 14-18; sobota-niedziela 12-18.

Weronika Gęsicka

Weronika Gęsicka , Bez tytułu, (Fot. Dzięki uprzejmości Galerii Jednostka)

Sięga po zbiory biblioteczne, udostępniane czasem w sieci zdjęcia policyjne, starą fotografię prasowa czy stockową. Najlepiej z lat 50. i 60. ze Stanów, tak by stały się scenografią wciąż żywego w popkulturze amerykańskiego snu. A później wycina je i składa, budując zupełnie nowe, surrealistyczne historie o przemocy, lękach i patriarchacie. W jej pracach dom składa się z zaciągniętych markiz, a kobieta ze spontanicznym uśmiechem miażdży szklankę mleka, nie kalecząc dłoni. Perfekcyjny świat bez skaz emanuje napięciem, które udziela się widzowi od pierwszej sekundy obcowania z pracą. 

36-letnia Weronika Gęsicka jest już uznaną na świecie artystką nagrodzoną tytułami Foam Talent i Arendt Award, a w zeszłym roku również Paszportem Polityki.

Cliffhanger”, Jednostka, ul. Andersa 13, Warszawa
Godziny zwiedzania: środa-piątek 14-18; sobota-niedziela 12-18. 

Karolina Jabłońska

Karolina Jabłońska, „Autoportret śpiąca” (Fot. Dzięki uprzejmości Galerii Raster)

Nie czuje się feminizującą artystką, ale tematem jej prac są młode kobiety, ona i jej rówieśniczki. Płaczące, walczące, wspierające męskich wojowników albo samotne, zostawione same sobie, jak w cyklu prac powstałym podczas pandemii.
Karolina jest wierna tradycyjnemu sztalugowemu malarstwu od 14 lat, kiedy jako nastolatka podjęła decyzję o swojej drodze. Teraz ma 29 lat i jak mówi w rozmowie Vogue.pl, ma szczęście, bo nadeszła moda na malarstwo i malarki. To one znajdują się w centrum uwagi świata artystycznego, a ich prace są zapisem nastrojów naszych czasów.

Karolina Jabłońska, Sophie Thun, „Room Tour”, Raster, ul. Wspólna 63 
Godziny zwiedzania: wtorki-soboty 12-18. 

Martyna Czech

Martyna Czech, „Cierpienie” (Fot. Dzięki uprzejmości kolekcjonera)

Martyna jest bezpośrednia i szczera, na pierwszy rzut oka może się wydawać dzika albo agresywna. Ale jej malarstwo, spontanicznie malowane prace, w których pełno jest cielesności, fizjologii i przemocy, staje się rejestracją prywatnych doświadczeń. – W moim świecie panują prawa przyrody – przetrwają najsilniejsi. Dlatego oswajam cierpienie. Tylko tak mogę nad nim zapanowaćmówiła Vogue.pl przy okazji pierwszej indywidualnej wystawy w Warszawie, która odbyła się w zeszły weekend. Teraz jedną z jej prac będzie można zobaczyć na wystawie „The Kitchen”, w której kuchnia staje się feministyczną perspektywą dla wielu artystów.

Polana Institute, Clay Warsaw, ul. Burdzińskiego 5 
Godziny zwiedzania: czwartek-niedziela, 11-19.

 

Basia Czyżewska
Proszę czekać..
Zamknij