Szaleństwa z modą w kampanii Modivo Summer
W letnim sezonie słońce staje się naszym osobistym stylistą. Wystarczy dobrze się wyposażyć w lekkie sukienki, wzorzyste bikini i sportowe szorty z mnóstwem koloru. Reszta dzieje się sama, niesiona wakacyjną energią.
Wydaje się to po prostu intuicyjne, ale i w nauce nie brakuje dowodów na to, że słońce zmienia nasz sposób noszenia się i bycia. Rozgrzani promieniami jesteśmy chętniejsi do ryzyka, bardziej pobudzeni, mniej przejęci oceną otoczenia. Czujemy się bardziej atrakcyjni, pewni siebie, chętniej (niezależnie od temperatury) odkrywamy ciało. Eksperymenty prowadzone przez Nicolasa Guéguena dowiodły korelacji pomiędzy natężeniem światła słonecznego a większą otwartością na interakcje czy nawet przekazanie numeru telefonu obcej, podrywającej nas w przestrzeni publicznej osobie. Sekret letnich przyjemności i wakacyjnych romansów (tzw. summer love) tkwi więc w podniesionej słońcem samoocenie i gotowości, by poddać się przygodom. Flirtujemy nie tylko z innymi, lecz także z modą. Częściej niż ponadczasowych elementów szafy kapsułowej szukamy krojów i kolorów, które odbiegają od naszego szablonu. Nie planujemy wiązać się z nimi na długo, ale bywa, że na długo z nami zostają.
Latem jesteśmy bardziej zgodni z rytmem słońca i zmieniamy się razem z nim. Śpimy mniej, jednocześnie pozostając pełnymi energii i otwartymi na doświadczanie. Nasze nastroje, stylizacje i letnie trendy zgrywają się ze słońcem i odpowiadają natężeniom jego blasku. Ten nastrój udziela się też projektantom, wyraźnie zainspirowanym rytmem długich, letnich dni.
Brzask – poranny luz
Powietrze jest lekko chłodne, niebo ma odcienie lawendy i różu. Sennej energii wczesnego poranka odpowiadają neoromantyczne prześwitujące sukienki maksi z siateczki czy ażurowej dzianiny, zarzucone na gotowe na nadejście dnia bikini czy strój do jogi. Akcesoria wyglądają na przypadkowe, jakby ktoś dobrał je po omacku, opuszczając po cichu hotelowy pokój. Ich losowość świetnie przełamuje bieliźniany charakter pasiastej piżamy, która ze zrobionym na szydełku kapeluszem i kupioną na straganie biżuterią z paciorków i muszelek nabiera sensu. Podobnie jest ze szlafrokiem o kroju kimona, narzuconym na szorty typu biker i top bandeau. Ten balans zmysłowości i luzu, pobudzenia i senności, wariactwa i delikatności można z powodzeniem znaleźć w kolekcjach marek Guess, Bardot czy Desigual. Nie trzeba dodawać, że sprawdzą się nie tylko o poranku.
Wschód słońca – eksplozja energii
To eksplozja energii i kolorów. Wschód słońca jest krótki i niecierpliwy, wszystko zalewa czerwienią i żółcią. Ogniste kolory w różnych wariantach nasycenia to wielki trend tego sezonu. Żółte koszule projektuje Ralph Lauren, oranżowe sukienki z dzianiny opinającej ciało to przebój BENU i Fracominy, czerwone T-shirty w sportowym stylu vintage zaś – marek Rough Radical i adidas. Modivo radzi łączyć je na zasadzie podobieństwa temperamentów – sportowe szorty z seksownymi klapkami na obcasie od Versace czy Malone Souliers, obcisłą minisukienkę z butami do biegania Under Armour czy Salomon. Dosłownie emanują witalnością.
Złota godzina – okazja do przesady
Złota godzina przypomina o tym, jak szybko upływają wakacyjne dni. Jest piękna, ale trwa zaledwie chwilę – pierwsze 30 minut po wschodzie słońca i pół godziny, zanim schowa się za horyzont. Wszystko staje się wtedy miękkie i ciepłe. To czas na zdjęcia – wieczną pamiątkę z urlopu. Niech utrwalone na klatkach kliszy momenty będą zupełnie szalone. Tego lata projektanci każą sięgać po frędzle Elisabetty Franchi, wielkie okulary przeciwsłoneczne Jacquemus, transparentne koronki, a nawet cekiny, które mienią się jak woda, lekko muśnięta wiatrem. Mile widziane są wszelkie formy przesady: od falban przez odważne wycięcia, cekiny po ogromną biżuterię i złote łańcuszki noszone w talii.
Samo południe – ostre kolory, śmiałe wzory
To czas, kiedy po prostu nie da się być w cieniu. Warto ten moment wykorzystać, żeby popisać się inwencją. Nieważne, czy to pora na lunch, czy lekcję surfingu. Marki premium dostępne na Modivo, jak Roxy i Quicksilver, zachęcają, by łączyć typowo letnie elementy – jak szorty do pływania i lniane koszule – z czymś, co pozornie nadałoby się na spotkanie służbowe, jak mokasyny czy marynarka.
Wycinaną górę bikini styliści zestawiają tego lata z falbaniastymi rybaczkami, sukienkę tubę z akwarelowym printem – z ciężką biżuterią. Ostre światło sprzyja jasnym i mocnym kolorom, jak limonka, fluorescencyjny róż, metalik czy lazur. Warto je mieszać bez przerażenia, szukając efektu beachwear couture. To pora na wielki kapelusz, turban, przeskalowane okulary i efektowną torbę, która pomieści wszystko.
Błękitna godzina – czas leniwych stylizacji
Leniwy wieczór sprzyja księżycowym kolorom. Odcienie srebra i antracytu pięknie opalizują. Opalone po całym dniu ciało wystarczy ubrać w plażową sukienkę we wzory od Maaji czy Gestuz i dopełnić małą torebką na łańcuszku. O tej porze dnia intrygują asymetrie i zsuwające się ramiączka satynowych koszulek Simone Pérèle i Hugo. To, co naturalne i kojarzące się ze stylem boho, miesza się z odrobiną glamouru. Torebki z makramy i kurkumowe sukienki świetnie grają z eleganckimi sandałami, wykończone biżuteryjną dekoracją spódnice zaś – z bawełnianym tank topem. Można tak iść na kolację albo wyłożyć się na szezlongu, ściągając spojrzenia przechodniów i zbierając siły na imprezę w beach barze.
Zmierzch – prowokacje i eksperymenty
To moment, żeby zaszaleć. Założyć minisukienkę z piór, bojówki osunięte nisko na biodra, top z siateczki i klapki na wysokiej platformie. Męska moda wieczorowa zachęca do lekkich materiałów opływających ciało, bawełnianych rozpiętych koszul noszonych warstwowo albo typowo surferskiego looku z koszulką polo i parą nieco za krótkich szortów. To okazja, by trochę prowokować i rzucać się w oczy. To czas eksperymentów i wchodzenia w role. W letnie wieczory wszystko jest tylko zabawą. Moda jest ważną jej częścią.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.