Znaleziono 0 artykułów
12.06.2020

Murzynek Bambo czy Kwame?

12.06.2020
Bianka Nwolisa wśród protestujących pod ambasadą USA w Warszawie (Fot. Aleksandra Szmigiel/REPORTER
/EastNews)

Pisarz Grzegorz Uzdański, który na Facebooku prowadzi profil „Nowe wiersze sławnych poetów”, śledzony przez prawie 33 tys. osób, napisał na nowo „Murzynka Bambo” Juliana Tuwima. Zabrał tym samym głos w dyskusji o rasizmie w Polsce. Pod postem toczy się dyskusja, czy to kontrowersyjny wierszyk dla dzieci, czy przejaw rasistowskiego stereotypu. Wygra poprawność polityczna czy wierność tradycji?

Wiersz Grzegorza Uzdańskiego, będący trawestacją „Murzynka Bambo” Juliana Tuwima, polubiło już prawie 1,5 tys. osób. Pod postem rozgorzała dyskusja. Chociaż wiele postów wyraża jednoznaczny zachwyt („Nobla za to!!!”), pojawiły się także głosy broniące klasycznego wiersza dla dzieci.

W nowej interpretacji „Murzynka Bambo” zastąpił Kwame z nadmorskiego Labadi w Ghanie. Chłopiec lubi dokładnie to, co mógłby lubić każdy mały Polak – piłkę nożną, Thora i Minecrafta.

Julian Tuwim Kwame To Kwame. Mieszka w Labadi w Ghanie I bardzo lubi swoje mieszkanie. Zwłaszcza swój pokój, gdzie ma...

Opublikowany przez Nowe wiersze sławnych poetów Środa, 10 czerwca 2020

 

Dyskusja na temat obecności „Murzynka Bambo” z 1935 roku, przedstawiającego stereotypowy obraz mieszkającego w Afryce chłopca, w zestawie lektur szkolnych, przetoczyła się już kilka lat temu.

„Tuwim, pisząc ten wiersz, miał absolutnie super intencje, zgodne zresztą z jego głęboko antyrasistowskimi poglądami. Natomiast mam wrażenie, ze kiedy czytamy ten wiersz dzisiaj, to pewne fragmenty (absolutnie wbrew intencjom Tuwima) wpisują się w bardzo rasistowskie pole skojarzeń ,,Afryka-dzikość-głupota” (to uciekanie na drzewo, to, że się boi, że się wybieli). I ja kumam, że Tuwim nie mial takich intencji, raczej właśnie chciał podkreślić podobieństwo do polskich dzieci (które też mogą łazić po drzewach i też mogą bać się mycia), ale moim zdaniem trochę niechcący jednak się w to w pole skojarzeniowe wpisał. Zwłaszcza teraz ten wiersz tak brzmi trochę dla wielu osób – i też słyszałem wiele osób czarnych, które mówiły, że jednak nie odbierają tego wiersza dobrze. Dlatego też myślę (choć wiadomo, to są takie luźne spekulacje, ze co by było gdyby), że sam Tuwim być może dzisiaj chciałby ten wiersz trochę zmienić” – skomentował autor nowego wiersza, Grzegorz Uzdański, pisarz, który wydał powieści „Wakacje” i „Zaraz będzie po wszystkim”.

Po protestach po zabójstwie George’a Floyda, które przetoczyły się przez Stany Zjednoczone, w Polsce też mierzymy się z problemem rasizmu. Na jednej z demonstracji dziewczynka trzymała w dłoniach transparent: „Stop calling me Murzyn”. – Omawianie w szkole „Murzynka Bambo” było dla mnie bardzo przykre. Jeszcze bardziej niż jak na ulicy ktoś tak do mnie mówi. Zapytałam, czy mogę iść do łazienki i tam się rozpłakałam. Później wytarłam oczy i wróciłam do klasy – mówiła potem 10-letnia Bianka Nwolisa w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.

O „codziennych” przejawach rasizmu opowiedzieli Afropolacy – bohaterowie naszego tekstu – Tonia, Miłosz i Kasia. – Kiedy widzę dziewczynkę z plakatem: „Stop calling me murzyn”, wracają do mnie wspomnienia tych wszystkich strasznych sytuacji, kiedy ktoś krzyczał tak do mnie na ulicy. Po to słowo sięga się, żeby obrażać – mówiła nam Tonia.

Trudno o jaśniejszy sygnał, że słowo „Murzyn” nie jest w żadnym sensie neutralne, tylko dyskryminujące, obraźliwe, umniejszające. Czas je ostatecznie wyplenić z języka.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij