
Kultowa już komedia dla nastolatków (i nie tylko) znów pojawi się na wielkim ekranie. Nie będzie to jednak zwyczajna kontynuacja filmu z 2004 roku.
Film „Wredne dziewczyny” opowiada o licealistce Cady, która spędziła dzieciństwo w Afryce. Po powrocie do Stanów w szkole poznaje grupę rządzących w niej dziewczyn (tak zwanych Plastików). Jak można się domyślić, życie nastolatków nie należy do najłatwiejszych, więc Cady musi dostosować się do panujących w szkole warunków (zwłaszcza, że wcześniej uczyła się w domu), a po drodze czeka ją seria intryg, rozczarowań i kłótni.
W rolach głównych w filmie w reżyserii Marka Watersa wystąpiły Lindsay Lohan i Rachel McAdams. Po premierze w 2004 roku szybko zyskał rozgłos. Został nagrodzony m.in. na MTV Movie Awards i w plebiscycie Teen Choice.

Komedia powstała na podstawie książki „Queen Bees and Wannabes” Rosalind Wiseman ze scenariuszem jednej z najzabawniejszych kobiet w show-biznesie, Tiny Fey (która wystąpiła zresztą w filmie jako nauczycielka, pani Norbury). W 2018 roku na motywach filmu zrealizowano musical wystawiany na Broadwayu (tam również scenariusz pisała Fey).
Jak podaje „Entertainment Weekly”, Tina Fey pracuje właśnie z Paramount Pictures nad tym, by film znów pojawił się na srebrnym ekranie.
Co ciekawe, w nowej produkcji nie poznamy wcale dalszych losów bohaterek. Ma to bowiem być filmowa adaptacja broadwayowskiego musicalu. Fabuła będzie więc podobna do pierwowzoru (losy mają się rozgrywać w oryginalnej scenerii North Shore High), ale część dialogów ma zostać zastąpiona piosenkami i scenami tańca.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.