Znaleziono 0 artykułów
01.06.2022

Skandynawskie butiki z dizajnem

01.06.2022
Dansk Møbelkunst /(Fot. materiały prasowe)

Skandynawowie mają do dizajnu nabożny stosunek, dlatego tamtejsze butiki z wzornictwem odwiedza się jak galerie sztuki. Polecamy najpiękniejsze z nich.

DANSKmadeforrooms, Kopenhaga: Ponadczasowa estetyka

DANSK /(Fot. materiały prasowe)

Siostry Malene Sofie Westendahl i Ma-Lou Westendahl pierwszy wspólny biznes otworzyły 25 lat temu. Ich rodzina od trzech pokoleń pracuje w różnych obszarach biznesu tekstylnego, same więc także postawiły na modę. Z czasem poszerzyły działalność marki DANSK. Chodziło o to, by poza ludźmi zacząć ubierać także mieszkania. Spółka córka tak się rozwinęła, że dziewczyny w końcu bez żalu rzuciły modę i oddały się tematom wnętrzarskim. Dziś projektują meble, aranżują przestrzenie i sprzedają dizajn marki własnej i wyselekcjonowanych brandów z całego świata. Serce DANSK bije na parterze starej kamienicy w hipsterskiej Vesterbro w Kopenhadze. To okolica z dziesiątkami restauracji, barów i sklepików delikatesowych. Selekcja butiku jest spójna z osobistą filozofią sióstr. W DANSK można kupić niesamowitej jakości przedmioty o ponadczasowej estetyce. To meble, ceramika, sprzęty kuchenne, ręcznie malowane płytki, a nawet farby.

Dansk Møbelkunst, Kopenhaga: Wspólnota w pięknie

Dansk Møbelkunst /(Fot. materiały prasowe)

Główna siedziba Møbelkunst mieści się w Østerbro, 10 minut od centrum miasta. To wielka, industrialna przestrzeń, właściwie magazyn, o powierzchni niespełna kilometra kwadratowego. Pełni rolę showroomu z dizajnem mid-century, czyli z okolic połowy XX wieku. Møbelkunst sprzedaje wyłącznie projekty skandynawskie, datowane na lata 1920–1970. Marka prowadzi też galerię w dzielnicy Bredgade. Tu trafiają wyselekcjonowane obiekty, uporządkowane według twórców czy zjawisk ważnych dla nordyckiej kultury projektowania. Twórcom konceptu nie chodzi wyłącznie o sprzedaż – organizują wystawy, wydają książki, goszczą najważniejsze targi i imprezy ze świata dizajnu w swojej przestrzeni. Chodzi o budowanie wspólnoty i promocję północnej myśli projektowej.

FRAMA, Kopenhaga: Świątynia puryzmu

Frama Studio /(Fot. materiały prasowe)

Niels Strøyer Christophersen, założyciel i dyrektor kreatywny FRAMA, zanim zajął się dizajnem, studiował komunikację i marketing w Paryżu, potem pracował w branży budowlanej. Założona w listopadzie 2011 roku FRAMA to twór, który ciągle się zmienia. Raz wypełnia się instalacjami artystycznymi, innym razem ludźmi tłumnie przybywającymi na spotkania i dyskusje, czasem jest sklepem, a czasem galerią. To wszystko dzieje się w dzielnicy Nyboder na tle starych ścian apteki St. Paul z 1878 roku. Nowoczesne, geometryczne i surowe obiekty kontrastują z drewnianą zabytkową zabudową. Nie do końca wiadomo, czym FRAMA jest – sama nazywa się multidyscyplinarnym studio projektowym. Brand często podejmuje współpracę z artystami, sprzedaje też własne produkty – od kosmetyków, przez książki, po oświetlenie i duże meble z naturalnych materiałów. Projekty Framy przypadną do gustu tym, którzy doceniają naturalne faktury materiałów, takie jak kamień czy drewno, często niedoskonałe, z niedociągnięciami, bo ręcznie robione przez rzemieślników. To świątynia puryzmu – żadnych ornamentów i dekoracji.

Menu Space, Kopenhaga: Można wynosić

Menu Space /(Fot. materiały prasowe)

Simon i Bjarne Hansen przygodę z biznesem zaczęli w 1979 roku. Na początku produkowali i dostarczali sztućce do restauracji. Teraz produkują meble, projektują je na zamówienie dla dużych indywidualnych klientów, łączą talenty z biznesem. Hansenowie prowadzą wielki showroom w Oslo, ale wizytówką firmy jest wypełniona projektami MENU i wyselekcjonowanymi produktami marek z półki premium przestrzeń The Audo. To trochę hotel, trochę co-working. Są tu kawiarnia, przestrzenie eventowe i concept store. Każdy element wystroju można sobie kupić. Menu tworzy więc takie projekty, które pasują do przestrzeni o różnych charakterach – takie, które z biura można przenieść do domu albo odwrotnie.

Modernity, Sztokholm: Jak muzeum

Modernity Stockholm /(Fot. materiały prasowe)

Najwyższa półka XX-wiecznego dizajnu ze Szwecji, Danii, Norwegii i Finlandii. Kupują tu nie tylko prywatni kolekcjonerzy i najlepsze studia projektowe, lecz nawet muzea – MoMa, Szwedzkie Muzeum Narodowe, Cooper Hewitt Museum w Nowym Jorku i kalifornijska LACMA. Założyciele celują w egzemplarze najrzadsze. Zwracają uwagę na historie ukryte za obiektami. Są tu drobiazgi takie jak biżuteria czy szkło oraz duże meble. Modernity działa od niemal ćwierci wieku. Duncanson, młody kolekcjoner dizajnu, przyjechał tu wtedy ze Szkocji i wszedł w spółkę z dziennikarzem z jednej z najważniejszych lokalnych gazet, Isaaciem Pineusem.

Studio x, Kopenhaga: One of a kind

Studio X /(Fot. materiały prasowe)

Studio X to multibrand z markami Alessi, Serax, Casey Casey, Maison Bengal, Neri Magniberg, Valerie Objects, Zanotta i wieloma innymi. To ich produkty budują wnętrze showroomu. Czasem z drobną pomocą zaprzyjaźnionych artystów, którzy aranżują ekspozycję. W Studio x regularnie odbywają się też wystawy. Szczególną uwagę warto zwrócić na selekcję „one of the kind” z obiektami w jednym egzemplarzu. Studio x sprzedaje też ubrania w duńskim stylu – obszerne, pudełkowe, naturalne. Można tu znaleźć świetne koszule o gniecionej fakturze, szerokie spodnie z bawełny, pikowane kurki i jednolite sukienki. 

(Fot. Katarzyna Gatkowska)

Więcej o dizajnie czytajcie w pierwszym wydaniu „Vogue Living”, już w sprzedaży.

 
Kamila Wagner
Proszę czekać..
Zamknij