Znaleziono 0 artykułów
20.08.2021

Anna Orska wybiera najpiękniejsze miejsca nad Bałtykiem

20.08.2021
Rugia (Fot. archiwum prywatne)

W poszukiwaniu naturalnego piękna Anna Orska wyruszyła do Niemiec, Skandynawii i krajów bałtyckich. Co odkryła w podróży? Co ją zachwyciło? Czym zaskoczyła ją przyroda? Projektantka biżuterii wybrała dla nas pięć najpiękniejszych miejsc nad Bałtykiem. 

Młodość spędziłam nad brzegiem morza, które potrafiło zaskoczyć sztormem albo otulić falami. Brzeg Bałtyku wciąż zmieniał swoje oblicze. Tajemniczy, momentami dziki, czasem łagodny. Nadbałtyckie widoki zmieniają się jak w kalejdoskopie. Trudno uwierzyć, że to wciąż to samo morze. Podczas nadbałtyckiej podróży zobaczyłam wszystkie jego wcielenia. 

Rugia, Niemcy: Majestatyczny urok 

(Fot. archiwum prywatne)

Największa niemiecka wyspa, położona blisko granicy z Polską, była moim pierwszym przystankiem na trasie. Wysokie na kilkadziesiąt metrów klify Jasmund jasną barwą i majestatem przyciągają wzrok. Choć w kraju nad Wisłą miejsce to jest mało znane, nasi sąsiedzi chętnie korzystają z jego uroków. Złaknieni ciszy nie będą zawiedzeni – kamieniste plaże, ciągnące się kilometrami lasy bukowe i piękne trasy spacerowe sprawiają, że każdy znajdzie tu ścieżkę dla siebie. Warto zostać na plaży do późnych godzin wieczornych, by obserwować zachód słońca – wszystkie odcienie żółci, czerwieni i pomarańczy ginące w morskim błękicie i zieleni wysokich traw czynią zeń malowniczy spektakl.  

(Fot. archiwum prywatne)

Preikestolen, Norwegia: Najpiękniejszy klif 

(Fot. archiwum prywatne)

Piękno jednego z najsłynniejszych klifów każdego dnia chce podziwiać wiele osób. Chcąc ominąć kolejki, trzeba wstać naprawdę wcześnie. By zdążyć na wschód słońca, wyruszyliśmy o drugiej nad ranem. Pierwszą godzinę przebyliśmy rowerami, później wspinaliśmy się cierpliwie w ciemności. Gdy tylko pierwsze promienie słoneczne rozjaśniły nam drogę, szybko zrozumieliśmy, jak niezwykły to szlak. Strome kamienne stopnie, przesmyki między skałami, tereny bagienne, mostki i platformy skalne, górskie jeziora i mokradła – Preikestolen uświadamia, że jesteśmy pyłkiem we wszechświecie. 

(Fot. archiwum prywatne)

Lodowiec Steindalsbreen, Norwegia: Ślad przemijającego świata

(Fot. archiwum prywatne)

By dotrzeć na lodowiec, trzeba odbyć dwugodzinny marsz wzdłuż rzeki – wartkiego strumienia wody, który spływa z lodowca. Masywny jęzor na tle szarych skał jest widokiem dość egzotycznym, innym od wszystkiego, co mijałam po drodze. Przy lodowcu znajdują się metalowe tablice z wybitymi datami pokazującymi tempo jego topnienia. Można stracić wiarę w to, że cokolwiek da się jeszcze zrobić, by uchronić świat przed kryzysem – wysłałabym tam wszystkich, którzy zaprzeczają ociepleniu klimatu. Niezapomniane wrażenie robi także lazurowe jezioro polodowcowe. Piękniejsze nawet niż włoskie Como i bardzo wietrzne. Stojąc u jego brzegu, miałam wrażenie, że wiatr chce nas stamtąd przegonić, by pokazać, że ta dzika przyroda nie potrzebuje gapiów. 

(Fot. archiwum prywatne)

Park Narodowy Abisko, Szwecja: Renifery, trekking i zorza polarna 

(Fot. archiwum prywatne)

Zimą to podobno najlepsze miejsce do obserwacji zorzy polarnej. Latem witają tu turystów różnorodne fauna i flora. Niemal na każdym kroku natrafić można na dziko żyjące renifery. Trzeba na nie uważać, bo swobodnie korzystają z dróg asfaltowych i często wymuszają pierwszeństwo. Co oprócz niesfornej zwierzyny? Krystalicznie czyste jeziora, dumne górskie szczyty oraz Szlak Królewski, czyli długodystansowa trasa trekkingowa. 

Neringa i Park Narodowy Mierzei Kurońskiej, Litwa: Piaszczyste wydmy

Ruchome piaski Mierzei Kurońskiej to ponoć najpiękniejsze bałtyckie wydmy. Rzeczywiście, urody nie można im odmówić, ale moim zdaniem tytuł miss w tej kategorii należy się naszym rodzimym plażom. Cztery niewielkie osady (wpisane na listę UNESCO) oraz duże piaszczyste plaże kuszą spokojem. Celowo gubiłam się w wysokich trawach, by leniwie rozkoszować się tym miejscem. Niezbyt dobre połączenie z internetem sprzyja głębokim oddechom, ale na wszelki wypadek nie zapomnijcie wyłączyć telefonu! 

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij