Znaleziono 0 artykułów
16.10.2023
Artykuł partnerski

Nieoczywiste oblicze monarchii Jagiellonów

16.10.2023
Portret kobiety – identyfikowanej z królową Anną Jagiellonką/ Fot. Materiały prasowe

Nieoczywiste oblicze wielkiej monarchii. Splendor, majestat i bezcenne klejnoty. Ponad 400 eksponatów sprowadzonych z kilkudziesięciu muzeów oraz bibliotek z kraju i zagranicy. Wystawa „Obraz złotego wieku” do 14 grudnia czeka na gości na Zamku Królewskim na Wawelu.

O dynastii Jagiellonów słyszał niemal każdy. Ale szkolna wiedza często ogranicza się do suchych faktów i pozbawionych emocji dat. A gdyby tak przenieść się na dwór ostatnich Jagiellonów i poznać nieoczywiste oblicze ich monarchii? Móc nie tylko zajrzeć do komnat, ale też zgłębić związane z nimi historie? Stanąć twarzą w twarz z historią (dosłownie i w przenośni) pozwala wystawa „Obraz złotego wieku” na Zamku Królewskim na Wawelu.

– To wystawa monumentalna, rodzaj przeżycia, które w dobie współczesnych wystaw nie zdarza się często. To wystawa, która poruszy, zaskoczy i z pewnością unaoczni znaczenie panowania ostatnich Jagiellonów, ukazując szereg kulturowych, filozoficznych, naukowych, duchowych, a nawet fizjonomicznych kontekstów – przekonuje prof. Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

Fot. Materiały prasowe

I dodaje, że nie jest to zwykła wystawa sztuki, ponieważ szeroko omawia kulturę wizualną doby Jagiellonów. – Ekspozycja imponująco zaaranżowana na wszystkich piętrach renesansowego zamku, dokładnie w 17 salach, przeniesie nas w sposób naturalny do czasów panowania ostatnich Jagiellonów – mówi prof. Andrzej Betlej.

Twarzą w twarz z historią

Na wyjątkową wystawę składa się ponad 400 starannie dobranych eksponatów sprowadzonych do Krakowa z kilkudziesięciu muzeów oraz bibliotek z kraju i zagranicy. W tym z tak renomowanych instytucji jak The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, The Bodleian Library w Oksfordzie, The British Library w Londynie, Luwr czy Biblioteka Narodowa w Paryżu. Ale siła ekspozycji tkwi nie tylko w prezentowanych tu dziełach.

Decydującą rolę w „Obrazie złotego wieku” odgrywa zaskakująca aranżacja. To dzięki niej możemy zobaczyć m.in. sypialnię Zygmunta I Starego jako intymną przestrzeń do modlitw – miejsce, w którym, jak świadczą źródła, władca zmarł w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego w 1548 roku. W komnacie króla zgromadzono imponujący zbiór prywatnych luksusowych modlitewników należących do Zygmunta I i jego żony, królowej Bony Sforzy. Dzięki zdobiącym je ilustracjom modlitewniki są arcydziełami europejskiego malarstwa miniaturowego.

Fot. Materiały prasowe

Ogromne wrażenie robi też scenografia Sali Poselskiej, gdzie zwiedzający po raz pierwszy staną twarzą w twarz naprzeciw słynnych głów wawelskich. – Rezydencja była w końcu świadkiem wielu wydarzeń związanych z życiem i działalnością polskich królów. Wykorzystanie zamkowych przestrzeni stworzyło zatem jedyną w swoim rodzaju okazję do prezentacji zgromadzonych eksponatów w historycznym kontekście – mówi dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

Splendor, majestat i bezcenne klejnoty

Tytułowy złoty wiek nosi swą nazwę nie bez przyczyny. W latach 1501-1572 na ogromnym terytorium monarchii polsko-litewskiej za panowania ostatnich Jagiellonów – Aleksandra, Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta – kwitły bowiem kultura i sztuka. Nadwornymi artystami byli najwybitniejsi malarze ówczesnych lat. Część ze stworzonych przez nich dzieł można podziwiać właśnie na wystawie „Obraz złotego wieku”.

Kamea z portretem Bony Sforzy/ Fot. Materiały prasowe

Wśród nich m.in. takie perełki, jak nigdy nieprezentowany w Polsce portret młodzieńca autorstwa Hansa Dürera pochodzący z rzymskiej Galleria Spada. Również po raz pierwszy zostanie pokazany w naszym kraju portret kobiety w podeszłym wieku – identyfikowanej z królową Anną Jagiellonką – należący do zbiorów Rijksmuseum w Amsterdamie. Swoją polską premierę będzie miała też tłoczona w skórze tarcza z portretem Zygmunta Augusta pochodząca z Livrustkammaren w Sztokholmie.

Nie można pominąć dzieł włoskiego złotnika Giana Jacopa Caraglia. Ten genialny gliptyk, czyli rzeźbiarz specjalizujący się w miniaturowych kompozycjach rytowanych w kamieniach półszlachetnych, został zatrudniony przez króla Zygmunta Augusta. Wśród arcydzieł mistrza zobaczymy m.in. wykonany w krysztale górskim „Pokłon pasterzy” pochodzący z Bibliothèque Nationale de France w Paryżu.

Kamea z portretem króla Zygmunta Augusta/ Fot. Materiały prasowe

Przede wszystkim jednak warto zwrócić uwagę na kameę z portretem Bony Sforzy na co dzień należącą do zbiorów The Metropolitan Museum of Art. Majestatyczny wizerunek królowej w bogatym stroju i klejnotach jest wyraźnie heroizowany przez broszę z głową Meduzy – atrybut bogini Minerwy i symbol zwycięstwa nad złem. Ujęcie, odmienne od konwencji znanej z wdowich portretów królowej po roku 1548, świadczy o jej zamiarach powrotu do władzy.

Właśnie takie historyczne smaczki sprawiają, że „Obraz złotego wieku” to wyjątkowa wystawa – idealna zarówno dla pasjonatów historii, jak i dla tych, u których zainteresowanie minionymi wiekami dopiero się budzi.

Wystawę „Obraz złotego wieku” można zwiedzać do 14 grudnia.

Natalia Jeziorek
Proszę czekać..
Zamknij