
Bywał mityczny – nie tylko w polskiej wyobraźni, w której przez długi czas to, co zachodnie, oznaczało zwyczajnie to, co lepsze. Nie: także we własnej, w której idea zachodniości wdarła się na postument i nie chciała z niego zejść. Potem, kiedy za sprawą kilku filozofów okazało się, że u jego podstaw stoją ludzkie popędy i przemoc, z cokołu zaczął spadać i spada do dzisiaj, bezustannie. Ale spaść nie może, bo nikt nie wymyślił nic lepszego.
Do rozmowy o Zachodzie jako obszarze ideowym zaprosiłem prof. Agatę Bielik-Robson – filozofkę związaną z Polską Akademią Nauk i Uniwersytetem w Nottingham. Rozmawiamy o tym, jak Zachód zaczął być względem siebie podejrzliwy – tu ze szczególnym uwzględnieniem powieści Josepha Conrada – i jak ta podejrzliwość stała się w dyskursie dominująca. Jaka była w tym rola uniwersytetów i rewolucji lat 60. ubiegłego stulecia? To długi odcinek, ale krótko się o tym opowiedzieć nie da.
Podcastu „Czas odzyskany” możesz posłuchać na platformach Spotify, Apple Podcasts oraz YouTube.
Zobacz także:
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.