Znaleziono 0 artykułów
03.08.2020

Polecenia redakcyjne: „Palm Springs”, „Przeklęta”, „Folklore”

03.08.2020
(Fot. materiały prasowe)

Drugą połowę wakacji zaczynamy od komedii romantycznych, nostalgicznej muzyki i bezpiecznych kąpieli słonecznych.

Książka: „Matka Polka” 

(Fot. materiały prasowe)

W nowej pozycji wydawnictwa OsnoVa Paweł Potoroczyn rozmawia z Anne Applebaum – jedną z najwybitniejszych współczesnych dziennikarek i historyczek, zajmujących się totalitaryzmem, II wojną światową i ZSRR. Urodzona w Waszyngtonie laureatka Pultizera postanowiła zamieszkać w Polsce. W 1992 roku poślubiła Radka Sikorskiego. Wychowują razem dwóch synów – Aleksandra i Tadeusza. W nowej książce, którą można zamówić już teraz, współpracowniczka „The Washington Post”, „Spectatora” i „Economista” opowiada o swoim życiu w Chobielinie pod Bydgoszczą.

Film: „Palm Springs”

(Fot. materiały prasowe)

Lubię komedie romantyczne, pod warunkiem że przełamują konwencję gatunku. Debiutancki film fabularny dokumentalisty Maxa Barbakowa z utalentowanymi aktorami komediowymi w głównych rolach (Andy Samberg z „SNL” i Cristin Milioti, która też do tej pory występowała głównie w telewizji) czerpie garściami z klasyków – „Dnia świstaka”, „Zakochanego bez pamięci” czy „Czterech wesel i pogrzebu”. Nyles i Sarah spotykają się na weselu. Oboje nie chcą się wiązać, więc uważają ceremonię ślubną za niezłą bekę. Nie będzie im do śmiechu, gdy okaże się, że nie mogą uciec. Będą się budzić codziennie w tym samym miejscu. Zmuszeni dać sobie czas na to, żeby się poznać, oczywiście się w sobie zakochują. Zgrabna metafora miłości milenialsów, którzy chcieliby, ale się boją, odczuwają FOMO, więc nie przestają swipe’ować, a gdy przychodzi poważne uczucie, obracają je w żart.

Serial: „Przeklęta”

(Fot. materiały prasowe)

Postmodernistyczny kolaż „Gry o Tron”, „Wiedźmina” i „Opowieści podręcznej”. A wszystko to w oparciu o legendę arturiańską. Serial Netfliksa powstał na podstawie komiksu Franka Millera i Toma Wheelera o nastoletniej Nimue, wojowniczce i czarownicy, która przed Arturem dzierżyła mityczny miecz, dający nieograniczoną niemal władzę. Katherine Langford („13 powodów”) gra i wygląda trochę jak młodsza i wrażliwsza Xena, wojownicza księżniczka z serialu fantasy z lat 90. Ale chociaż „Przeklęta” w warstwie realizacyjnej przypomina produkcje klasy B, w czasie kolejnej rewolucji feministycznej wydaje się niezwykle aktualna.

Płyta: „Folklore” Taylor Swift

(Fot. materiały prasowe)

W Polsce pokutuje przekonanie, że Taylor Swift to piosenkarka dla nastolatek. W Stanach Zjednoczonych oddaje się jej sprawiedliwość, uważając za jedną z najwybitniejszych artystek ostatniej dekady. Nieprzekonanych przekonać musi „Folklore”, album nagrany w całości w przymusowej izolacji. Taylor napisała na Instagramie, że „choć wiele planów na to lato nie wypaliło, wydarzyło się coś, czego nie planowała”. Sceptycy uważają, że u Swift wszystko jest dopracowane w najmniejszym szczególe, nie może być mowy o spontaniczności. Ale słuchając marzycielskiej, melancholijnej i nostalgicznej płyty, chcę wierzyć, że dźwięki i słowa naprawdę spływały na artystkę naturalnie. „To mój strumień świadomości” – pisała Swift, podkreślając, że po raz pierwszy w tekstach opowiedziała nie tylko o swoich doświadczeniach, ale każdą piosenką starała się stworzyć mały fragment poezji.

Dodatek: Brylantowe Historie

 

Jest taki butik w Warszawie, który pozwala przenieść się w przeszłość nawet o sto lat. Właścicielka Brylantowych Historii, Lena Szyburska, ma talent do wyszukiwania skarbów. Każda rzecz z jej kolekcji – bransoletki, kolczyki czy naszyjniki – ma duszę. W zgodzie z zasadami mody zrównoważonej, kupuję ubrania z drugiej ręki. Od kiedy trafiłam do Brylantowych Historii, biżuterię z kamieniami szlachetnymi też chcę nosić już tylko vintage.   

Moda: Płaszcz MaxMara

(Fot. materiały prasowe)

A jeśli nie vintage, to wyłącznie klasyka. Płaszcze MaxMary kojarzą mi się z ponadczasową szafą mojej mamy. Włoska marka słynie z modeli w kamelowym odcieniu. Na jesień wybrałam w Modivo ten o fasonie szlafroka z wiązaniem w talii, szerokimi klapami i miękką konstrukcją. W zestawie z dżinsam i trampkami stanie się młodzieńczy, ale z powodzeniem będę go też nosić za wiele lat, gdy mój styl stanie się doroślejszy. 

Uroda: Krem Ultra Light Daily UV Defense SPF 50 marki Kiehl's

(Fot. materiały prasowe)

Kiedyś uwielbiałam spędzać całe dnie na plaży. Z czasem zaczęłam unikać słońca, bo moja skóra coraz gorzej znosi opalanie. Teraz przed każdym wyjściem z domu chronię twarz kremem z wysokim filtrem SPF. Ostatnio używam superlekkiego kosmetyku marki Kiehl’s. Zastępuje codzienną pielęgnację, a dodatkowo rozświetla skórę, więc nie muszę już nakładać podkładu. Trzy w jednym – takie wielozadaniowe produkty lubię najbardziej!

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij