Znaleziono 0 artykułów
18.01.2023

„Linia obrony” Jacka Dubois: Nie ma sprawiedliwości

18.01.2023
(Fot. Getty Images)

Jako autor historii kryminalnych adwokat Jacek Dubois wykorzystuje swoje ogromne doświadczenie w argumentowaniu, opowiadaniu przekonujących historii, przedstawianiu innych z empatią. Dowodem jest jego drugi zbiór opowiadań „Linia obrony”.

Najpierw były książki dla dzieci. Jacek Dubois, adwokat zajmujący się przede wszystkim sprawami karnymi, po pracy związanej z procesami siadał przy biurku, żeby pisać. Jego detektywistyczno-przygodowa powieść „A wszystko przez Faraona”, która powstała w 2005 roku z myślą o synach autora, dostała nominację do Nagrody Polskiej Sekcji IBBY. Po sukcesach pierwszych literackich tekstów dla młodszych czytelników Dubois zajął się tworzeniem książek dla dorosłych.

Niezależnie od wieku czytelników, do których są skierowane, wszystkie książki Dubois łączy poczucie humoru – inteligentne, wplecione nie tylko w dialogi, lecz także w sytuacje, monologi bohaterów, opisy ich charakterów. Dzięki dystansowi autora do postaci są one w jego opowieściach wielowymiarowe, zaskakujące. Ludzie, którzy mogliby wydawać się zbyt dobrzy i prawi albo przeciwnie – jednoznacznie chciwi, kłamliwi czy egoistyczni, opisywani są z tak wielu stron, a przy tym z tak dużą empatią, że nie da się ocenić ich postępowania jednoznacznie, wydać wyroku niebudzącego wątpliwości. To dużo w literaturze rozrywkowej. Bo „Linia obrony” jest książką, którą warto czytać dla przyjemności, nie tylko dla lekcji na temat sprawiedliwości.

Poznajemy wprawdzie bohaterów przybliżających możliwości naginania prawa dla własnej korzyści, ale dowiadujemy się też wiele o barwnym życiu w dużym mieście, o bywaniu na bankietach, za kulisami premier teatralnych, w świecie ludzi znanych z gazet. Autor plastycznie opisuje nie tylko charaktery, lecz także garderoby postaci, ich stylizacje, detale ubioru, makijażu kobiet, drobne elementy wnętrz. Sceny przyjęć opisane są tak, że trudno sobie wyobrazić, by jakiekolwiek relacje prasowe mogły oddać więcej.

(Fot. Getty Images)

W „Linii obrony” Jacka Dubois nie ma historii, która nie opierałaby się na faktach

Są w świecie opowiadań Dubois zbrodnie, nadużycia, sytuacje, w których ktoś zaślepiony możliwością zdobycia dużych pieniędzy czy władzy, pożądaniem albo miłością znajduje się w sytuacji ocierającej się o przestępstwo albo zasługującej na proces. Autor mówi, że nie opisał historii, która nie opierałaby się na faktach, a jednocześnie – w związku z koniecznością dbania o zachowywanie tajemnicy zawodowej – nic nie jest tu prawdą w stu procentach. Ta mieszanka fikcji z elementami wziętymi z rzeczywistości sprawdza się bardzo dobrze.

Prawnicy w opowiadaniach Dubois naginają zasady, żeby coś zyskać dla siebie, ludzie innych zawodów, walcząc o spełnienie ambicji, zapominają o moralności. Mamy w tych tekstach zagadki jak z książek Agathy Christie i zaskakujące sploty wydarzeń, jak ze współczesnych powieści szpiegowskich. Są w tym zbiorze zaskakujące puenty, misternie skonstruowane intrygi, czasem opierające się na manipulowaniu jednymi bohaterami przez drugich, opowieści o znaczeniu winy, kary, sprawiedliwości. Działa w „Linii obrony” również główna zasada budowania dramatów sądowych – stawianie postaci w sytuacjach, w których muszą dokonać ważnego wyboru, albo wrzucanie ich w przypadkowy splot okoliczności zmieniający ich życie.

(Fot. Getty Images)

Działaniu tej reguły dramaturgicznej Dubois poświęcił jedną ze swoich poprzednich książek, „Mordowanie na ekranie”. Opisał w niej głośne filmowe thrillery sądowe, analizując między innymi prawdopodobieństwo zaistnienia scenariuszowych historii w rzeczywistości. Wniosek z tych tekstów płynął taki, że zasady budowania napięcia w opowieści filmowej muszą odbiegać od tego, jak toczy się życie, powinny dodawać szybsze tempo, bardziej wyraziste emocje. Autor pamięta o tym, konstruując opowiadania w „Linii obrony”.

Dubois, korzystając ze swojego wykształcenia, a przede wszystkim lat praktyki prawniczej, dokładnie przedstawia motywacje bohaterów, wnika w ich psychologię. W jego sposobie pisania odbija się też adwokacka umiejętność budowania strategii, argumentowania, przedstawiania innych z empatią, sprawność układania zagadek.

Obok bohaterów liczą się w „Linii obrony” reguły społeczne oraz zasady prawne. Cel wielu postaci, który w punkcie wyjścia bywa chwalebny, osiągnięty zostaje dzięki działaniom dalekim od empatycznego postępowania. Czytelnicy zatem podczas lektury, poznawania fabuły o konstrukcji wciągającej układanki, mają do czynienia z refleksjami na temat sprawiedliwości. Przyglądając się bohaterom stworzonym przez Dubois, zdają sobie sprawę z tego, jak trudno wydać wyrok, który byłby jednoznacznie sprawiedliwy.

Autor w jednym z wywiadów mówił, że adwokat bywa jak bywalec turniejów rycerskich posługujący się słowami zamiast mieczy. Podobnie działa twórca opowiadań kryminalnych, dlatego w „Linii obrony” dwie profesje autora idealnie współgrają.

Jacek Dubois (Fot. Michał Radwański)
(Fot. materiały prasowe)

„Linia obrony i inne opowiadania kryminalne”, Jacek Dubois, Wydawnictwo Purple Book

Marta Strzelecka
Proszę czekać..
Zamknij