Znaleziono 0 artykułów
22.03.2023

Seks bez daty ważności

22.03.2023
Seks bez daty ważności: Życie erotyczne osób po pięćdziesiątce (Fot. materiały prasowe)

Seksuolożka Klaudia Latosik opowiada o dojrzałych związkach, życiu erotycznym po pięćdziesiątce, znaczeniu rozmów o seksie wśród osób starszych. – Pamiętajmy, że w każdym wieku mamy prawo związać się ponownie i wieść szczęśliwe życie. Mamy też prawo oczekiwać wsparcia – mówi.

Życie seksualne starszych osób bywa pretekstem do żartów, na przykład w filmach czy serialach. Skąd biorą się takie uprzedzenia?

Wszystko przez mity o kobietach i mężczyznach w wieku dojrzałym. Wiele z tych wyobrażeń koncentruje się na ich rzekomej aseksualności. Filmy i seriale zwykle realizują osoby młodsze, mające takie, a nie inne przekonania, i tworzą sceny, w których seks osób starszych pokazany jest rubasznie, żartobliwie, czasami jako coś żenującego. Seks po 60., 70. czy 80. roku życia wydaje się niemożliwy, więc kiedy pokazywany jest w filmach, klasyfikujemy go jako coś niedorzecznego. Seksualność osób dojrzałych budzi też lęk, poczucie wstydu. Zatem wyśmianie go jest formą radzenia sobie z takimi odczuciami. Ale oznacza również ageizm.

Seks nie ma daty ważności?

Nasza seksualność zaczyna się w momencie poczęcia i towarzyszy nam do śmierci. Oczywiście wygląda ona inaczej na każdym etapie życia. Wpływ na nią ma to, co dzieje się u nas na gruncie zawodowym, osobistym i relacyjnym. Seksualność zmienia się też tak, jak zmieniają się nasze ciała. Nie następuje nagły pstryk, po którym przestajemy odczuwać pożądanie, bo na przykład zostaliśmy babcią albo dziadkiem, przeszliśmy na emeryturę, jesteśmy po menopauzie. Z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego „Zdrowie i życie seksualne Polek i Polaków w wieku 50–74 lata w 2017 roku” wynika, że osoby po 50. roku życia są aktywne seksualnie. Dla 18,2 proc. badanych kobiet i mężczyzn seks odkrywa dość istotną rolę w ich życiu. Dla kolejnych 25,4 proc. – średnio istotną. Co ciekawe, ponad 51 proc. badanych przez Izdebskiego zgłosiło kontakty waginalne w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Natomiast 26 proc. – oralne. Jasno wynika z tych badań, że osoby w wieku dojrzałym są aktywne seksualnie.

Seks bez daty ważności: Życie erotyczne osób po pięćdziesiątce (Fot. materiały prasowe)

A co się dzieje, gdy mija ochota na seks? Czy ta sytuacja jest do przepracowania?

Nie ma prostej odpowiedzi. Zależy ona od przyczyn rezygnacji z życia seksualnego, która być związana ze stanem zdrowia, relacji, w jakiej jesteśmy, poczucia własnej atrakcyjności, relacji z własnym ciałem czy z tym, jaki przekaz wysyłają nam kultura i środowisko. W popkulturze próżno szukać celebracji dojrzałego seksu. Trudno zatem odkrywać i rozwijać naszą seksualność, gdy jest ona obiektem drwin. Oczywiście można spróbować takie myślenie przepracować. Ten proces polega na badaniu przyczyn braku ochoty na zbliżenie. Staramy się usunąć przynajmniej niektóre przeszkody i pokazać możliwości. Musimy mieć też realistyczne oczekiwania co do seksu.

Zaczynamy odczuwać brak libido, brak erekcji, ból stawów, kolan. To są przeszkody, o których mówisz?

Tak, musimy zaakceptować, że nasze ciało wraz z wiekiem zmieniło się. W związku z tym seks nie będzie taki jak 20 lat temu. Będzie inny. Temu procesowi może towarzyszyć żałoba po tym, że pewne rzeczy są już niemożliwe. Musimy wtedy zredefiniować, czym jest seks. Kojarzymy go głównie z penetracją. Zapominamy o innych aktywnościach seksualnych, jak masturbacja czy seks oralny. A co z innymi możliwościami doświadczania intymności, zabawy, przyjemności, satysfakcji? Przecież w taki sposób dostajemy energię do życia, stajemy się na nowo witalni. Dzięki bliskości patrzymy też na siebie z większą czułością i akceptacją. Dlatego pracując z osobami dojrzałymi, obserwujemy, co działa i co jest realistycznie do wykonania.

To znaczy?

Jeżeli nie mamy erekcji, zastanawiamy się nad alternatywą, jaką może być wspólna masturbacja. Jeżeli doświadczamy bólu, szukamy pozycji seksualnych, które będą dla nas komfortowe. Możemy skorzystać z pomocy fizjoterapeuty czy seksuologa. Warto też seks planować. Ten spontaniczny raczej już się nie uda. Co nie oznacza, że ten zaplanowany będzie mniej wartościowy. Wręcz przeciwnie – może okazać się, że staniemy się uważniejsi na potrzeby swoje i osoby partnerskiej, będziemy bardziej kreatywni. Wreszcie może być to moment, kiedy pierwszy raz w życiu otwarcie porozmawiamy o seksie i zaczniemy odkrywać swoją seksualność.

Seks bez daty ważności: Życie erotyczne osób po pięćdziesiątce (Fot. materiały prasowe)

Jak rozmawiać, kiedy nie robiliśmy tego przez dziesiątki lat?

Tak naprawdę rozmowa o seksie jest rozmową o naszych potrzebach, pragnieniach i granicach. To, czy w ogóle się zacznie i jak przebiegnie, zależy od komunikacji między osobami partnerskimi. Jeżeli swobodnie rozmawiają o innych aspektach swojego życia, będzie im raczej łatwiej zacząć rozmawiać o seksie. Raczej, bo takie otwarcie zawsze związane jest z dość dużym wstydem i lękiem przed odrzuceniem. Dlatego warto się przygotować. Uprzedźmy osobę partnerską, że chcemy porozmawiać. Zaplanujemy specjalny dzień, który będzie wolny od obowiązków, pośpiechu, napięcia. W czasie konwersacji sami też nie krytykujmy, nie oceniajmy, tylko poznajmy zdanie drugiej osoby. Wcześniej możemy też wysondować, czy partner, partnerka są gotowi na rozmowę o seksie. Możemy puścić film fabularny, w którym jest przyjemna dla nas scena zbliżenia, i podpytać, co druga osoba na jej temat myśli.

Co, jeśli druga osoba z różnych przyczyn jest niechętna?

Warto zapytać o te powody; albo o to, czego potrzebuje, aby taką rozmowę zacząć. W żaden sposób nie powinniśmy jej przymuszać. Natomiast jeżeli jest na to otwarta, ale trudno jej zacząć, warto udać się do terapeuty par czy seksuologa, który spróbuje pomóc parze w rozpoczęciu rozmowy o seksie. Zdarza się, że pary nie wiedzą, że ich życie łóżkowe jest jeszcze możliwe, bo od 20 lat nic w tym temacie się nie działo, a do tego śpią w osobnych pokojach. Rolą specjalisty jest wsparcie w tym procesie. W filmie „Dwoje do poprawki” Meryl Streep i Tommy Lee Jones grają parę z wieloletnim stażem, która niczym już nie zaskakuje siebie nawzajem. W ich związku dominuje brak pożądania, są znudzeni. Trafiają do terapeuty, który nie proponuje im z marszu nowych pozycji seksualnych czy odwiedzin w najbliższym sklepie z bielizną erotyczną, tylko zaczyna od powrotu do intymności. Para pracuje nad tym, żeby ponownie zaczęli się dotykać, przytulać. Dopiero na którymś etapie dochodzi do kontaktu seksualnego.

Pomocne są też zabawki erotyczne. Czy istnieją takie dla starszych osób?

Wybór gadżetów erotycznych jest bardzo szeroki. Wśród nich znajdziemy też te dla starszych osób lub osób z niepełnosprawnością ruchową. Dostępny jest pierwszy wibrator dla osób z trudnościami w poruszaniu rękami. Wraz z wiekiem często potrzebujemy intensywniejszych bodźców. Dlatego warto poszukać masażera łechtaczki, który ma dość mocne wibracje. Jeżeli mężczyźni mają problem z osiągnięciem erekcji, można wybrać masturbatory penisa. Pozwalają osiągnąć też orgazm bez erekcji. W wypadku wyboru odpowiedniego gadżetu warto zdać się na pomoc osoby z konkretnego sklepu.

Seks bez daty ważności: Życie erotyczne osób po pięćdziesiątce (Fot. materiały prasowe)

Mówi się o romansach seniorów i seniorek w sanatoriach, co jest stereotypowe. Ale mam wrażenie, że istnieje przyzwolenie na taką relację właśnie podczas takich wyjazdów. W codziennym życiu łatwiej o ocenę, prawda?

Znalezienie nowego partnera czy partnerki w starszym wieku jest trudniejsze, niż kiedy jest się młodszym. Przede wszystkim otoczenie wdów i wdowców ma swoje wyobrażenie co do przeżywania żałoby. Pojawiają się głosy: „Niedawno umarł jej mąż, a już randkuje” albo: „Minęło dopiero 8 miesięcy od jej śmierci, a on nie nosi się na czarno i chodzi na randki”. Tak naprawdę długość żałoby jest kwestią indywidualną. Ostracyzm jednak jest silny. Nie pomagają też dzieci, którym często trudno wyobrazić sobie, że ktoś może zastąpić im zmarłego rodzica. Wiele zależy też od wdowy czy wdowca. Dość trudno zbudować nową relację, kiedy spędziło się 40 lat z kimś, kto był naszą pierwszą i jedyną miłością. Skutecznie może ją zahamować też wyobrażenie reakcji zmarłej osoby na potencjalnie nowy związek partnera. Jeżeli wypowiadała się ona negatywnie na ten temat, mogą pojawić się wyrzuty sumienia, a nawet myśli, że dopuszczamy się zdrady.

Pamiętajmy, że w każdym wieku mamy prawo związać się ponownie i wieść szczęśliwe życie. Mamy też prawo oczekiwać wsparcia. Tymczasem młodzi często widzą starsze osoby w rolach babć i dziadków, nie kochanków.

Jakie są nowe związki zawarte przez osoby starsze?

Bardzo często mieszkają one ze swoimi dziećmi albo wnukami. Wtedy trudno zaprosić na randkę do domu, a tym bardziej razem zamieszkać. Dlatego bywa tak, że te osoby w nowych związkach spotykają się i żyją osobno. Bywa też tak, że ktoś zaczyna się spotykać z wieloletnim przyjacielem rodziny, co może być związkiem o luźnym charakterze. Są również pary, które postanawiają wziąć ślub i wspólnie zamieszkać.

Musimy też pamiętać o dużej dysproporcji w średniej długości życia w Polsce. U kobiet jest to 79 lat, a u mężczyzn 71. W pewnym wieku kobiety po prostu nie mają się z kim związać. Wtedy mogą otworzyć się na relację z młodszym partnerem. Co niestety znowu postrzegane jest jako tabu. A te kobiety po prostu boją się...

Seks bez daty ważności: Życie erotyczne osób po pięćdziesiątce (Fot. materiały prasowe)

Co powie rodzina?

Albo koleżanki. Wśród moich dojrzałych klientek to silny hamulec. Mimo że podobają się młodszym mężczyznom. Byłoby im dużo łatwiej, gdyby otrzymywały wspierające i akceptujące komunikaty. Badania dr. Justina Lehmillera i prof. Christophera Agnewa pokazują, że jeśli kobieta jest starsza od mężczyzny, odczuwa większą satysfakcję ze związku. Różnica wieku wzbudza jednak dużo emocji. Wystarczy przypomnieć krytyczne komentarze na temat małżeństwa prezydenta Francji Emmanuela Macrona z ponad 20 lat starszą Brigitte. Jeżeli kobieta jest starsza od mężczyzny, patrzy się na tę relację w kategorii porażki. Jeśli jest na odwrót – sukcesu.

Czy mity o seksie i seksualności odejdą jednak w niepamięć?

Ageizm wciąż jest bardzo silnie obecny, bo osoby dojrzałe nie tylko odbierają jego przejawy na co dzień, ale też stosują takie podejście do samych siebie. Mówią: „W tym wieku już mi nie wypada”. Dostosowują się do tego, jakie są społeczne wyobrażenia o ich seksualności czy ekspresji. Nie pomagają też lekarze, którzy powielają stereotypy. Według badań Izdebskiego tylko 10,6 proc. kobiet po pięćdziesiątce masturbuje się. Jak mają to robić, skoro od lekarza słyszą – a wiem to ze spotkań z dojrzałymi w tak zwanych klubach seniora – że to negatywnie wpływa na zdrowie? Albo że mogą się od tego uzależnić? Dlatego przed nami jeszcze długa droga, aby odczarować seksualność osób dojrzałych. I warto podjąć te starania.

Klaudia Latosik jest seksuolożką, terapeutką par i psychoterapeutką Gestalt w trakcie szkolenia. Jest członkinią Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach. Spotkania z nią odbywają się w życzliwej, partnerskiej atmosferze, pełnej szacunku i akceptacji. Uważa, że każdy, niezależnie od wieku, może cieszyć się zdrowiem intymnym i udanym życiem seksualnym. Towarzyszy w drodze do odzyskiwania radości z życia seksualnego. Wraz z seksuolożką, psycholożką i psychoterapeutką Olgą Żukowicz prowadzi Srebrny Warkocz, portal zajmujący się edukacją seksualną osób po 50. roku życia. Wspólnie napisały książkę o dojrzałej seksualności, która ukaże się jesienią 2023 roku.

Jakub Wojtaszczyk
Proszę czekać..
Zamknij