Inspiracje ostatniego lata: Mat Kubaj poleca książki, wystawy, muzykę i… ciszę

Dla Mata Kubaja projektowanie wnętrz to tworzenie przestrzeni, które mają duszę i nie poddają się chwilowym modom. Punktem wyjścia jest zawsze architektura budynku, ale równie ważne są dla niego sztuka i design, szczególnie polskie, które kolekcjonuje od lat. W swoich projektach szuka autentyzmu i piękna ukrytego w detalach, przemijaniu i śladach czasu. Fascynuje go „doskonała niedoskonałość”, to, że prawdziwy charakter wnętrza rodzi się z historii przedmiotów, ich nieidealnych faktur czy nieoczywistych połączeń. W ramach cyklu Craft of Creation by Omnires Mat Kubaj dzieli się z nami inspiracjami ostatniego lata, od berlińskiej wystawy Yoko Ono przez ludowość wschodniej Polski aż po ciszę natury i odkrywanie piękna w rdzy.
1. Wystawa Yoko Ono w Berlinie
Wystawa „Yoko Ono: Music of the Mind” w Gropius Bau obejmuje siedem dekad działalności artystki i pokazuje, jak przez tyle lat potrafiła inspirować ludzi, wnosząc do sztuki coś więcej niż tylko sam „art”. Yoko mówi o pokoju, o miłości, o byciu razem – i to jest bardzo poruszające.
W Berlinie można zobaczyć ponad 200 prac, od partytur i instrukcji przez instalacje, filmy i muzykę po fotografie. Wszystko to podkreśla, jak radykalne i nowatorskie było podejście Yoko Ono. To wystawa naprawdę inspirująca i ważna, bo pokazuje, że sztuka może być przestrzenią dialogu i niesienia czegoś głębszego przez tyle dekad.
2. Berlin
Berlin to dla mnie niesamowita inspiracja: moda na ulicy, jedzenie, sztuka, energia, która tam wisi w powietrzu. To miasto kontrastów. Zawsze mówię, że to taki Nowy Jork Europy, miejsce, w którym piękno miesza się z brzydotą, a różnorodność tworzy jedyną w swoim rodzaju atmosferę. Spotykają się tam kultury z całego świata i nagle czujesz, że naprawdę każdy może być sobą. Nikt nikogo nie ocenia. Niesamowite, że Berlin jest tak blisko – tylko pięć godzin drogi z Warszawy – a jednak to zupełnie inny świat. W tej otwartości i energii między ludźmi jest coś, co sprawia, że czujesz się tam lżej i swobodniej. Za każdym razem mam poczucie niedosytu i chęć, żeby wrócić. Wiem, że zawsze odkryję tam coś nowego.

3. Sztuka ludowa
Właśnie skończyłem nowy projekt wnętrza w starym, ponad 100-letnim, drewnianym domu pod Terespolem, tuż przy granicy z Białorusią. To było dla mnie ogromne wyzwanie i przyjemność, bo tym razem bardzo zdecydowanie poszedłem w stronę ludowości i koloru, co u mnie rzadko się zdarza. Wnętrze jest pełne kilimów, rzemiosła artystycznego, autentycznych elementów historycznych z tamtego regionu. Zależało mi, żeby stworzyć przestrzeń folklorystyczną, ale jednocześnie współczesną – nie skansen, tylko wnętrze, które żyje i oddycha historią, a przy tym jest osadzone w dzisiejszym kontekście. Przez ostatnie miesiące mocno siedziałem w temacie folkloru: robiłem research, zgłębiałem polską sztukę ludową – niemal naukowo podchodziłem do tego tematu. To była dla mnie wielka inspiracja. Śmieję się, że to trochę taka terapia kolorem, szczególnie że zwykle u mnie dominuje czerń. Tutaj jest inaczej: żywo, barwnie, autentycznie. I to naprawdę daje mi dużo satysfakcji.
4. Kolekcja armatury OMNIRES Y
Minimalizm w najczystszej postaci. Kolekcja baterii łazienkowych OMNIRES Y w odcieniu szczotkowanego grafitu to dla mnie przykład wzornictwa, w którym prostota staje się prawdziwym luksusem. Sięgam po nią, bo jej geometryczne linie wprowadzają do wnętrza harmonię i nowoczesny rytm, a grafit o szczotkowanym wykończeniu dodaje szlachetnej, subtelnie surowej głębi. To detale, które inspirują mnie do tworzenia przestrzeni ponadczasowych – miejsc, gdzie technologia spotyka się z estetyką, a każdy element ma znaczenie.

5. Natura
Ogromną inspiracją jest dla mnie natura, która daje moment zatrzymania i przestrzeń do refleksji. Cisza, zieleń i poczucie bliskości z przyrodą potrafią być bardziej inspirujące niż jakiekolwiek bodźce miasta. To właśnie w takich chwilach rodzi się we mnie spokój, a czasem nawet poezja.
6. Słuchanie kaset
Od lat kolekcjonuję winyle i kasety, a ostatnio coraz częściej sięgam po te drugie. Słucham ich na walkmanie i mam wrażenie, że analogowość jest czymś niezwykle autentycznym i prawdziwym. To trochę smutne, że dziś odeszliśmy od tego świata na rzecz cyfryzacji i plików. A jednak dźwięk z kasety ma w sobie coś wyjątkowego, np. słuchanie Anny Marii Jopek czy klasyków na tym nośniku to zupełnie inny rodzaj przyjemności.

Jeśli chodzi o same inspiracje muzyczne, bardzo cenię klasykę. Uwielbiam Marię Callas, ale też dużo polskiego jazzu, zwłaszcza Komedę. Sięgam po Johna Lennona, Niemena, Korę, Turnaua, Grechutę. Równocześnie towarzyszy mi na co dzień Barbra Streisand, której jestem wielkim fanem, myślę, że chyba jednym z największych w Polsce. Jej twórczość jest dla mnie nieoczywista i nieustannie inspirująca, zarówno muzycznie, jak i filmowo, bo jej filmy także są znakomite.
7. Rdza
Ostatnio ogromnie zainspirowała mnie rdza. To może brzmieć nietypowo, ale mam w sobie taką uważność na przestrzeń i lubię obserwować różne detale, które inni często pomijają. Zaczęło się od spaceru, przechodziłem przez most obok starych wagonów kolejowych w okolicach Dworca Zachodniego. Były całe zardzewiałe i właśnie wtedy zwróciłem uwagę na to, jak niezwykłe potrafią być te pomarańczowe zacieki, ile tam jest odcieni, ile barw w jednej pozornie zwykłej rdzy. Od tamtej pory zacząłem patrzeć na nią zupełnie inaczej – fotografuję stare bramy, elementy konstrukcji, wszędzie szukam tego „śladu czasu”. Fascynuje mnie ta „doskonała niedoskonałość”, to, że rdza jest efektem destrukcji, a jednocześnie ma w sobie ogromne piękno i charakter. I tę inspirację zacząłem wprowadzać do nowego projektu, nad którym pracuję.
8. Książka „Cztery umowy”
Jedną z książek, do których często wracam, są „Cztery umowy”. To bardzo krótka, ale niezwykle ważna pozycja, która pokazuje, jak wiele „umów” zawieramy w swoim życiu, często nieświadomie, jeszcze od najmłodszych lat. Te umowy to różnego rodzaju przekonania, ograniczenia i lęki, które zostały nam przekazane i które wpływają na nasze codzienne funkcjonowanie. Autor [Don Miguel Ruiz – przyp. red.] zachęca, by je kwestionować i zrywać, aby uwolnić się od tego, co nas blokuje. Jest do dla mnie niezmiernie ważna pozycja.

9. Meredith Monk
Twórczość Meredith Monk, amerykańskiej niszowej artystki, która łączy muzykę i głos z performance’em. To postać niezwykle wrażliwa na sztukę, a jej prace są zarazem bardzo autorskie i awangardowe. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś tak oryginalnym – to doświadczenie naprawdę otwierające nowe perspektywy. Jej muzyka była dla mnie ogromną inspiracją również podczas pracy nad moją wystawą – często malowałem, słuchając jej kompozycji.
10. Album „Perfect Imperfect”
Swoistą podstawą mojej egzystencji twórczej jest album „Perfect Imperfect” [„Perfect Imperfect: The Beauty of Accident, Age & Patina”, Karen McCartney, wyd. Murdoch Books, 2016 – przyp. red.]. To pojęcie – perfekcyjnego nieperfekcjonizmu – bardzo mocno rezonuje z moim podejściem do estetyki wnętrz. Co ciekawe, kiedy wiele lat temu dostałem ten album na urodziny, zupełnie do mnie nie trafił. Odsunąłem go na bok, ale przez cały czas miałem go przy sobie. Z biegiem lat zacząłem do niego wracać i odkrywać go na nowo. Dopiero wtedy zobaczyłem, że właściwie jest w nim zakodowana esencja mojego stylu. To pokazuje, że do niektórych rzeczy trzeba po prostu dojrzeć.

Album ten uświadomił mi, jak ważne są niedoskonałość i ślad czasu – to właśnie one tworzą prawdziwą wartość i charakter wnętrz. W mojej pracowni i w projektowanych przeze mnie przestrzeniach pojawiają się obiekty, które mają w sobie tę autentyczność. Przykładem mogą być dostępne w Thymka Studio antyczne gliniane wazy przywożone z Indii. Niesamowicie organiczne rzeczy, ale mają w sobie znak czasu – patynę, rdzę. Współczesne wnętrze zyskuje głębię dzięki takim obiektom.
CRAFT OF CREATION to projekt, w którym marka OMNIRES oddaje głos charyzmatycznym twórcom, przyglądając się ich osobistym ścieżkom twórczym, językowi i wrażliwości. Jesienią na warszawskim Powiślu otworzy się showroom marki, w którym zaprezentowane zostaną autorskie materialboardy stworzone w ramach cyklu – w tym także projekt Mata Kubaja.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.