Marka, która przekonuje, że wygoda także może być cool

Polska produkcja, filozofia „Cool & Comfy” i najwyższej jakości materiały łączą się w najnowszej kolekcji Essentials marki Alessa.

Jej twórczyni wierzy, że komfort i styl mogą iść ze sobą w parze bez kompromisów. Jej zdaniem w dobrze zaprojektowanych ubraniach, wykonanych z przyjemnych materiałów, można spędzić cały dzień. Rano pójść na pilates, następnie wypić kawę z koleżanką, pomiędzy popracować w ramach home office, a później udać się na wieczorne wino na mieście lub spędzić wolny czas, oglądając ulubiony serial. Wszystko w tym samym zestawie, który dzięki ponadczasowemu designowi łatwo można wystylizować na kilka sposobów (diabeł tkwi w dodatkach!) oraz dowolnie zestawiać z tym, co mamy już w szafie.

To główne założenia przyświecające odzieżowej marce Alessa, założonej przez projektantkę Aleksandrę Chmielewską, która od ponad 15 lat zbiera doświadczenie w branży mody – zarówno pracując z polskimi, jak i zagranicznymi brandami. Sama będąc w ciągłym ruchu, łącząc role mamy i bizneswoman, a także sporo podróżując, wie, jak ważna jest codzienna wygoda, ale także oszczędność czasu, gdy nie musimy zastanawiać się, co na siebie włożyć. By jeszcze sprawniej rozwiewać wszelkie wątpliwości i dylematy, powstała kolekcja Essentials, której mottem jest „Cool & Comfy”.

Alessa Essentials – basicowa moda w wydaniu cool

Jak podkreśla projektantka, moda to dla niej coś więcej niż ubrania – to, jak się ubieramy, jest manifestacją naszej osobowości. Z myślą o swobodnym wyrażaniu siebie, ale też żonglowaniu własnym wizerunkiem, stworzyła linię basicowych produktów w klasycznych kolorach, takich jak czerń, biel, delikatny krem i melanżowy szary, które można miksować ze sobą w dowolny sposób.

Filozofia „Cool & Comfy”, oprócz samego designu i wykonania, obecna jest także w detalach. Marka może się pochwalić wykorzystaniem wyłącznie najlepszych tkanin, jak certyfikowana bawełna, przyjemna dla ciała wiskoza, ekologiczny tencel czy recyklingowany poliester. Zanim projektantka dokona ich wyboru, każdy materiał przechodzi testy, by zapewnić idealne dopasowanie do różnych sylwetek.

Co niezwykle istotne, Alessa nie jest polską marką jedynie z racji miejsca jej założenia. Każdy projekt jest szyty w rodzimych szwalniach, wspierając lokalną produkcję. Tym samym marka stawia na partnerstwo z podwykonawcami, zrównoważony rozwój, świadomie ogranicza nadprodukcję poprzez tworzenie dopracowanych dropów i wypuszczanie minikolekcji. Przykładem oprócz linii Essentials jest także ta inspirowana Nowym Jorkiem.

Estetyka athleisure na co dzień

Kolekcja Essentials jest uzupełnieniem stałej oferty marki, wypełnionej kolorowymi bluzami i spodniami dresowymi w najróżniejszych wersjach (m.in. w cukierkowym różu), gdzie znajdziemy także piżamowe sety w paski, doskonale znane z Instagrama, czy prążkowane longsleeve’y wykończone mereżką. Do kolekcji Essentials trafiły natomiast chociażby minimalistyczna bluza Addict, wykonana z jasnej, niefarbowanej i zdrowej dla skóry bawełny, ozdobiona subtelnym haftem, oraz pasujące do niej spodnie dresowe Madrit – wygodne na co dzień, w podróż czy podczas zabawy z dzieckiem.

Uwagę w kolekcji zwracają także bawełniany biały top Luna z kontrastowym logo, który Alessa proponuje również w wydłużonej wersji, w formie sukienki, oraz bluzy z kołnierzykami zapinane na guziki. Oprócz tego linia Essentials oferuje klasyczne legginsy oraz T-shirty.

Wśród nowości znajdziemy też miękkie komplety z ekologicznego lyocellu (szukajcie ich pod nazwą Alexa i Lulu). Swoją estetyką nawiązują do szalenie modnych obecnie lat 90. i stylu athleisure, który już dawno wyszedł poza sale treningowe. Po inspiracje, z czym nosić poszczególne elementy kolekcji, twórczyni marki zaprasza do kampanii lookbookowej autorstwa Artura Berka, ale niekończącym się źródłem pomysłów może być też styl ikon przemycających sportowe elementy w codziennych stylizacjach, jak księżna Diana czy Hailey Bieber. Modelka nie rozstaje się z dresowymi spodniami, zestawiając je z eleganckimi płaszczami czy marynarkami. Dziś więc, ceniąc sobie funkcjonalność, jakość i komfort, nosimy je wszędzie tam, gdzie chcemy – i jak chcemy. Na własnych zasadach, czując się przy tym wygodnie i w stu procentach sobą.