Połączenie skutecznej ochrony przeciwko promieniowaniu UV z dawką pielęgnacji

Żyjemy w czasach, gdy fotoprotekcja jest już nie tylko wymogiem zdrowotnym, lecz także deklaracją świadomej pielęgnacji. Wciąż jednak pozostaje pytanie, jak chronić skórę skutecznie, z przyjemnością i poszanowaniem jej indywidualnych potrzeb. Marka Dr Ambroziak Laboratorium w odpowiedzi na odmienne potrzeby różnych skór oferuje trzy produkty, które łączy jedno: skuteczna ochrona przeciwko promieniowaniu UV i silne działanie pielęgnacyjne, pozwalające wspierać jej kondycję i potencjał w trosce o dłuższą młodość.
– Nie chcieliśmy tworzyć kolejnego kremu z filtrem – zarzeka się dr Marcin Ambroziak, dermatolog z wieloletnią praktyką i twórca autorskiej marki. – Dlatego każdy z naszych produktów ma przede wszystkim konkretne zadanie pielęgnacyjne, a do tego zapewnia wysoką ochronę przeciwsłoneczną. Bo filtr to dziś nie powinność, lecz narzędzie skutecznej terapii skóry.
Wyzwania z fotoprotekcją

Jeśli chodzi o fotoprotekcję, problematyczne są zazwyczaj dwie kwestie: po pierwsze wciąż zbyt niska świadomość zagrożeń spowodowanych jej brakiem, po drugie zaś brak pomysłu, skąd czerpać wiarygodne informacje dotyczące tego, co jest ważne przy wyborze filtra i jak go stosować. W obu wypadkach efekt jest jeden – brak wystarczającej ochrony przed słońcem.
– Skóra przeciętnej Polki z fototypem I lub II jest bezbronna wobec promieniowania jonizującego, które jako promieniowanie o wysokiej może uszkadzać DNA komórek skóry – tłumaczy ekspert. UV uszkadza DNA komórek, a jeśli organizm nie zdąży naprawić tych zmian, dochodzi do patologii. – Najbardziej oczywista z nich to fotostarzenie odpowiadające za 60–80 proc. oznak starzenia się skóry1. A najpoważniejsza to zmiany przed- i nowotworowe. Co ważne, promieniowanie może też zaostrzać niektóre dermatozy, jak np. trądzik i trądzik różowaty czy AZS.

– W gąszczu dezinformacji w sieci, virali i pseudoekspertów podejmujących ten temat ochrona UV padła ofiarą mitów. Te najpopularniejsze to przekonanie, że są toksyczne, że wszystkie zatykają pory, szkodzą środowisku, a nawet… wywołują chłoniaki. To bzdury – komentuje dermatolog. – Europejskie normy bezpieczeństwa są najostrzejsze na świecie i jeśli istnieje choćby cień podejrzenia, że dana substancja może mieć działanie szkodliwe, jej użycie zostaje zakazane. Do tego, jak przekonuje dr Ambroziak, wiele nowoczesnych preparatów nowej generacji ma też oznaczenia „reef-safe”, które są gwarantem bezpieczeństwa dla flory morskiej.
– Sam jestem ojcem i widzę czasem, jak dziecko zostaje wysmarowane filtrem, a po chwili wchodzi do wody. To nie jest mądre. Ale odpowiedzią na takie zachowania nie jest demonizowanie filtrów, lecz edukacja.
W ofercie Dr Ambroziak Laboratorium znajdują się trzy wyjątkowe produkty ochronne, a każdy z nich został opracowany nie tylko pod kątem fotoprotekcji, lecz przede wszystkim z myślą o różnych potrzebach jego pacjentów, różnych porach roku, stylach życia i typach cery.
Krem regenerujący SPF 50 z wąkrotką azjatycką
Bogaty, ale nietłusty kosmetyk z kompleksem filtrów chemicznych swoje działanie opiera na wąkrotce azjatyckiej (Centella asiatica) i skomponowany jest tak, by przynosić ulgę skórze podrażnionej, odwodnionej i skłonnej do rumienia. Jest idealny dla cer suchych i normalnych i sprawdzi się u wszystkich tych, którzy nie planują opalania, a którym zależy na głębokiej regeneracji, ukojeniu i wysokiej ochronie. Wąkrotka czy „trawa tygrysia” znalazły się w składzie kosmetyku nie bez powodu. Legenda głosi, że ranne w walce tygrysy miały ocierać się zranionym miejscem o rośliny, bo jej silnie przeciwzapalne i uzdrawiające działanie koi podrażnioną skórę jak opatrunek. W kremie regenerującym Dr Ambroziak Laboratorium towarzyszą jej wspierające mikroflorę prebiotyki i kompleks antyoksydantów (w tym m.in. dobroczynny olej karotkowy) oraz substancje łagodzące, które razem tworzą kosmetyk pozwalający skórze odzyskać elastyczność, przy okazji aktywnie ją regenerując, nawilżając i odżywiając. Dzięki tej kombinacji cera ma szansę odzyskać młodzieńczy glow.
All Day Moisturizing Cream SPF 30

Z kolei osoby aktywne, które w ciągu dnia przebywają raczej w pomieszczeniach zamkniętych niż na zewnątrz i preferują kosmetyki multifunkcyjne o krótkim, acz treściwym składzie, docenią All Day Moisturizing Cream SPF 30. Nawilżająco-ochronny krem-bestseller z aktywną witaminą C w stabilnej postaci tetraizopalmitynianu askorbylu wyposażony jest w „miejski” filtr, ma niezwykle przyjemną teksturę i, choć „bogaty”, jest łatwy w aplikacji i wygodny pod makijaż. To mój ulubiony dzienny krem. – SPF 30 to wartość idealna do codziennej ochrony, zwłaszcza w Polsce. Liczba nie oznacza procenta ochrony, tylko to, ile razy lepiej skóra jest chroniona, niż gdyby była bez filtra. SPF 30 chroni 30 razy lepiej niż nic. To ogromna różnica – tłumaczy dr Ambroziak zapytany o to, czy takie parametry kosmetyku sprawią, że będzie on na co dzień wystarczający.
Sun Drops SPF 50 z kwasem azelainowym

Alby dopełnić portfolio kosmetyków Dr Ambroziak Laboratorium i odpowiedzieć na potrzeby pacjentów borykających się ze skórą tłustą i trądzikiem, dermatolog stworzył pozycję idealną właśnie dla cer mieszanych i tych wszystkich, którzy ze względu na problem zaskórników lub w obawie przed nasileniem zmian i „zapychaniem” unikają klasycznych filtrów. – Dla mnie to produkt osobisty – mówi dr Ambroziak. – Sam mam cerę skłonną do przetłuszczania i większość filtrów powodowała u mnie wysyp pryszczy. Te krople to odpowiedź na potrzeby moich pacjentów, ale w równej mierze na moje własne.
Swoje działanie zawdzięczają przede wszystkim zawartości kwasu azelainowego, który działa przeciwzapalnie, redukuje zaczerwienienia, łagodzi trądzik, zmniejsza przebarwienia i jest substancją dobrze znaną i lubianą przez dermatologów oraz zadowolone z efektów pacjentki z trądzikiem różowatym. Dodatkowy efekt? – Nieplanowane napięcie skóry, widoczne wygładzenie i lepszy wygląd makijażu – przyznaje z uśmiechem lekarz, a ja to potwierdzam, bo o ile z tej trójcy moim ulubieńcem jest All Day Moisturizing Cream, o tyle kiedy stan mojej skóry trochę się pogarsza (a dzieje się to regularnie w momentach silniejszego stresu i pod wpływem hormonów), sama też chętnie „przesiadam się” na leciutkie i nieodczuwalne na skórze krople Sun Drops SPF 50.
Ważne zasady aplikacji (i reaplikacji) oraz zmywania kremów z filtrem

– Nie jestem przeciwnikiem słońca. Ale jestem przeciwnikiem przesady – mówi dr Ambroziak. I proponuje rozsądne podejście: filtr dostosowany do sytuacji, niekoniecznie zawsze SPF 50. – Zimą wystarczy piętnastka, trzydziestka też będzie idealna. Jeśli nie pocimy się, nie dotykamy twarzy, nie kąpiemy, reaplikacja nie jest konieczna. Ale jeśli wychodzimy z wody lub biegamy, warto nałożyć filtr ponownie.
Istotne jest też to, jak zmywamy filtr, bo niewłaściwe jego usuwanie może prowadzić do zapychania porów, stanów zapalnych i pogorszenia kondycji skóry. Marka Dr Ambroziak Laboratorium oferuje tu dwa nieocenione produkty wspierające: piankę oczyszczającą i Peeling Lotion z kwasem glikolowym i migdałowym. Ten ostatni to produkt wieczorny, codzienny – usuwa martwy naskórek, oczyszcza pory, wygładza i przygotowuje skórę do kolejnych kroków pielęgnacji.
– Te produkty to efekt wielu lat pracy i rozmów z pacjentami, testów, prób, błędów. Nie wszystko wychodzi od razu – przyznaje dr Ambroziak, tłumacząc mi, dlaczego tak długo trzeba było na nie czekać. – Zdarzało się, że filtr miał być pięćdziesiątką, a wychodził na poziomie 13, bo okazywało się, że np. inne składniki osłabiały jego działanie. Technologia pielęgnacji z filtrem to nie kompromis – to prawdziwa inżynieria w służbie zdrowia, komfortu i bezpieczeństwa skóry. I to dlatego, że w pracy nad nimi lekarz działał nie na czas, ale z dbałością o efekty, powstały preparaty maksymalnie dopracowane, celujące w bardzo konkretne wymagania określonych cer i stanowiące ważny element codziennej pielęgnacyjnej rutyny – nie tylko pod kątem ochrony, lecz także anti-aging.

– Moje pacjentki wiedzą, że nie wystarczy, żeby krem był skuteczny. Kiedy produkt trafia na rynek, musi spełniać dwa warunki: działać i być przyjemny w użyciu. Dlatego kosmetyki z SPF mojej autorskiej marki nie przypominają klasycznych kremów z filtrem. Nie bielą, nie lepią się i są na skórze praktycznie nieodczuwalne. To efekt zrozumienia, że filtr to nie tylko ochrona, lecz także integralna część strategii terapeutycznej i estetycznej – wyjaśnia dermatolog. I dodaje: – Skóra nie lubi kompromisów. To, czego jej potrzeba, to uważność, zrozumienie i... światło.
1 Według badania opublikowanego w Clin Cosmet Investig Dermatol (Flament et al., 2013), fotostarzenie odpowiada za 80% widocznych oznak starzenia się skóry (PubMed ID: 24101874)
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.