Znaleziono 0 artykułów
26.08.2020

Zegarmistrzowska precyzja

26.08.2020
(Fot. materiały prasowe)

Tradycja pierwszej na świecie linii certyfikowanych chronometrów sięga 1952 roku, ale precyzyjnych zegarków Constellation marki Omega nie byłoby bez zwycięskich prób chronometrycznych przeprowadzanych w obserwatoriach astronomicznych.

Zegarmistrzowie od czasu powstania swojego rzemiosła rywalizują o doskonałość. A w przypadku chronometrów perfekcja oznacza precyzję. Już od drugiej połowy XIX wieku w szwajcarskich obserwatoriach astronomicznych – w Neuchâtel i Genewie – organizuje się konkursy precyzji. Od zawsze budzą emocje zarówno twórców, jak i fanów rzemiosła. Zwycięzcy takich plebiscytów traktowani są w zegarmistrzowskim świecie jak laureaci Oscarów. Ich kunsztu nikt nie ośmieli się podważyć.

Dla Omegi zwycięska passa trwała nieprzerwanie w latach 1919-1971. W 93 konkursach organizowanych w Szwajcarii oraz angielskim Kew-Teddington zegarki tej marki okazały się niepokonane. Ustanowiono 73 rekordy świata w precyzji działania mechanizmów zegarkowych. Najszczęśliwsze okazały się lata 1933 i 1936, gdy Omega osiągnęła światowy rekord precyzji w każdej możliwej kategorii zegarmistrzowskiej. W 1945 roku wysforowała się także w nowej kategorii – mechanizm do zegarka na rękę. W kolejnych ośmiu latach Omega zwyciężyła sześciokrotnie. Tytuł chronometru przyznawano tylko najlepszym modelom. Zwycięstwa stały się inspiracją do utworzenia motta marki: „Omega – Exact time for life”.

(Fot. materiały prasowe)

Kolejny przełom nastąpił dla Omegi w 1948 roku. Marka świętująca wtedy stulecie powstania (w La Chaux-de-Fonds powołał ją do życia Louis Brandt) zaprezentowała pierwszy zegarek na rękę z mechanizmem automatycznym o klasie chronometru. Model Centenary został zaprojektowany przez Renégo Bannwarta, a dostępny był wyłącznie w limitowanej liczbie egzemplarzy (6 tys. sztuk). Dziś jest jednym z najbardziej pożądanych zegarków przez kolekcjonerów.

(Fot. materiały prasowe)

Jego następczynią była Constellation z 1952 roku – pierwsza produkowana przez Omegę kolekcja zegarków składająca się wyłącznie z certyfikowanych chronometrów (zgodnie ze szwajcarską definicją obowiązującą od 1951 roku, „chronometr to precyzyjny zegarek, którego dokładność chodu potwierdza oficjalny certyfikat wydany na podstawie testów przeprowadzonych w różnych pozycjach i temperaturach”). Zegarki z kolekcji Constellation łączą szlachetny dizajn z zegarmistrzowską tradycją i renomą mistrzów precyzji.

Każdy czasomierz Constellation posiada certyfikację Master Chronometer – gwarancję jakości, precyzji i wydajności. A co niezmiennie przypomina o dumnym dziedzictwie marki? Na deklach zegarków widnieje wizerunek obserwatorium astronomicznego. Stanowi wspomnienie wielkich zwycięstw w konkursach precyzji. Natomiast osiem lśniących gwiazd to ukłon w stronę rekordów odnotowanych w latach 1933 i 1936 oraz sześciu triumfów w kategorii mechanizmów do zegarków na rękę w latach 1945-1952.

To właśnie siła tradycji wyróżnia Constellation nazwaną tak – oczywiście – na cześć rozgwieżdżonego nieba. By stworzyć każdy nowy zegarek, wykorzystuje się doświadczenie i wiedzę zdobyte podczas 170 lat istnienia Omegi oraz 70 lat tej linii.

Zegarki Omega noszą najmodniejsi mężczyźni zarówno na ekranie, jak i poza nim. Z tymi czasomierzami nie rozstaje się od 1995 roku James Bond, zawsze też można zauważyć je u znanych osobistości – księcia Williama, George’a Clooneya, Toma Hanksa czy kiedyś Johna F. Kennedy’ego, Elvisa Presleya i Buzza Aldrina (pierwszy zegarek na Księżycu!).

(Fot. materiały prasowe)

Constellation pokochały też kobiety. Zwłaszcza że zegarki z tej linii łączą doskonałość technologiczną z delikatnością biżuterii. Jakby muśnięte promieniami słońca, w odcieniu różowego złota albo srebrne, są zdobione diamentami, by stały się jeszcze bardziej drogocennym skarbem. Idealnie pasują do delikatnej biżuterii – można je nosić w komplecie z minimalistycznymi bransoletkami. Możliwości stylizacji są nieograniczone. Zegarki Omega wyróżniają się ponadczasowym dizajnem. Sprawdzą się podczas wakacji na jachcie, na przyjęciu z dress code’em white tie i w pracy podczas ważnych negocjacji. Zwiewna sukienka, szykowny garnitur, casualowa elegancja – niezależnie od okazji Constellation zawsze jest w dobrym stylu. Mocny dodatek codziennej stylizacji dodaje charakteru, stanowi zwieńczenie wieczorowej, a w pracy podkreśla profesjonalizm. Jako sposób na wyrażenie siebie traktuje zegarek Cindy Crawford. 

OMEGA od 25 lat współpracuje z supermodelką, która w latach 90. współtworzyła model Constellation. – Zegarek jest dziś deklaracją stylu. Czasem, gdy zakładam koszulę, lubię nosić męskie modele. Ale gdy wychodzę w wieczorowej sukience, wolę coś, co wygląda bardziej biżuteryjnie – mówi Cindy, która ma w swojej kolekcji osiem zegarków OMEGA. – Nie jestem osobą, która otacza się mnóstwem rzeczy. Lubię to, co lubię i nie chcę niczego więcej. Mam dwa zegarki w stylu vintage. Dostałam je na urodziny od koleżanki, która zawsze obdarowuje mnie starą OMEGĄ. Mam więc jedną w naprawdę cienkiej kopercie z lat 40. XX wieku i jedną z lat 60., złożoną jakby z kółeczek. To duża frajda nosić je podczas eventów, bo nikt ich nie zna i każdy pyta: „co to takiego?” – opowiada Cindy. Oprócz niej Constellation noszą także Nicole Kidman i Alessandra Ambrosio.

Cindy Crawford w 1996 roku podczas pracy nad kolekcją (Fot. materiały prasowe)

Modele z linii Constellation to prawdziwe gwiazdy wśród czasomierzy. Na dowód ich prestiżowego statusu na każdej tarczy umieszczono gwiazdkę, która przypomina, że ten, kto ma szczęście nosić zegarki Omegi, należy do grupy wybrańców.
 

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij