Znaleziono 0 artykułów
04.06.2020

Tylko na Vogue.pl: Kasia Struss o autorskiej marce kosmetycznej

04.06.2020
Kasia Struss (Fot. Agnieszka Trzoch)

Ciąża wywraca życie do góry nogami – mówi Kasia Struss, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich modelek. Gdy została mamą, postanowiła spełnić swoje marzenie. Na rynku witamy więc dziś alę – markę kosmetyków naturalnych, która hołduje holistycznemu podejściu do piękna, a nazwano ją na cześć córki Kasi, Alice.

Dyskretna komunikacja zamiast krzyczących sloganów. Oszczędna lista składników i minimalistyczny design. Proste rozwiązania, z których docelowo korzystać mają nie tylko kobiety, lecz także mężczyźni. Autorska marka kosmetyków Kasi Struss może i debiutuje w trudnych i niestabilnych czasach, ale może być odpowiedzią na potrzeby nowego pokolenia konsumentów – świadomych zarówno rynku, jak i swoich potrzeb, opowiadających się za ideą „cichego luksusu” i doceniających etyczne działania.

Choć decyzję o wprowadzeniu na rynek marki kosmetyków naturalnych Kasia Struss podjęła, gdy była w ciąży z Alice (jak mówi, córka jest jej „motorem napędowym”), pomysł autorskiego projektu zaczął kiełkować w jej głowie wiele lat wcześniej. Kosmetykami naturalnymi zaczęła interesować się, gdy pracowała jako modelka w Nowym Jorku. Choć w Polsce jeszcze mało kto o niej słyszał, w Stanach Zjednoczonych branża organicznych produktów do pielęgnacji rosła już wtedy w siłę.

Kasia Struss (Fot. Agnieszka Trzoch)

Ala jest więc projektem zrodzonym z potrzeby, pasji i obserwacji. Jest też marką w pełni autorską – Kasia na bazie własnych doświadczeń i z pomocą najlepszych specjalistów w zakresie pielęgnacji zbudowała ją od podstaw. Jest pomysłodawczynią, dyrektor kreatywną i ambasadorką firmy. – Chciałam wejść na rynek szeptem – mówi. Na kształt marki wpłynęły także decyzje konsumenckie Kasi. – To moja odpowiedź na przytłaczający konsumpcjonizm i zalewające nas ze wszystkich stron reklamy. Chcę, żeby projekt ten miał duszę.

Kosmetyki ala (fot. materiały prasowe)

I choć w ofercie ali znajdzie się szerokie spektrum naturalnych produktów do pielęgnacji (bazować będą na polskich i zagranicznych składnikach, m.in. nagietku, rumianku, dzikiej róży i zielonej herbacie), jej siłą ma być holistyczne podejście do piękna. Struss ma zamiar stawiać na informację, inspirację i edukację. – Jesteśmy transparentni – mówi. – Każdy składnik i jego działanie będą skrupulatnie opisane na stronie internetowej. A inne platformy, w tym blog, uzupełnione zostaną o treści z zakresu zdrowego trybu życia i żywienia.

Kasia Struss (Fot. Agnieszka Trzoch)

Ala jest marką dla kobiet i mężczyzn, a jej produkty można stosować pojedynczo lub w dowolnych konfiguracjach, dostosowując w ten sposób ich działanie do indywidualnych potrzeb (lekki krem można stosować na dzień, ale też na noc, np. w połączeniu z olejkiem, który spotęguje jego nawilżające działanie). Kosmetyki nie mają wymyślnych nazw. Zgodnie z minimalistyczną filozofią marki, w prosty sposób informują o swoim działaniu („Light cream”, „Rosewater”, „Gentle Cleanser”). Produkty nazwano po polsku i po angielsku, bo sklep internetowy marki będzie oferował także wysyłkę do innych krajów Unii Europejskiej.

Krem ala (fot. materiały prasowe)

Jak przyznaje Struss, praca nad alą pozwoliła jej pracować z młodymi, zdolnymi artystami, których najpierw odkryła na Instagramie, a następnie zaprosiła do współtworzenia logo, komunikacji wizualnej i sesji wizerunkowej (zdjęcia wykonała Agnieszka Trzoch, a logo zaprojektowała Joanna Mudrowska). Debiut ali na rynku to jednak dopiero początek. W produkcji są już kolejne rodzaje kosmetyków, a sama Kasia nie ma zamiaru zwalniać tempa. – Drzemie jeszcze we mnie sporo niespożytej energii – przyznaje.

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij