Znaleziono 0 artykułów
27.04.2023

Andrij Szewczenko: Tylko Ukraina jest ważniejsza od piłki

27.04.2023
Piłkarz Andrij Szewczenko (fot. Stephan Lisowski)

To był najtrudniejszy dzień w moim życiu – mówi Andrij Szewczenko, zdobywca Złotej Piłki, o 24 lutego 2022 roku, kiedy Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę. Pierwszy raz od 30 lat sport zszedł u niego na dalszy plan, a jego miejsce zajęła działalność charytatywna na rzecz ojczyzny. Opowiada o niej w wyjątkowym wydaniu „Vogue UA”, będącym świadectwem niezłomności, solidarności i kreatywności Ukraińców.

24 lutego 2022 r. piłkarską gwiazdę Andrija Szewczenkę obudził telefon. W Londynie była 3:30 rano. W słuchawce usłyszał swoją przerażoną matkę. – Natychmiast zorientowałem się, co się dzieje – wspomina Szewczenko. – Dom mojej matki drżał od eksplozji, ona płakała. „Atakują nas, atakują nas”, powtarzała. Czułem się zdezorientowany, bezsilny i winny, że jestem tak daleko. Powiedziałem jej, że natychmiast ruszam w drogę, by się z nią zobaczyć. „Nie ma mowy”, zaprotestowała. „Idź do dziennikarzy, do telewizji”. To był najtrudniejszy dzień w moim życiu. 

Szewczenko się rozłączył, włączył telewizję i oglądał w BBC transmisję na żywo z rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę. Kilka godzin później udzielił swojego pierwszego wywiadu na temat tej wojny. Potem było ich jeszcze kilkaset. Czy odnoszą wymierny efekt? – Nie wiem, nie jestem zawodowym mówcą – przyznaje Andrij. – Ale korzystam z każdej okazji, by mówić o wojnie. 

Andrij nie docenia siły swojego głosu. Każdy wywiad Szewczenki bezpośrednio przekłada się na fundusze zbierane na rzecz Ukrainy. Jego obecność na ceremonii wręczenia Złotej Piłki w Paryżu, na którą Andrij został zaproszony jako osoba prezentująca nagrodę, była jednym z powodów obszernych relacji medialnych z tego wydarzenia. Krótkie przemówienie poświęcone Ukrainie zyskało miliony odsłon w mediach społecznościowych i skutkowało silną reakcją emocjonalną widowni. Sam sportowiec nie mógł powstrzymać łez. 

W 2022 r., po raz pierwszy od 30 lat, piłka nożna zeszła u Szewczenki na dalszy plan. – Nie byłem w stanie myśleć o niczym poza tym, co dzieje się w moim kraju. Dostarczaliśmy pomoc humanitarną, organizowaliśmy spotkania prasowe z chłopakami, którzy grali w Anglii – z Zinczenką, Jarmołenką – oraz uruchomiliśmy platformę Play Your Part for Ukraine, przez którą zbieramy fundusze na pomoc dzieciom, kobietom i osobom starszym uciekającym przed wojną. Anglia, Włochy, Ameryka – cały czas gdzieś jeździłem w poszukiwaniu wsparcia. Jednak ciągle czułem, że to za mało. Pamiętam zgromadzenie na Trafalgar Square, na które poszedłem z rodziną. Wszędzie łopotały niebiesko-żółte flagi, a ja myślałem o tym, że wojna na pełną skalę dokonała czegoś, co zawodowi sportowcy starali się zrobić od 30 lat – zapełniła cały świat ukraińskimi flagami. Niestety, cena, jaką za to płacimy, jest zbyt wysoka. 

Andrij Szewczenko razem z innymi międzynarodowymi gwiazdami zebrał już 290 mln dolarów na rzecz Ukrainy

Na początku maja Szewczenko został zaproszony przez Wołodymyra Zełenskiego do udziału w nowym projekcie – narodowej platformie do zbierania funduszy UNITED24. – Nikt nie wiedział wtedy, co to jest. Jak będzie działać? Czy ten projekt odniesie sukces? Nie mieliśmy żadnego punktu odniesienia, ale natychmiast się zgodziłem. 

18 maja Andrij Szewczenko spotkał się z prezydentem w jego kijowskim gabinecie, tym samym zostając pierwszym ambasadorem UNITED24. Wkrótce dołączyli do niego członkowie zespołu Imagine Dragons, dyrektor kreatywny Balenciagi Demna, aktorka i piosenkarka Barbra Streisand, aktorzy Liev Schreiber i Mark Hamill, astronauta Scott Kelly, historyk Timothy Snyder i inne międzynarodowe gwiazdy. Przez 10 miesięcy platforma UNITED24 zebrała ponad 290 mln dolarów wsparcia dla Ukrainy. Sam Szewczenko zorganizował kilkanaście projektów charytatywnych – od produkcji bransoletek z ostatniej partii metalu z Azowstalu po zbiórkę generatorów prądu dla szpitali. 

Piłkarz wspomina spotkanie z Zełenskim w uroczyście udekorowanych wnętrzach Excelsior Hotel Gallia w Mediolanie, które odbyło się 20 lutego. Zorganizowano tam przyjęcie charytatywne „United for Ukraine”, a jednym ze sponsorów eventu był Giorgio Armani. Tamtego wieczoru pojawił się tam cały miejski establishment oraz kierownictwo klubów piłkarskich włoskiej Serie A. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na odbudowę stadionu w Irpieniu, zniszczonego w czasie rosyjskich bombardowań i ostrzałów. Szewczenko odwiedził to miejsce w czasie swojej pierwszej podróży do Kijowa w maju 2022 r. Widząc wśród gruzów dzieci grające w piłkę nożną, postanowił odbudować obiekt. 

– Podróż do Ukrainy była dla mnie ważna. Przez pierwsze dwa miesiące miałem poczucie, że coś zostało mi odebrane. Chciałem pojechać do swojej ojczyzny, do swojego rodzinnego miasta. Chodziłem po opuszczonym mieście, w którym znajdowali się tylko uzbrojeni żołnierze, odwiedzałem ukochane miejsca. Nie wiem dlaczego, ale musiałem je zobaczyć. Spalony dom w Obołoniu, w którym się wychowałem. Blokady ulic i metalowe zapory w pobliżu domu, w którym mieszkałem. Z jednej strony, gdy zdasz sobie sprawę, co się wydarzyło, ile przysporzyli nam cierpienia, ile śmierci i zniszczeń, czujesz ogromny smutek. Z drugiej strony podziwiasz niezłomność Ukraińców. 

Na aukcji w Mediolanie prezentowany jest gwóźdź programu: flaga Ukrainy z autografem Wołodymyra Zełenskiego. Szewczenko przysłuchuje się oferowanym sumom. Ktoś proponuje 5 tys. euro. – To niepoważne – mówi Andrij, podnosząc rękę. – 20 tys. Sala budzi się do życia. Po 10 minutach cena sięga 100 tys., a licytacja kończy się na witanej okrzykami radości kwocie 110 tys. euro. Flaga wędruje do Ligi Serie A, związku elitarnych włoskich klubów piłkarskich. – To rozumiem – mówi Andrij. Wchodzi na scenę, by zapozować do zdjęcia ze zwycięzcami aukcji. 

– Działalności charytatywnej nauczyłem się od Włochów. Mają ją w genach – mówi Andrij. – Teraz rozumiem, jak powinniśmy działać i jak organizować pomoc. Podczas pierwszej fali zainteresowania tą sytuacją, przez dwa-trzy miesiące darowizny spływały do nas nieustannie, ponieważ ludzie ciągle widzieli Ukrainę w serwisach informacyjnych. Teraz jest mniej relacji medialnych, więc musimy szukać innych formatów: takich jak mecze piłki nożnej, koncerty – każdego rodzaju event, który dostarczy rozrywki i będzie okazją do zrobienia dobrego uczynku. 

Szewczenko wspomina film, w którym wystąpił z amerykańskim astronautą Scottem Kellym i ukraińskim mistrzem bokserskim Ołeksandrem Usykiem, z którymi odwiedzili Borodziankę i Irpień w towarzystwie hollywoodzkiego aktora Lieva Schreibera. – Na głównej ulicy nie ostał się ani jeden niezniszczony dom. Pojechaliśmy do zdewastowanego szpitala, na stadion. Było tam wiele dzieci. Zrobiliśmy dla nich mały trening, pogadaliśmy, strzeliliśmy karnego. W ich oczach dostrzegłem iskrę – pragnienie, by grać, bez względu na wszystko. Potem poszliśmy do miejsca tymczasowego zakwaterowania, gdzie mieszkali ludzie, którzy stracili praktycznie wszystko. Oczywiście płakali i opowiadali straszne historie o okupacji. Jednak to, co wywarło największe wrażenie na Lievie, to że nawet w takich okolicznościach częstowali nas kiszonymi ogórkami i dżemem domowej roboty. Nawet w najbardziej mrocznym, najtrudniejszym czasie w ich życiu Ukraińcy wykazują się niesamowitą wytrzymałością i gościnnością. 

Aukcja się skończyła. Andrij wygląda na zmęczonego, ale usatysfakcjonowanego. Jeden z darczyńców UNITED24 właśnie potwierdził datek w wysokości 200 tys. euro. Oznacza to, że już wkrótce na stadion w Irpieniu powrócą dzieci. Przed wyjazdem z miasta Andrij złożył im obietnicę: że pierwszy mecz rozegrają wspólnie.

Artykuł oryginalnie ukazał się wiosną 2023 roku w "Vogue UA", pierwszym drukowanym wydaniu magazynu od wybuchy wojny na pełną skalę.

Yaroslava Gres
Proszę czekać..
Zamknij