Co odkryłam, gdy wypróbowałam stylizację no pants Kendall Jenner?

Gdy Kendall Jenner wyszła na ulice Nowego Jorku ubrana w długą koszulę i bez spodni, nie pomyślałam od razu: „Natychmiast muszę się tak ubrać” – dziennikarka amerykańskiego wydania „Vogue’a” Hanna Jackson pisze o swoim modowym eksperymencie.

Nie zrozumcie mnie źle, Kendall wyglądała fantastycznie, a ja jestem fanką trendu no pants, nie jest to jednak look, który natychmiast wyciągnęłabym ze swojej szafy.

Nigdy nie obawiałam się nosić krótkich sukienek czy spódniczek, ale nigdy też nie stałam się ekshibicjonistką. Jednak gdy w czasie redakcyjnej burzy mózgów pojawił się pomysł, by sprawdzić ten trend w codziennym życiu, zgodziłam się.

Gdy założyłam białe popelinowe bokserki pod oversize’ową koszulę w kabinie łazienki w siedzibie Condé Nast, natychmiast poczułam się niekomfortowo. Ta stylizacja od razu wydała mi się niewłaściwa do pracy, ale starałam się przemknąć z powrotem do biurka niezauważona, co jest trudne, jeśli buty z każdym postawionym krokiem wydają z siebie głośne kłap, kłap. W czarnych kozakach do kolan i oversize’owej białej koszuli czułam się jak skrzyżowanie Patryka Rozgwiazdy z filmu „SpongeBob Kanciastoporty” i Toma Cruise’a z „Ryzykownego interesu” i wcale nie byłam tym zachwycona.

Koło południa wysłałam swoje zdjęcie w tym looku do mojej przyjaciółki Emmy, która odpisała: „Pytanie logistyczne: spandex pod spodem? Poci ci się tyłek?”. Jeżeli chodzi o tę drugą kwestię, na szczęście nie!

Siedzenie przez większość dnia przy biurku nie sprawiało mi problemów, ale gdy nadszedł czas lunchu, poczułam bolesną wręcz świadomość braku spodni. Lunch jest zazwyczaj wydarzeniem towarzyskim, ja jednak zdecydowałam się na samotną wyprawę do bufetu. Znalazłam się w tłumie mężczyzn w biznesowych garniturach, którzy zdezorientowani zawieszali na mnie wzrok. Przypuszczam, że zastanawiali się, gdzie podziały się moje spodnie.  

Muszę przyznać, że przyglądając się zdjęciom mojej stylizacji, czułam lekką frustrację, że brakuje mi swobody Kendall Jenner.

Po odbytym eksperymencie osobom ciekawym tej stylizacji radzę wybrać dłuższą koszulę – niekoniecznie białą, oraz dobrać dół stroju, w którym będą czuć się komfortowo.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.com