Znaleziono 0 artykułów
23.12.2022

Metamorfozy w komediach romantycznych – czy musi wygrać piękno?

23.12.2022
Kadr z filmu "Grease" (Fot. Getty Images)

W kolejnej odsłonie cyklu, w którym analizujemy komedie romantyczne, po skomplikowanych relacjach rodzinnych jako podstawie udanego związku, przechodzimy do kolejnego, często powtarzającego się motywu – całkowitej metamorfozy głównej bohaterki, która swój zamierzony cel osiąga dopiero po przemianie z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia. Dlaczego mamy z tym problem?

Czy Danny naprawdę byłby bezgranicznie oddany Sandy, gdyby ta nie wcisnęła się w opinające skórzane spodnie i nie wyczarowała na głowie burzy loków? Czy Miss Agent miałaby szansę u seksownego policjanta, gdyby Gracie Hart zrezygnowała z udziału w konkursie piękności i zaszyła się w domu ze swoimi ukochanymi lodami Ben & Jerry’s? Odpowiedź brzmi: Raczej nie.

Przypomnijcie sobie ilość wylanych łez głównej bohaterki dowolnej komedii romantycznej, gdy ta uświadamia sobie, że nie ma szans u obiektu swoich westchnień, ponieważ nie jest typową laską, więc bez odpowiedniej stylizacji włosów i depilacji nie zwróci na siebie uwagi. To przypadek Josie Grossie (Drew Barrymore) z filmu „Ten pierwszy raz” czy Mii Thermopolis (Anne Hathaway) z „Pamiętnika księżniczki”. Choć sceny transformacji są nieodłączną częścią gatunku charakteryzującego się podkoloryzowaną fabułą, i tak się na nie zawsze nabieramy.

Kadr z filmu "Pamiętnik księżniczki" (Fot. Walt Disney Co./Courtesy Everett Collection)

Kto nie zamówił dodatkowej porcji popcornu, by móc podziwiać Jennifer Lopez, która z hotelowej pokojówki przeistacza się w towarzyską kobietę z Manhattanu? Czy można nie docenić estetycznej podróży Julii Roberts od prostytutki do eleganckiej kobiety? Dla zespołu pracującego na planie nad kostiumami aktorów metamorfozy bohaterek są równie przyjemne, jak dla widzów.

Denise Wingate, która odpowiada za przemianę Laney Boggs z początkującej poetki w królową balu w filmie „Cała ona”, nigdy nie studiowała mody. – Studiowałam psychologię, więc wiele z tego, co robię, polega na zastanawianiu się, dlaczego dana postać założyłaby jakąś rzecz – powiedziała kiedyś w wywiadzie dla Interview. Oczywiście zawsze znajdzie się pseudointelektualna interpretacja dla wyboru stroju postaci – Boggs (Rachael Leigh Cook) po śmierci matki nosiła swój oversize’owy mundurek szkolny niczym zbroję – zanim na jej drodze pojawił się Zack Siler (Freddie Prinze Jr.). To nasuwa kolejne pytanie: dlaczego według Hollywood kobieta ma zawsze zmieniać się dla mężczyzny?

Kadr z filmu "Ten pierwszy raz" (Fot. 20thCentFox/Courtesy Everett Collection)

Poza garstką wyjątków od reguły – dziękujemy Amy Schumer – klasyczna historia Kopciuszka nadal dominuje na ekranach kin. Elle Woods (Reese Witherspoon w „Legalnej blondynce”) zajmuje aż cały film, by dojść do wniosku, że jej metamorfoza z Barbie w elegancką studentkę prawa powinna służyć jej, a nie Warnerowi (Matthew Davis), a Marisa Ventura (Jennifer Lopez w „Pokojówce na Manhattanie”) trafia na bal, zanim zdaje sobie sprawę, że strojenie się dla magnata to błąd. Między światem rzeczywistym a filmowym widać pewną analogię: tak jak aktorki są gorzej opłacane niż ich męskie odpowiedniki, tak ich postacie są często traktowane jak marionetki, którymi trzeba sterować w męskim świecie.

Moglibyśmy dalej wymieniać role, w których kobiety zrobią wszystko, aby zdobyć mężczyznę (nawet filmy z kobiecymi superbohaterkami opierają się na niewygodnym, obcisłym kostiumie i nieuchronnej historii miłosnej), ale chcemy wykorzystać nasz cykl, aby wezwać do odrzucenia nudnych, mizoginicznych fabuł, które przedkładają estetykę postaci nad jej osobowość. Aby uczynić kogoś plastikowym, potrzebna jest zerowa kreatywność, czego dowodem jest wdzięczna Lindsay Lohan w filmie „Wredne dziewczyny”, natomiast umieszczenie kobiety w parze butów od Manolo Blahnika (brawa dla Andy Sachs za ich zdobycie w filmie „Diabeł ubiera się u Prady”) nie liczy się jako rozwój postaci. Wszyscy zasługujemy na coś więcej niż, cytując Cher Horowitz, uznanie postaci za fashion victim lub beznadziejny modowy przypadek, a następnie podarowanie jej matki chrzestnej rodem z „Kopciuszka”, która jak za dotknięciem magicznej różdżki zmieni bohaterkę nie do poznania. Bowiem w 2022 r. bezradność, jako główna cecha kobiecej postaci na ekranie, nie powinna być brana pod uwagę.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.co.uk.

Alice Newbold
Proszę czekać..
Zamknij