Znaleziono 0 artykułów
28.09.2020

Sekrety ulubionej sukienki Lady Di

28.09.2020
Księżna Diana w 1981 roku (Fot. Getty Images)

Na naszych oczach narodziła się ikona mody – mówi projektantka Elizabeth Emanuel o przymiarkach z ulubioną klientką w 1981 roku, gdy Diana jako narzeczona księcia Karola miała włożyć gorsetową suknię z głębokim dekoltem.

Czarna satynowa sukienka, którą Diana miała na sobie podczas pierwszego oficjalnego wyjścia po ogłoszeniu zaręczyn z księciem Karolem, z dnia na dzień odmieniła opinię na temat nowej członkini dworu. Nie była już cichą przedszkolanką. Stała się Lady Di – gwiazdą, w której zakochali się poddani i media. – To było niezwykłe – powiedziała brytyjskiemu „Vogue’owi” Elizabeth Emanuel, połowa duetu odpowiadającego za rewolucyjną kreację. – Na naszych oczach narodziła się ikona mody.

(Fot. Getty Images)

Zanim Diana założyła czarną suknię z bajecznymi falbanami, zleciła Elizabeth i Davidowi Emanuelom stworzenie szkiców, które miały pasować do jej przyszłej roli. – Wszystko było w kolorze pudrowego różu i jasnego błękitu, z siateczkami i cekinowymi aplikacjami – wspomina projektantka. – Ujęły mnie za serce jej ciepło, dobroć i zupełny brak wiedzy o modzie. Lecz pamiętnego wieczoru 1981 roku Diana w swojej „pierwszej dorosłej” sukience wyglądała jak diwa.

Efektowny projekt z dramatycznym trenem nie był pierwotnie przeznaczony dla królowej ludzkich serc. Podczas tajnych przymiarek powstającej już sukni ślubnej w salonie wystawowym Emanuela Diana dostrzegła na wieszaku czarną kreację. – Zakochała się w niej momentalnie. Nie przeszkadzało jej to, że była wcześniej założona przez kogoś innego. Nawet nie pozostawiła nam chwili do namysłu, czy to odpowiedni wybór na tę uroczystość. Staliśmy osłupiali i po prostu patrzyliśmy, jak pięknie wyglądała – opowiada Elizabeth.

Księżna Diana z księciem Karolem (Fot. Getty Images)

Projekt z metką Emanuel trafił na pierwsze strony gazet. Stało się to za sprawą koloru (czarny jako symbol żałoby został uznany za nieodpowiedni na tę okazję) oraz kroju (dopasowany do sylwetki gorset eksponował ramiona oraz nieco za dużo dekoltu, jak grzmiała później prasa). Mimo wielu oczerniających listów, które otrzymali wówczas Elizabeth i David, poczuli się poruszeni korespondencją z lordem Snowdonem. Hrabia stwierdził, że Diana wyglądała „oszałamiająco”.

Byliśmy tacy naiwni. Diana była w centrum zainteresowania. Nie było innego tematu niż jej wystąpienie. Media wrzały na tyle, że parlament został zmuszony do przełożenia ogłoszenia budżetu na następny dzień! – mówi Elizabeth. Rozgłos towarzyszący czarnej sukience sprawił, że plotki o projekcie ślubnej kreacji księżnej nabrały rumieńców.

(Fot. Getty Images)

To była wielka przygoda dla nas wszystkich – mówi Elizabeth o bliskiej relacji, jaka łączyła ją i Davida z Lady Di. Księżna doskonale rozumiała presję, którą uwaga mediów wywarła na Emanuelów. Ich studio pozostało dla niej bezpieczną przestrzenią. Swobodnie mogła mierzyć fantastyczne stroje, które pozwalały jej na chwilę zapomnieć o czyhających na każdym kroku fotografach. – Choć nigdy nie oczekiwaliśmy od niej zwierzeń, chętnie z nami gawędziła. Chyba czuła się trochę jak na wizycie u zaprzyjaźnionego fryzjera – mówi Emanuel.

Artykuł po raz pierwszy ukazał się na Vogue.co.uk

Alice Newbold
Proszę czekać..
Zamknij