Kosmetyki z greckiej apteki to godny konkurent francuskiej pielęgnacji

Apteki w Grecji to prawdziwe skarbnice kosmetyków opartych na lokalnych składnikach rodem z natury, jak oliwa, miód, żywice, zioła czy olejki eteryczne. Po hypie na french pharmacy ogłaszamy trend na zdobycze zakupione w aptekach na Cykladach. Które są godne uwagi i przetestowania? A które niedostępne w Polsce warto przywieźć?
Każdy wyjazd zagraniczny zaczynam lub kończę w aptece. Nie jestem hipochondryczką, ale kosmetoholiczką i poszukiwaczką lokalnych dobrodziejstw, jak tajski Tiger Balm, balijski olejek z frangipani czy pasta do zębów z mastyką z Chios. Jak mówi mieszkająca w Grecji od lat Natalia Klaro, założycielka Orama PR & Communication (a od ponad dwóch dekad specjalistka PR zajmująca się m.in. Vichy, ZO SkinHealth, La Roche-Posay, Armani, Nuxe czy Sesderma) – apteka w Grecji to miejsce, które przypomina tajny ogród, w którym znajdziesz unikatowe kosmetyki, zioła i maści. Jest także bazą wymiany informacji, porad, spotkań bliższych i dalszych znajomych.
– Większość osób zapytanych w Polsce o greckie marki kosmetyczne będzie znać dostępne u nas Korres czy Apivitę, natomiast rynek grecki jest bogatszy i bardzo zróżnicowany – mówi Natalia Klaro.
Dlatego podróżując przez Ateny, Kos, Mykonos, Rodos, warto zajrzeć do aptek. Czego w nich szukać?
Kosmetyki z greckiej apteki po powrocie z wakacji przypominają o słońcu, morzu, wypoczynku
Natalia Klaro ma swoje miejsce, do którego wraca jak do domu przyjaciół – aptekę Kyriazis Panagiotis w Nea Makri, w Attyce. Właściciele Anna i Panagiotis Tsimiridou oraz ich pracownicy zawsze pomagają nie tylko w zdrowotnych bolączkach, lecz także podpowiadają, których kosmetyków warto spróbować. W Grecji apteka to miejsce spotkań i odkrywania drobnych skarbów, które po powrocie z wakacji przypominają o słońcu, morzu, wypoczynku.
– Latem wielu turystów odwiedza naszą aptekę i kupuje dermokosmetyki – zarówno do własnego użytku, jak i na prezenty. Najpopularniejsze produkty to zazwyczaj greckie marki, ale także międzynarodowe brandy, które w Grecji są dostępne w korzystniejszych cenach – mówi Anna Tsimiridou, współwłaścicielka apteki.

I dodaje, że największą popularnością cieszą się u nich greckie kosmetyki o naturalnym składzie. W czołówce jest Korres. Do bestsellerów marki należą m.in. Greek Yoghurt Foaming Cream Cleanser – kremowy żel oczyszczający z greckim jogurtem, Greek Yoghurt Wide Awake Gel Roll On – odświeżający roll-on pod oczy z jogurtem i ekstraktem z kawy, oraz Greek Yoghurt Probiotic Face Mask – maseczka do twarzy z jogurtem, aloesem i kwasem hialuronowym. Popularne są również Apothecary Wild Rose Brightening Sleeping Facial – krem na noc nadający blask, z dziką różą i witaminą C, czy Black Pine 3D Eye Lift Super Serum – serum pod oczy z czarną sosną, poprawiające elastyczność skóry i rozświetlające. Hitem sprzedażowym Korres są także perfumy, żele pod prysznic i balsamy do ciała. Co prawda wiele z nich jest dostępne w Polsce, np. na Notino, w Sephora czy Douglas, ale ceny w Grecji zwykle są niższe.

– Turyści uwielbiają także markę Apivita. Bestsellerem są Express Face Masks – saszetki z maseczkami z naturalnych komponentów, Creamy Face & Eye Cleanser – delikatny preparat oczyszczający do twarzy i oczu, Lip Care – balsamy do ust z naturalnymi składnikami. Bestsellerami są również Beevine Elixir Wrinkle Lift Eye & Lip Cream – przeciwzmarszczkowy i nawilżający krem pod oczy i do ust, Express Beauty Hair Mask Hyaluronic – nawilżająca maska do włosów z kwasem hialuronowym, Greek Mountain Tea Face Water – woda do twarzy z ekstraktem z herbaty górskiej – wymienia farmaceutka.

W Polsce Apivita dostępna jest w Super-Pharm. Jednak jak wspomina Anna Tsimiridou, do popularnych pamiątek kupowanych u niej w aptece należą także tańsze niż w innych krajach produkty marek Vichy, La Roche-Posay, Avène. Turyści chętnie wybierają też travel kity i zestawy prezentowe oraz lokalne mydełka z oliwą i lawendą.
Tajemnicą greckich kosmetyków są składy oparte na naturalnych, lokalnych składnikach
To właśnie naturalne, regionalne komponenty robią największe wrażenie w formułach kosmetycznych. Ich obecność nadaje greckim mydełkom, balsamom czy kremom wyjątkowe właściwości aplikacyjne i nietuzinkowe zapachy. Czego poszukiwać w recepturach produktów?
Genialnym składnikiem jest mastyka (mastiha) z wyspy Chios – uznana za greckie dziedzictwo żywica z pistacji kleistej (znana z ikonicznego likieru, a także obecna w pastach do zębów czy gumach do żucia). Mastyka ma charakterystyczny balsamiczny zapach i smak. Zawiera ponad 60 związków biologicznie czynnych. Używa się jej jako preparatu przyspieszającego gojenie ran, a w kosmetyce jest substancją antyoksydacyjną, przeciwzapalną i regeneracyjną.
Na uwagę zasługuje też jogurt grecki. Jest bogactwem kwasu mlekowego, który w formułach kosmetycznych wywołuje delikatne złuszczanie naskórka, co przekłada się na wyrównanie kolorytu cery, niwelowanie przebarwień oraz redukcję drobnych linii. Zawarte w jogurcie probiotyki koją skórę, łagodzą podrażnienia oraz wzmacniają jej mikrobiom, a białko i witaminy (jak B2 i B12) odżywiają oraz zmiękczają naskórek.
Kolejną rodziną komponentów kosmetycznych są miody greckie oraz propolis i wosk pszczeli. Miody greckie to pokarm bogów, symbol zdrowia i dobrobytu. Do najpopularniejszych należą: tymiankowy, eukaliptusowy, dębowy, koumaria, z kwiatów pomarańczy, jodłowy, piniowy. Są bogate w minerały: potas, żelazo, magnez i fosfor, witaminy, aminokwasy i składniki odżywcze. Działają na skórę antybakteryjnie i przeciwzapalnie, więc często trafiają do formuł przeciwtrądzikowych. Pojawiają się także w kosmetykach do cery suchej lub dojrzałej – ze względu na działanie złuszczające, poprawiające elastyczność i koloryt skóry.
Nie sposób odwiedzić Grecję i nie spróbować lokalnej oliwy i oliwek. Oliwa Kalamata to towar luksusowy, który często trafia do receptur kosmetycznych ze względu na działanie nawilżające, zmiękczające i przeciwstarzeniowe. Jest bogata w kwasy tłuszczowe i przeciwutleniacze. Można ją stosować do nawilżania i masażu suchej skóry twarzy lub ciała. Genialnie sprawdza się jako wspomaganie wysuszonych skórek oraz wymagających regeneracji dłoni i paznokci, a także jako komponent kosmetyków do włosów.
Oczywiście to tylko cztery z najbardziej pożądanych składników. A każda wyspa i region w Grecji znane są z miejscowych wyrobów bogatych w różne lokalne komponenty stosowane od stuleci.
Zaopatrzenie aptek różni się w zależności od wyspy i każda ma w ofercie unikalne skarby
Skoro znamy już szlagierowe składniki z greckich formuł kosmetycznych, których z pewnością używali Afrodyta i Apollo, czas na miejscowe, nieznane produkty. Które warto przywieźć ze sobą z wakacji, których warto poszukiwać online, by pokochać je na zawsze?
– Na uwagę zasługują: Helenvita (delikatne dermokosmetyki dla całej rodziny, doskonałe dla dzieci), Froika (żele i kremy z aloesem na oparzenia słoneczne), Pharmasept (rodzinne kremy „na wszystko”), Messinian Spa z oliwą z Kalamaty czy Mastic Spa z unikatową mastyką z Chios – mówi Natalia Klaro.
Przebywając w Atenach, warto odwiedzić dobrze zaopatrzone, jak na stolicę przystało, apteki, które bywają otwarte również w weekendy. Stołeczny must have? Kosmetyk przeciwsłoneczny Sun Screen Velvet Face FrezyDerm. Lekki, choć wodoodporny, przezroczysty, niepozostawiający na skórze białego nalotu. Nie zatyka porów i zachowuje się jak druga skóra. Wyjątkowa jest też marka Mielēv, w której składzie znajdują się zaawansowane substancje aktywne i wzbogacające, wzmacniające mikrobiom probiotyki.
Będąc na Krecie, w stolicy oliwy i oliwek, w Chanii, Heraklionie czy Rethymno, zwróćmy w aptekach uwagę na naturalne mydła z oliwą i nagietkiem. Pachną jak greckie wakacje! Nawilżają i koją skórę. Rekomendowany kosmetyk z oliwkami to Olive Era 24-godzinny nawilżający krem do twarzy z biooliwą z oliwek i aloesem. Przywraca komfort skórze i nadaje się nawet dla wrażliwców ze względu na „czystą” formułę. Doskonała jest także Macrovita Olive.elia naturalna odżywcza maska do włosów intensywnie regenerująca z biooliwą i olejem laurowym. Nawilża, regeneruje, przywraca pasmom blask. To marka godna uwagi.

Na malowniczych Santorini warto w aptekach wybrać naturalne peelingi z pumeksem wulkanicznym (lokalnym), które wygładzają ciało oraz stopy. Dostępne są tam także rzemieślnicze kosmetyki z pyłem wulkanicznym i lawą. Ponadto w aptekach można trafić na selektywne marki z górnej półki, np. krem greckiej marki Youth Lab Retinol Reboot Night Cream z retinolem i witaminą E.
Peloponez nad Morzem Egejskim to kraina niedostępnych nigdzie indziej skarbów z lokalnymi liniami kosmetycznymi. W aptekach znajdują się naturalne antybakteryjne olejki z oregano i lawendy, które sprawdzą się do cer problematycznych. Peloponez słynie z gajów oliwnych i winnic, więc warto przetestować tam ekologiczne kosmetyki z winogronami lub oliwą.
Na wyspach warto zaopatrzyć się w lokalne produkty, jak Mastic Spa na Chios, ze wspomnianą już mastyką, Bee Naturalles, czyli kremy i serum na bazie miodu oraz propolisu, czy Nemertes – rzemieślnicze mydła i szampony bez SLS czy silikonów. Poza butlą organicznej oliwy z oliwek to najlepsze pamiątki z wakacji. Kiedy się skończą, a niechcący okażą kosmetycznym must have’em, warto pomyśleć o kolejnych wielkich (lub mniejszych) greckich wakacjach.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.