Kobaltowy sweter z kolekcji Jil Sander wprowadzi szlachetny kolor do naszych szaf

W swojej pierwszej kolekcji dla Jil Sander na wiosnę i lato 2026 roku Simone Bellotti stawia na wyrafinowany minimalizm z odrobiną sportowego sznytu, czyste kroje i kolory z lat 90. XX wieku. Kobaltowe swetry, dopasowane do ciała niczym funkcjonalne koszulki, proste kurtki w odcieniu czekolady i skórzane marynarki w maślanej tonacji, rzeźbiarskie płaszcze z bawełnianej tafty, proste niebieskie jeansy, wygodne i eleganckie spódnice czy szare legginsy zachwycają niewymuszonym szykiem i funkcjonalnością.

– Jil Sander to marka, która reprezentuje dla mnie sposób bycia. Podoba mi się to nieustanne poszukiwanie esencji, czystości – mówił Nicole Phelps z amerykańskiego „Vogue'a” Simone Bellotti na kilka dni przed pokazem swojej pierwszej kolekcji dla Jil Sander. Zaprezentował ją dziś rano podczas trwającego właśnie mediolańskiego tygodnia mody po raz pierwszy od 2017 roku w głównej siedzibie marki.

W pierwszej kolekcji dla Jil Sander na sezon wiosna-lato 2026 Simone Bellotti stawia na wyrafinowany minimalizm

Jil Sander, która w 1973 roku założyła markę w portowym, pełnym światła i wiatru Hamburgu, była pionierką minimalizmu. Tworzone przez nią ubrania wyróżniały się szykowną oszczędnością i surowością, jednak z dawką luzu, swego rodzaju swobody, oraz, oczywiście, jakością – zarówno jeśli chodzi o wybór tkanin, jak i precyzję wykonania. Włoch Simone Bellotti w swojej debiutanckiej kolekcji dla marki na wiosnę i lato 2026 podąża śladem Sander. – Ta marka daje możliwość stworzenia naprawdę wyrafinowanego produktu – stwierdził w rozmowie z Phelps. W Mediolanie postawił na minimalistyczne kroje, charakterystyczne dla marki kolory – kobalt, czerwień, czerń i szarość kontrastujące z pastelami (róż, zieleń) złamanymi odrobiną popiołu, czy tkaniny. Na wybiegu zobaczyliśmy koszulki i pięknie proste, nieco rzeźbiarskie płaszcze do kolan z szerszymi biodrami i połami z bawełnianej tafty. Z sztywnej, ale zarazem lekkiej skóry o gładkiej powierzchni (maślanej, fioletowej, czekoladowej) wykonano eleganckie marynarki oversize zapinane na trzy czy cztery guziki (świetne do noszenia z legginsami), jak i proste płaszcze. Można nosić je solo jak sukienki lub z garniturowymi spodniami. Zresztą o spodniach i garsonkach nie można zapomnieć, bo to bardzo ważny element dziedzictwa Jil Sander. Czarne i szare garnitury, garsonki, garniturowe sukienki pojawiły się zarówno w wersji do biura, jak i w wieczorowej interpretacji z geometrycznymi wycięciami, braletkami czy funkcjonującymi jako niewinne, lecz intrygujące, asymetrycznymi pęknięciami na udach.

Kobaltowy sweter to must-have z wiosennego pokazu Jil Sander, który pozwoli wprowadzić ten kolor do szafy

Elektryzujący kobalt jest elegancki i niepokorny, doskonale sprawdza się na swetrach, sukienkach i płaszczach. Najłatwiej i najwygodniej nosić go od świtu do późnej nocy w formie otulającego, bliskiego ciału swetra inspirowanego funkcjonalnymi koszulkami. Podkreślający talię, świetny do tworzenia warstwowych stylizacji, to must-have na wczesną wiosnę. Doskonale współgra zarówno z szarymi garniturowymi spodniami, niebieskimi klasycznymi jeansami czy białą lub czarną ołówkową spódnicą z wysokim stanem. Gładki lub prążkowany z półgolfem dzięki swojemu magnetycznemu odcieniowi sprawdza się o każdej porze, łącząc sportowy sznyt z ponadczasową elegancją.

Eleganckie i funkcjonalne czarne oksfordki, buty żeglarskie i baleriny w kolekcji Jil Sander na wiosnę 2026 roku

Na wybiegu u Jil Sander na nowy sezon nie zobaczyliśmy zbyt wielu akcesoriów. Dzięki temu jeszcze większą uwagę przyciągały buty, które wyglądały na bardzo wygodne, a przy tym absolutnie eleganckie. Większość z nich była wykonana z czarnej matowej lub lakierowanej skóry, z drobnymi odstępstwami na rzecz kobaltu, bordo, zieleni czy srebra. Damskie sznurowane modele półbutów na kaczuszce z wydłużonym noskiem, oksfordki na grubszej podeszwie, wariacja na temat modnych butów żeglarskich czy balerin to kwintesencja minimalizmu, w którym za sprawą kolekcji Bellottiego zakochamy się na nowo.