Taniec i moda mówią językiem emocji. Dwa żywioły spotkały się w kampanii Answear

Gesty, ruchy, spojrzenia mówią więcej niż słowa. Taniec emanuje emocjami. Ubrania pozwalają wyrazić siebie. O modzie i o relacjach opowiada kampania Answear na sezon jesień-zima 2025, która powstała pod hasłem „Ubierz życie w to, co cenne”.

Tam, gdzie jest taniec, jest i życie. Taniec to nasza pasja, potrzeba i przyjemność. Poprzez taniec wyrażamy emocje, pozbywamy się ograniczeń, stajemy się wolni. W tańcu nawiązujemy relacje ze swoim ciałem, z sobą i innymi ludźmi. Gdy tańczymy, czujemy się lekko, pięknie, zmysłowo. Ta niepodlegająca żadnym regułom ekspresja pozwala nam zapomnieć o codzienności. Tańcowi od zawsze towarzyszyły odświętne, wyjątkowe, zwracające uwagę stroje. Odwieczny związek tańca i mody unieśmiertelniło kino. Wystarczy przypomnieć sobie filmy złotej ery Hollywood, lat 30. i 40., gdy aktorka i tancerka Ginger Rogers stała się ikoną całego pokolenia, budząc zachwyt gracją i stylem. Do historii przeszła także scena z „Deszczowej piosenki”, jednego z najsłynniejszych musicali wszech czasów, gdy Fred Astaire tańczył w deszczu na ulicach Nowego Jorku ubrany w garnitur i kapelusz.

Tę pełną ciepła, magii i radości atmosferę oddają dziś filmy z kampanii Answear na sezon jesień-zima 2025, w których znów spotykają się dwa żywioły – tańca i mody. W pierwszym spocie płaszcz Patrizii Pepe staje się pretekstem do zabawy ruchem, otulenia, uścisku. Finalistka 10. sezonu „You Can Dance”, Angèle Villanueva Jara, ulubione okrycie dzieli z ukochanym. „Nie potrzebujesz go, żeby było ci ciepło. Potrzebujesz go, żeby poczuć ciepło”, głosi przewrotne hasło. Dwoistość znaczeń odnosi się tutaj do budowania relacji – z ubraniami i z bliskimi osobami.

W drugim filmie znana z teledysku Harry’ego Stylesa „As It Was” tancerka Mathilde Lin daje się pochłonąć namiętności. Sukienka z koronką marki Twinset i noszona przez jej partnera biała koszula Paula Smitha stają się pełnoprawnymi bohaterami tej sceny. Bez ubrań, w których zakochani czują się w pełni sobą, nie tańczyliby z taką pasją. „Nie potrzebujesz jej, by się ubrać. Potrzebujesz jej, by dać się rozebrać”, słyszymy w tle. To zdanie przypomina o potężnej mocy ubrań, które ubierają, ale mogą rozbierać, przylegają do ciała, choć pozwalają mu oddychać, towarzyszą nam w najważniejszych momentach życia, dodając nam pewności siebie. 

W kampanii moda i taniec stają się językami, jakimi posługujemy się, by mówić o emocjach. Oba te sposoby ekspresji zwracają uwagę na ciało – to, w czym czuje się komfortowo, jak pragnie się poruszać, czego i kogo dotykać. Cielesne doświadczenie mody i tańca zbliża nas do samych siebie. Ubranie powinno dotrzymywać nam kroku, nie krępować nas, idealnie układać się na ciele, gdy tanecznym ruchem wchodzimy w nowy sezon. 

– W tej kampanii mówimy o tym, że jeden przedmiot może mieć wiele znaczeń, w zależności od tego, kto go nosi i w jakich okolicznościach. Tak jak relacje między ludźmi mają różne odcienie i barwy, tak samo nasze ubrania zyskują nowe wymiary w zależności od kontekstu. Idea „Ubierz życie w to, co cenne” realizuje się tutaj na wielu poziomach – od różnorodności relacji przez wieloznaczność samych ubrań, aż po zabawę słowem w naszych hasłach – tłumaczy ideę stojącą za kampanią Marta Sawicka, dyrektorka marketingu wizerunkowego Answear.com. Hasło przewodnie podkreśla to, jak ważne są dla nas ubrania, a ich wybór wpływa na nasze samopoczucie. Realizację kampanii powierzono międzynarodowej ekipie. Za reżyserię odpowiada Adi Halfin, a choreografię stworzyła Emilie Leriche. Już teraz na platformie Answear.com znajdziemy nowości na sezon jesień-zima 2025 wiodących marek.