Znaleziono 0 artykułów
30.06.2023

Czy to oni napiszą scenariusze do przyszłych hitów kinowych?

30.06.2023
(Fot. Materiały prasowe)

Konkurs „Wyobraź sobie” organizowany jest od 2022 roku przez dom produkcyjny Watchout Studio, patronuje mu Fundacja Rodziny Staraków. Spośród 545 pomysłów zgłoszonych w II edycji wybrano 12 najlepszych. W czerwcu wręczono nagrody trojgu zwycięzcom. 

Laureaci udowadniają, że aby zaistnieć w branży filmowej, nie trzeba mieć specjalistycznego wykształcenia scenariopisarskiego ani znajomości. Co więcej, świeże pomysły i brak kalkulacji mogą okazać się atutem.

Troje laureatów konkursu „Wyobraź sobie”

Laureatka III miejsca, Ewa Małecki, reżyserka spektakli teatralnych i telewizyjnych oraz słuchowisk, przedstawiła zatytułowaną „F31” historię 17-letniej wirtuozki skrzypiec, która po nagłej śmierci ojca wraca po 14 latach z Anglii do matki, by rozwikłać rodzinną tajemnicę: – Ekscytowała mnie myśl, że Grażyna Torbicka, Allan Starski czy Edward Miszczak będą decydować o losie mojego pomysłu, a już całkowicie oszalałam ze szczęścia, gdy dowiedziałam się, że w jury są m.in. Kasper Bajon i Jan Holoubek – twórcy „Wielkiej wody”, a także Agnieszka Smoczyńska. Dla mnie nagrodą była możliwość spotkań z artystami, których wrażliwość jest mi bliska – mówi Małecki.

Dla Karoliny Kwaśnik, autorki książek dla dzieci, udział w konkursie był pierwszym zetknięciem z branżą filmową. – Do udziału w „Wyobraź sobie” skusiły mnie warsztaty z filmowcami, będące częścią konkursu. Spotkanie z nimi i innymi finalistami konkursu było dla mnie doświadczeniem otwierającym horyzonty – mówi Kwaśnik. Historia „Dodaj mi skrzydeł” wyróżniona II nagrodą opowiada o dziewczynce Lenie, która chce zgłosić się na konkurs plastyczny, ale koleżanka z innej klasy ukradła jej teczkę z pracami. 

Karolina Kwaśnik (II miejsce), Filip Załuska (I miejsce), Ewa Małecki (III miejsce)

Laureat I miejsca Filip Załuska podkreśla egalitarny charakter konkursu, do którego może zgłosić się każdy. Dla niego wabikiem była możliwość spotkania z uznanymi producentami. Przez lata pracował jako operator, w ubiegłym roku zrealizował krótki metraż „Skok” z Katarzyną Figurą według własnego pomysłu. Teraz marzy mu się pełnometrażowy debiut. Czy będzie nim nagrodzona „Strefa”? Jeśli tak, to zobaczymy film o Marii, strażniczce na polsko-białoruskiej granicy. Tragiczne wydarzenia, w których uczestniczy, popychają ją do ryzykownej życiowej próby.

Laureaci konkursu „Wyobraź sobie” o przyszłości

Laureaci przyznają w rozmowach, że pisali o tym, co dotyka ich osobiście. 

Opowiadanie Karoliny Kwaśnik o dziewczynce Lenie ujrzało światło dzienne w dobrze przyjętej książce dla dzieci „Przystanek szkoła. Lena, teczka i niezwykła nagroda”. Jak zapewnia autorka, jej opowieść może być lekiem na niską samoocenę dzieci i nastolatków. Okazuje się, że 81 proc. polskich dziewczyn w Polsce ma niskie poczucie własnej wartości. Dlatego Karolinie Kwaśnik marzy się, aby ta wspierająca opowieść trafiła na małe i duże ekrany. Ogromnie cieszy się z nagrody. Nie ma wątpliwości, że udział w konkursie ułatwi jej kontakty z producentami.

Ewa Małecki podkreśla, że do pomysłu zainspirowała ją historia bliskich osób: – Żona mojego przyjaciela cierpiała na chorobę afektywną dwubiegunową. Mimo ogromnie trudnych doświadczeń on towarzyszył jej do śmierci. Kiedyś zadałam sobie pytanie, jak wyglądałoby ich życie, gdyby ją opuścił. I to jest początek scenariuszowej historii – mówi. Zaznacza, że nie pisała o chorobie, ale o tym, jak może ona wpływać na najbliższe otoczenie.

Nie wie, czy udział w konkursie przybliży ją do marzenia o nakręceniu filmu pełnometrażowego. – W filmie trudno jest zadebiutować, nawet z dyplomem szkoły filmowej – przypuszcza. –Chciałabym jednak, żeby znalazł się producent, którego uwiedzie mój pomysł. Wierzę w moc tej historii i w to, że powinna być opowiedziana.

– Ten temat jest ważny dla mnie osobiście – mówi Filip Załuska. 

Długo nie czuł się wystarczająco kompetentny, aby zmierzyć się z tematem tragedii rozgrywających się na granicy polsko-białoruskiej, aż Maria – bohaterka opowieści  –„przyszła do niego” w innym scenariuszu, nad którym pracował. – Czuję się współodpowiedzialny za tragedię będącą udziałem niewinnych ludzi. Jestem w służbie historii, która domagała się opisania.

Oprócz głównej nagrody Filip Załuska otrzymał Stypendium Fundacji Rodziny Staraków, dzięki któremu będzie mógł skupić się na rozwinięciu treatmentu w scenariusz. 

– W każdej pracy artystycznej pojawiają się momenty zwątpienia. Ale zwycięstwo w konkursie firmowanym przez tak wspaniałych filmowców jak w „Wyobraź sobie” pomaga mi wierzyć, że obrałem właściwą drogę – mówi. 

Już na etapie półfinału odezwały się do niego dwa domy produkcyjne zainteresowane współpracą. Czego więcej można oczekiwać od udziału w konkursie filmowym?

Łukasz Knap
Proszę czekać..
Zamknij