Znaleziono 0 artykułów
11.06.2025

Layering perfum, czyli sztuka warstwowej aplikacji zapachów

11.06.2025
Fot. Henry Clarke/Conde Nast via Getty Images

Sztuka layeringu perfum podbija TikToka, a w zasadzie PerfumToka. I nic dziwnego. Łączenie pachnących formuł (od lekkiej mgiełki po bogate olejki) oraz odpowiednia aplikacja perfum to nie tylko sposób na przedłużenie trwałości zapachu, lecz także na wyrażenie siebie. To olfaktoryczna przygoda, za którą kryje się przyjemność i zmysłowość.

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Francuzki robią to od lat, Arabki – od wieków. Łączenie różnych zapachów i ich różnorodnych postaci pozwala stworzyć swój signature scent. Choć każda zapachowa kompozycja pachnie nieco inaczej na każdym z nas, co wiąże się z pH naszej skóry, to mimo wszystko popularne zapachy możemy łatwo rozpoznać w biurze, sklepie czy na ulicy. Czasami latami szukamy tego jedynego flakonu, w którym się zakochamy. Innym razem odkrywamy, że nasze ulubione perfumy pachną nieco inaczej czy utrzymują się dłużej w zależności od tego, gdzie je zaaplikujemy. Sztuka layeringu pozwala wydobyć z zapachów maksimum ich potencjału, stworzyć wokół siebie wyjątkową, unikalną zapachową aurę i pachnieć od rana do wieczora dokładnie tak, jak chcemy.

Uwielbiam łączyć zapachy. Na przykład po porannym prysznicu na ciało nakładam olejek Chanel No.5, który podbija naturalną woń mojej skóry. Do tego spryskuję włosy mgiełką Jo Malone Wood Sage & Sea Salt, a na nadgarstki i za uszami, tam, gdzie pulsuje krew, aplikuję perfumy w olejku Terra lub Santissima od Ani Kuczyńskiej (lubię w ciągu dnia powąchać nadgarstki, by poczuć się lepiej, błogo, uspokoić). Ciało spryskuję zapachem Casbah Roberta Pigueta lub Hexensalbe marki Stora Skuggan. Wszystko to doskonale się łączy, a ja dostaję masę komplementów oraz pytań o to, czym pachnę.

Czym jest layering perfum

Mianem layeringu określa się sztukę łączenia różnych produktów zapachowych, by otrzymać kompozycję, która będzie jak najlepszym odbiciem naszej osobowości, naszego stylu. Czymś charakterystycznym tylko dla nas. W layeringu za kluczowe uznaje się używanie różnych produktów o tym samym zapachu, by wzmocnić jego trwałość i intensywność, uzyskać wielowymiarowość. To pierwszy krok wtajemniczenia. Kolejnym jest aplikacja różnych zapachów, z których powstanie nasz unikalny signature scent.

Jak nakładać zapach

Na początek warto poeksperymentować z różnymi obliczami tego samego zapachu. Zaczynamy więc od żelu pod prysznic lub peelingu, następnie aplikujemy balsam do ciała lub olejek, dezodorant, w końcu ulubiony zapach – wodę perfumowaną lub toaletową na ciało, a do tego jeszcze komplementarną mgiełkę do włosów. Wiele marek olfaktorycznych oferuje nie tylko perfumy, lecz także uzupełniające kosmetyki do mycia i pielęgnacji ciała. Możemy też postawić po prostu na pasujące do naszych perfum nuty zapachowe w kosmetykach do pielęgnacji.

Najważniejsze zasady łączenia perfum

Stawianie na tę samą przewodnią nutę zapachową

Najlepiej wybierać perfumy z podobnej rodziny olfaktorycznej i łączyć maksymalnie dwa-trzy zapachy. Lepiej postawić przy tym na uzyskanie głębi, niż przesadzić z intensywnością zapachu. Przede wszystkim jednak ufajmy swoim preferencjom, intuicji, obserwujmy, jak zapachy rozwijają się na naszej skórze.

Aplikowanie perfum w różnych miejscach

Kolejna dobra rada jest taka, by raczej nie nakładać różnych zapachów w tym samym miejscu. Lepiej postawić na odrębne „punkty pulsu” czy użyć innej kompozycji na skórę, innej na włosy itp.

Wybór kosmetyków i perfum, które tworzone są z myślą o tym, by je miksować z innymi

Wśród marek przyjaznych łączeniu możemy wyróżnić: Jo Malone, Henry Rose, D.S. & Durga, The 7 Virtues, Le Labo, Byredo czy Maison Crivelli. Twórca tej ostatniej marki eksperymentuje z niekonwencjonalnymi połączeniami, takimi jak Safran Secret i Santal Volcanique, aby zaskoczyć i zachwycić swoich klientów. „Połączenie pikantnego ciepła Safran Secret ze świeżą pikantnością Santal Volcanique tworzy żywe, kontrastowe doświadczenie”, ujawnia na łamach „Vogue Arabia”.

Jakie nuty perfum najlepiej ze sobą łączyć?

Najlepsze połączenia opierają się na kontrastach lub uzupełnianiu się nut. Na przykład kwiatowe nuty, takie jak jaśmin czy róża, świetnie komponują się z drzewnymi, takimi jak drzewo sandałowe czy cedr. Orientalne aromaty, takie jak wanilia czy cynamon, dobrze współgrają ze świeżymi cytrusami lub ziołami. Warto też pamiętać, że nuty bazowe, czyli te głębokie i trwałe – np. paczuli, ambry czy piżma – stanowią świetne fundamenty do layeringu, na które można nakładać lżejsze, bardziej efemeryczne zapachy.

Co zrobić, by zapach utrzymywał się jak najdłużej

Ulubiony zapach najlepiej nałożyć na dobrze nawilżoną skórę, najlepiej kremem, olejkiem czy balsamem o podobnym zapachu. Tak stworzymy idealną bazę. Perfumy w sprayu czy ekstrakt w olejku najlepiej aplikować na wspomniane „pulse points” (punkty tętna), czyli miejsca na ciele, gdzie wyczuwamy pulsującą krew, a skóra jest cieplejsza, co intensyfikuje rozwój i projekcję zapachu. Do punktów tętna należą nadgarstki, szyja i kark, zgięcia łokci i kolan – to nieoczywiste, ale niesamowicie zmysłowe miejsca. Bo najważniejsze w tym wszystkim jest, by czerpać z layeringu przyjemność i osiągnąć pożądany efekt.

Paulina Klepacz
  1. Uroda
  2. Trendy
  3. Layering perfum, czyli sztuka warstwowej aplikacji zapachów
Proszę czekać..
Zamknij