Znaleziono 0 artykułów
30.09.2022
Artykuł partnerski

Bank wodny dla skóry

30.09.2022
Fot. Materiały prasowe

By w prosty sposób przekazać sens regularnego dbania o skórę, na moment porównamy ją do naszych telefonów komórkowych. By działały zawsze, niezależnie od warunków, potrzebna jest stale naładowana bateria. Gdy jej poziom spada, natychmiast podejmujemy działanie, które ma przywrócić jej odpowiedni poziom energii. Mamy w domu ładowarki, a gdy planujemy dalszą podróż, zaopatrzamy się w power bank. Teraz wracamy do skóry i jej głównego parametru – odpowiedniego nawilżenia i nawodnienia. Naszą ładowarką będzie w tym wypadku odpowiednia pielęgnacja, a hydrobankiem właściwie skomponowana kosmetyczka.

Początek jesieni to zwykle czas wielkich zmian w rutynach pielęgnacyjnych, brania na celownik konkretnych problemów skóry i rozprawiania się z nimi za pomocą odpowiedniego planu i dedykowanych preparatów. Często w ten sposób przeskakujemy pierwszy, najważniejszy szczebel drabiny, która prowadzi do prawidłowego funkcjonowania skóry – jej nawodnienia i nawilżenia. Nawet myśląc o zmarszczkach, odzyskaniu utraconego blasku i zwiększeniu jędrności cery, najczęściej warto sięgnąć do podstaw.

Fot. Materiały prasowe

Hydrozagadka: Nawilżenie kontra nawodnienie

Doskonale potrafimy stwierdzić, kiedy skóra jest sucha i jakie uczucie nam wówczas towarzyszy, ale nie zawsze już, kiedy jest odwodniona, a taka może być nawet wtedy, gdy produkuje ogromne ilości sebum (tzn. jest mieszana lub tłusta). Czym różnią się te dwa parametry? Nawilżenie to działanie ograniczające i spowalniające przeznaskórkową utratę wody (tzw. TEWL Transepidermal Water Loss). Polega na stworzeniu na powierzchni skóry takiego filmu, który będzie fizyczną barierą, dzięki której woda nie odparuje. Natomiast nawodnienie jest dostarczaniem skórze wilgoci za pomocą składników o właściwościach higroskopijnych, czyli mających zdolność przyciągania wody i jej wiązania w głębszych warstwach skóry. Do takich należą m.in. kwas hialuronowy, gliceryna, trehaloza, kwas poliglutaminowy czy mleczan sodu. Jak łatwo się domyślić, pierwszą funkcję spełnia większość powierzchniowych kosmetyków, które czuć na skórze, drugie zadanie jest o tyle trudniejsze, że wymaga głębszego wniknięcia w warstwy naskórka. Na szczęście od lat pracują nad tym naukowcy w zaawansowanych kosmetycznych laboratoriach marek, w tym w laboratoriach marki Bielenda Professional Supremelab.

Kwas hialuronowy: Rozmiar ma znaczenie

Efektem prac nad stworzeniem kosmetycznego hydrobanku jest nowa linia kosmetyków z serii Bielenda Professional Supremelab – Hyalu Minerals. Jak można wywnioskować z nazwy, jej głównym bohaterem jest niezastąpiony kwas hialuronowy, naturalnie występujący w skórze wielocukier, doceniany ze względu na doskonałe umiejętności wiązania cząsteczek wody (jest świetnym humektantem). Ponieważ liczy się nie tylko sama jego obecność, ale też realne stężenie oraz użyte rodzaje, w linii Hyalu Minierals połączone zostało działanie aż trzech rodzajów kwasu hialuronowego o różnych masach cząsteczkowych, w tym o ultramałej masie cząsteczkowej – kDa. Co daje takie połączenie? Kwas hialuronowy o największej cząsteczce (1000–1500 kDa) nawilża, tworzy przepuszczalny, ochronny hydrofilm, zabezpieczając skórę przed utratą wilgoci. Poprawia także jej teksturę, wygładza zmarszczki i drobne linie. O średniej wielkości (50–100 kDa) działa bardziej powierzchownie, dobrze wypełniając drobne linie. Najbardziej zmikronizowany (2–10 kDa) ma najlepszą zdolność penetracji, szybko i skutecznie zwiększa poziom nawilżenia w głębszych warstwach skóry, dzięki czemu realnie poprawia elastyczność i sprężystość, a także wspiera procesy regeneracji. Tym samym pielęgnacja ta mogłaby się znaleźć w kategorii anti-ageing. Jak każda inna, do której podchodzimy z głową i odpowiednią wiedzą.

Potrzebne ferment i morskie minerały

Dodatkowym składnikiem wspierającym działanie kwasu hialuronowego w linii Hyalu Minerals jest esencja z produktów fermentacji – wody ryżowej oraz drożdży. Dzięki procesowi doskonale znanemu z kuchni składniki są lepiej tolerowane i przyswajane przez skórę (mówi się o ich biozgodności i zwiększonym potencjale). A co z tytułowymi minerałami? Zajmują kolejną pozycję na liście INCI. Składniki pochodzenia morskiego wpływają na lepsze ukrwienie skóry i przytrzymują wodę w naskórku.

Fot. Materiały prasowe

Linia Hyalu Minerals: Piątka na piątkę

W nowej linii pod szyldem Bielenda Professional Supremelab znalazło się pieć produktów do kompleksowej pielęgnacji skóry. Wodna kurtyna w postaci Nawadniająco-tonizującej esencji w mgiełce, która spełnia funkcje toniku – pierwszego kroku po dokładnym oczyszczeniu twarzy – zawiera nie tylko nawadniające kwasy (hialuronowy i poliglutaminowy), ale także trehalozę, mleczan sodu i dobroczynne składniki z fermentowanej zielonej oraz czarnej herbaty. Do tego hydrolat z neroli, minerały morskie oraz ochronne polisacharydy, które wspierają nawilżenie oraz funkcje barierowe skóry.

Fot. Materiały prasowe

Kolejny produkt to Wygładzające hydro-serum z kwasem hialuronowym 2 proc. o żelowej konsystencji, które doskonale i silnie nawadnia, wygładza, wspiera procesy regeneracji i poprawia ogólną kondycję cery. Jest kosmetykiem uniwersalnym o bardzo szerokim spektrum działania. Jego zaletą są także zastosowane w formule dodatkowe substancje aktywne, jak nawilżający Twainmoist®. Serum warto aplikować na jeszcze wilgotną twarz, spryskaną esencją.

Fot. Materiały prasowe

Nieodzownym towarzyszem serum jest łączący właściwości kremu i żelu Lekki hydro-krem z niskocząsteczkowym kwasem hialuronowym. Jego przyjemna formuła odświeża skórę, jednocześnie jej nie obciążając. Kosmetyk zawiera wyłącznie najdroższy, ultraniskocząsteczkowy kwas hialuronowy. Dba o optymalne nawilżenie i nawodnienie skóry, wzmacnia ją, wygładza i sprawia, że natychmiast staje się sprężysta i promienna.

Równomiernie rozłożone nawilżenie musi sięgać aż do delikatnej okolicy oczu, dlatego hialuronową pielęgnację uzupełnia Hydro-krem pod oczy z kwasem hialuronowym. Oprócz stale powtarzających się w linii Hyalu Minerals składników w kremie pod oczy znalazły się pobudzająca kofeina, ekstrakt z czerwonych alg i silnie rewitalizujący składnik CICA.

Fot. Materiały prasowe

Kompleksową pielęgnację zamyka Wygładzająco-nawadniająca maska enzymatyczna z kwasem hialuronowym, która pomaga rozjaśniać skórę oraz delikatnie złuszczać martwe komórki naskórka. Maska swoje skuteczne działanie opiera na dwóch składnikach złuszczających – to ekstrakt z papai oraz produkt otrzymywany w wyniku – ponownie – fermentacji, tym razem mikroorganizmu Bacillus Subtilis.

Fot. Materiały prasowe

Efektem regularnej pielęgnacji z użyciem nowej linii kosmetyków Bielenda Professional jest wzmocniona i odżywiona skóra, zachwycająca blaskiem i sprężystością, o młodszym i bardziej świeżym wyglądzie. Zadbanie o stały poziom nawilżenia pozwala łatwiej trzymać cerę w ryzach, kontrolować jej przetłuszczanie się i nie dopuścić do sezonowego przesuszenia, któremu sprzyja jesienny sezon. Gros składników zawartych w Hyalu Minerals działa antyoksydacyjnie, dlatego linia z powodzeniem mogłaby stanąć na półce z produktami anti-ageing. Jak z resztą każda pielęgnacja, do której podchodzi się świadomie z odpowiednią dawką wiedzy.

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij