
W trwającej od ponad 40 lat karierze Madonna uczestniczyła już w dziewięciu MET Galach. Suknią Versace w astronomiczne nadruki z 1997 roku zabrała nas do innej galaktyki. Projektem Stelli McCartney w stylu Starego Hollywood sprzed 14 lat przywołała z kolei duchy przeszłości. Była wojującą punkówą (2013), damą w moro (2017) i gotycką świętą (a może grzesznicą) w 2016 i 2018 roku. Ale to jej najnowsze wcielenie – zgodnie z motywem przewodnim wydarzenia, czerpiące z mody męskiej i dandyzmu – zdaje się być tym najlepszym.
Satynowe spodnie z wysokim stanem i szpilki, które od czubka po obcas pozostawały w ukryciu pod długimi nogawkami przez cały czas trwania MET Gali 2025. Do tego jedwabna marynarka w odcieniu kości słoniowej (zapinana dwurzędowo, o wzmocnionej linii ramion, niemal niezauważalnym taliowaniu i z różą wsuniętą w butonierkę) oraz alabastrowo-biała koszula zapięta nie tylko na ostatni guzik, ale i przewiązana muchą. W końcu, smokingowy pas, subtelny makijaż z wybijającą się na pierwszy plan czerwoną, lecz stonowaną kolorystycznie, szminką, zaczesane do tyłu włosy, koronkowe rękawiczki oraz kropka nad i – cygaro, które przez wzgląd na rygorystyczny regulamin wydarzenia, pozostało nietknięte ogniem. Nawet więc bawiąca się kontrowersją Madonna nie odważyła się złamać zasady, co do zakazu palenia na schodach Metropolitan Museum of Art.

MET Gala określana modowymi Oscarami przyniosła nam najpiękniejsze kreacje roku, w tym biały smoking Madonny
Taki zresztą był zamysł kreacji królowej popu – ugrzeczniony, dystansujący się od wizji Madame X (to najnowsze wcielenie gwiazdy, które jest rozerotyzowane i celebrujące dojrzałość), ale nadal awangardowy.

Kreacja Madonny była kwintesencją tematu przewodniego MET Gali 2025
Strój z metką domu mody Tom Ford, zaprojektowany został przez nowo mianowanego dyrektora kreatywnego marki – Haidera Ackermanna, który zresztą towarzyszył Madonnie na czerwonym dywanie. Zestaw, podobnie jak kreacji wokalistki z poprzednich edycji, wpisał się zarówno w temat przewodni wiosennej wystawy Instytutu Kostiumów w nowojorskim Metropolitan Museum of Art „Superfine: Tailoring Black Style” oraz obowiązujący na czerwonym dywanie dress code MET Gali – „Tailored for You”. Był androgyniczny, wysuwający krawiectwo na pierwszy plan, zjawiskowy. Czyżby 66-letnia supergwiazda odnalazła swój głos w męskiej garderobie?
Zobacz także:
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.