Znaleziono 0 artykułów
07.08.2025

Banksying: Nowy toksyczny trend w randkowaniu gorszy niż ghosting

Banksying to proces emocjonalny, który rozwija się po cichu przez tygodnie, czasem miesiące (Fot. David De Lossy/Getty Images)

Banksying to kolejny destrukcyjny trend randkowy, być może okrutniejszy niż słynny ghosting, który stał się codzienną zmorą współczesnego randkowania. Nazwa wywodzi się od pseudonimu artysty Banksy’ego, który po cichu tworzy swoje dzieła, a następnie znika. Po nagłym rozstaniu w tym stylu wzięta z zaskoczenia porzucona osoba zostaje nie tylko ze złamanym sercem, lecz także głową pełną świeżych obietnic na przyszłość, co kończy się dezorientacją. Podpowiadamy, jak rozpoznać banksying i poradzić sobie z jego skutkami.

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...


Randkowanie we współczesnym świecie wydaje wam się wyzwaniem i dotyka was coraz bardziej rozpowszechniony heterofatalizm? Trenujecie się w niewzruszonym przyjmowaniu ghostingu? Znacie ból złamanego serca? Przygotujcie się na kolejny toksyczny randkowy trend. Na TikToku znaleźć już możemy masę filmików o banksyingu. Nie jest to nowe zjawisko, jednak rośnie w siłę. Co w nim takiego strasznego? Cóż, zerwanie spada na nas znienacka, kiedy wydaje nam się, że z osobą partnerską zmierzamy szczęśliwie do wspólnie obranego celu. Podobnie jak w przypadku ghostingu (który oczywiście bywa czasem naprawdę uzasadnionym wyjściem z sytuacji) osoba ucinająca w ten sposób znajomość dba przede wszystkim o własne emocje i wybiera łatwiejsze rozwiązanie.

Na czym polega banksying i co go odróżnia od ghostingu?

Banksying to proces emocjonalny, który rozwija się po cichu przez tygodnie, czasem miesiące. Osoba banksyingująca powoli się wycofuje, planuje zakończenie związku, nie dając jednak sygnałów ostrzegawczych. Kiedy jest gotowa się pożegnać, jej osoba partnerska zostaje zszokowana nagłym rozstaniem. Ta zagrywka dotyczy zwykle relacji, w których mamy wspólne plany, raczej oficjalnie jesteśmy razem, a więc jest to naprawdę poważny cios. Ghosting dotyczy zwykle świeżych znajomości – polega na urwaniu kontaktu bez ostrzeżenia, zapadnięciu się pod ziemię. Tym, co łączy oba zjawiska – banksying i ghosting – jest chęć uniknięcia konfrontacji z porzucaną osobą.

Nazwa kolejnego toksycznego trendu randkowego nawiązuje do słynnego anonimowego artysty i aktywisty Banksy’ego, którego prace pojawiają się nagle w przestrzeni miejskiej. W relacjach banksying oznacza długie wycofywanie się emocjonalne aż do zerwania, które partner odbiera jako niespodziewane. Można powiedzieć, że zjawisko łączy w sobie quiet quitting, kiedy trwamy w związku bez większego zaangażowania, i future faking, czyli składanie obietnic, których nie mamy zamiaru spełnić.

Banksying w praktyce, czyli kiedy druga osoba robi dobrą minę do złej gry

Wracacie ze wspólnych wakacji. Uzupełniacie współdzieloną playlistę na Spotify i notatkę z tym, co chcecie razem obejrzeć, zjeść, jakie wystawy i miasta odwiedzić. Może nie jest idealnie, ale kiedy próbujesz rozmawiać o relacji, słyszysz zapewnienia, że wszystko jest w porządku, nic się między wami nie zmieniło. Choć niepokój się tli, choć zauważasz mniej wiadomości, mniej troski, to znajdujesz dla tego wytłumaczenie lub je słyszysz. Ukochana osoba wyprawia ci urodziny i spełnia twoje marzenia. Kiedy po kilku dniach się spotykacie na kolację, wszystko odbywa się niby jak zwykle, tyle że zamiast deseru druga strona mówi, że to koniec, że ona tego nie czuje, tu i teraz nie chce już z tobą być. Szok. Poczucie, że zostaliśmy oszukani przez najbliższą osobę. Niezrozumienie, co się dzieje i dlaczego. Niedowierzanie. Ale to się dzieje naprawdę. 

Banksying uchodzi za nieuczciwą formę manipulacji (Fot. David De Lossy/Getty Images)

Dlaczego banksying to forma zakończenia znajomości uznawana za gorszą niż ghosting

Ghosting to całkowita cisza. Bolesny, ale jednoznaczny cios. Banksying uchodzi za nieuczciwą formę manipulacji. Osoba, która zrywa, ma tę przewagę, że może zacząć wcześniej przepracowywać koniec relacji, robić to stopniowo. Nie daje jednak takiej szansy drugiej stronie. Niczym prawdziwy Banksy, w tajemnicy, pod osłoną nocy szykuje finalne dzieło. Można wręcz uznać, że banksying to rodzaj gaslightingu, skoro utrzymuje się osobę partnerską w niepewności, w nieprawdzie do samego końca. Oczywiście nie można tego zjawiska zawsze jednoznacznie oceniać. Osoba planująca rozstanie także zapewne tę sytuację przeżywa, przechodzi przez różne fazy, bije się z myślami – z różnych powodów zostaje z tym jednak sama, choć tworzy relację w parze. Jest to więc postawa egoistyczna.

Banksying, czyli kiedy druga strona jest na innym etapie. Co skłania ją do zerwania bez ostrzeżenia?

TikTokerka i ekspertka od rozstań @missamychan zauważyła, że wzrost popularności banksyingu może mieć związek z tym, że w kulturze bezdusznego randkowania online wielu z nas brakuje umiejętności prowadzenia niewygodnych, trudnych rozmów, dlatego wyrządzają więcej szkód, odwlekając je w czasie. Chodzi więc o strach przed konfrontacją, brak umiejętności komunikacji, lęk przed emocjonalną odpowiedzialnością. Oczywiście są i tacy, którzy po prostu przedkładają ponad wszystko swój komfort.

Jak objawia się banksying? Na jakie sygnały ostrzegawcze warto zwrócić uwagę?

Niestety banksying jest dość trudny do rozpoznania w początkowej fazie. Niektóre osoby stosujące tę technikę mogą nawet udawać szczęśliwszych, niż czują się w rzeczywistości, robić wszystko, by zatuszować to, co planują, żeby uniknąć niewygodnych rozmów, zanim będą gotowi odejść. Być może już szukają nowego mieszkania czy przeglądają apki randkowe. Mają w głowie plany na życie w pojedynkę. Jednak nawet najostrożniejszym zdarzyć się mogą potknięcia: emocjonalne wycofanie, unikanie intymności, wymigiwanie się od spotkań, przesuwanie wspólnych planów, odkładanie na później zakupu biletów lotniczych czy bookowania hotelu na wspólne wakacje, niespodziewany natłok pracy, przedłużający się trudny czas, który ponoć nie ma nic wspólnego z relacją...

Jeśli czujemy, że coś jest nie tak, warto zaufać intuicji. Nie naciskać, ale też jasno zakomunikować swoje emocje, niepokój i poprosić o traktowanie z szacunkiem i szczerą komunikację.

Banksying to kolejne zjawisko zasilające pulę toksycznych trendów randkowych. Dlaczego nie warto go stosować?

W idealnym świecie wszyscy prowadzilibyśmy szczere rozmowy o naszych relacjach, zarówno na ich początku, jak i na końcu. Rozstawali się z klasą, niezależnie od tego, czy byliśmy razem trzy tygodnie, trzy miesiące, trzy lata czy lat 30. Nie zaskakiwalibyśmy bliskiej nam osoby rozstaniem, aby chronić własne emocje. Nie byłoby to łatwe, ale może bolałoby mniej.

Banksying to symptom epoki randkowego wypalenia, situationships, unikania zobowiązań, strachu przed podejmowaniem trudnych decyzji, nawet jeśli miałyby ostatecznie prowadzić do szczęścia. Wydaje się, że łatwiej znikać, niż zostać, niż spojrzeć prawdzie w oczy, niż zawalczyć o miłość. Ale czy tak rzeczywiście jest? Czy nie spłynie na nas kiedyś refleksja, że nie daliśmy szansy czemuś naprawdę wartościowemu, wycofując się po cichu, bez walki? Jakby nie było, bez wątpienia wciąż aktualna pozostaje prawda, że najwięcej o nas mówi to, jak kończymy relacje – wtedy dajemy się naprawdę poznać i tak zostajemy zapamiętani.

Paulina Klepacz
  1. Styl życia
  2. Psychologia
  3. Banksying: Nowy toksyczny trend w randkowaniu gorszy niż ghosting
Proszę czekać..
Zamknij