
Dagmara Jankowska, założycielka i dyrektorka kreatywna młodej polskiej marki Charo, ukończyła ekonomię. Może dlatego jej najnowsza kolekcja „The Prose of Dressing” – bardziej kapsułowa niż dotychczasowe, silniej osadzona w inspiracjach z męskiej garderoby, zbudowana z klasyków – tak bliska jest modzie z Wall Street. A więc szyta z niemal matematyczną precyzją, wyprzedzająca skoki na giełdzie i złożona z ubrań, które zawsze są w cenie.
Tytułowa proza ubioru, którą w kolekcji na wiosnę-lato 2025 i towarzyszącej jej kampanii kreśli Dagmara Jankowska, mogłaby się rozgrywać zarówno w rodzinnym mieście projektantki, Krakowie, jak i jej ukochanym Nowym Jorku. Przybliża uniwersalne urywki dnia, z pozoru nic nieznaczące momenty, jak pośpieszne poszukiwanie samochodu na parkingu, niecierpliwe oczekiwanie na spóźniony autobus, bieg na spotkanie, w centrum rozważań stawiając ruch. Bo linia ta opowiada o modzie komfortowej, dopełniającej wizerunek, schodzącej na drugi plan. – Tej wiosny chciałam się pochylić się nad ubraniami, które dają swobodę – mówi założycielka marki.


Na moodboardzie niezmiennie pojawiały się ikony, które na przestrzeni lat tę prozę ubierania się opanowały do perfekcji: ekspertka public relations Carolyn Bessette-Kennedy, aktorka Gwyneth Paltrow czy modelki Kate Moss, Linda Evangelista i Amber Valletta. Ale gdzieś w formach, strukturach proponowanych ubrań przebłyskują też figury rekinów z Wall Street. Może to sprawka wyrysowanego na męskiej sylwetce trencza, rzeźbiarskiej, niczym piaskowcowe wieżowce Manhattanu, wełnianej kurtki. A może bliskich wirtuozerii (w końcu przewijają się od pierwszej kolekcji) koszul? Tym razem czarnej, szytej z ciężkiego jedwabiu oraz klasycznej, popelinowej, ale wybarwionej na nieoczywiste masełko.


Bo chociaż Dagmara ukończyła Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, doświadczenie konstruktorsko-artystyczne zdobywała jako dziecko, gdy razem z mamą szyły ubrania u krawcowej. – Oglądałyśmy zagraniczne magazyny, zbierałyśmy pomysły, projektowałyśmy – wspomina. Do myślenia o własnej marce ośmieliła ją pandemia. Zgodnie z kiełkującą w tamtym czasie wizją swoje kolekcje szyje dziś małymi partiami w szwalni pod Krakowem, stawia na ubrania na lata, opierające się sezonowym trendom. – Zamiast wpisywać się w sztywny harmonogram, budujemy garderobę powoli, uzupełniając ją o ponadczasowe formy, wpisujące się w rytm miejskiego życia – mówi. Stąd taka staranność w doborze materiałów (tym razem to między innymi krepowana wełna o ziarnistej strukturze, jedwabna satyna o subtelnym połysku, gęsty twill czy bawełniana gabardyna) i szacowanych na najbardziej ponadczasowe barw: off-white, czerń, brązy, ciepłe szarości. Ale komu innemu, jeśli nie magistrze ekonomii warto zaufać w kwestii dobrych, stylowych inwestycji?

Zdjęcia: Jacek Domański
Asystent fotografa: Jakub Czyszewicz
Stylizacja: Dagmara Jankowska
Makijaż i włosy: Wiktoria Ziomek
Modelka: Ola Walczak / The Management
Art Direction & Produkcja: Marta Knaś / UNFOUND Studio

Zaloguj się, aby zostawić komentarz.