Znaleziono 0 artykułów
05.05.2020

Netflix wspiera polską branżę filmową

05.05.2020
(Fot. Chesnot/Getty Images)

Platforma przekaże 2,5 mln zł dla polskich pracowników below the line, czyli dźwiękowców, oświetleniowców, czy kostiumografów, niezbędnych na planie, ale często pomijanych. Razem z Krajową Izbą Producentów Audiowizualnych Netflix przekaże każdemu z nich 2700 zł brutto. W ten sposób uchroni osoby pracujące na umowach cywilnoprawnych, które zostały bez pracy i zabezpieczeń finansowych.

Mowa tu o osobach pracujących nad oświetleniem, kostiumami, dźwiękiem, rekwizytami, transportem czy pomocą na planie. Ich nazwiska nie pojawią się w filmowych czołówkach, nie pozują też na okładkach magazynów. Są jednak niezbędni, by film trafił do kin, a serial do telewizji. – To dzięki ich pracy reżyserzy, producenci, scenarzyści i aktorzy mogą realizować swoje wspaniałe sny, opowiadać wszystkie te wciągające historie. Ich praca ma jednak na tyle specjalistyczny i niszowy charakter, że raczej nie jest widoczna w przestrzeni publicznej – mówi Tomek Bagiński, animator i reżyser nominowany do Oscara za „Katedrę”. W Polsce tysiące filmowych fachowców pracuje na śmieciówkach, bez stałego wynagrodzenia. W obliczu wstrzymania ponad 180 produkcji w kraju, zostali pozbawieni pensji. I choć Ministerstwo Kultury wspiera artystów w tym trudnym czasie, pracownicy below the line są zazwyczaj pomijani. Dlatego Netflix postanowił przekazać 2,5 mln zł na rzecz wsparcia ekip filmowych, nie obciążając przy tym budżetu publicznego.

– Bez nich film nie może powstać. Trzeba zbudować dekorację, ucharakteryzować i ubrać aktorów, wnieść sprzęt oświetleniowy, zająć się dźwiękiem, przygotowaniem planu do późniejszych prac postprodukcyjnych. To masa zadań i ogromne rzesze ludzi. Nawet przy kameralnej produkcji, takiej jak „Kierunek: Noc”, podstawowa ekipa liczy do 100 osób. Przy „Wiedźminie” są to już setki. Są każdego dnia na planie, słońce czy deszcz, upał czy mróz, po kilkanaście godzin. To często pasjonaci, ale i ludzie z olbrzymią fachową wiedzą i doświadczeniem. To dzięki ich pracy reżyserzy, producenci, scenarzyści i aktorzy mogą realizować swoje wspaniałe sny, opowiadać wszystkie te wciągające historie. Ich praca ma jednak na tyle specjalistyczny i niszowy charakter, że raczej nie jest widoczna w przestrzeni publicznej – opowiada Bagiński.

W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii reprezentowani są przez związki zawodowe. W Polsce rynek jest nadal nieuregulowany, chociaż niedawno zaczęły powstawać ich stowarzyszenia, np. Gildia Polskich Charakteryzatorów. Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych już od dłuższego czasu poszukiwała rozwiązań, by pomóc ekipom w dobie wstrzymanych produkcji. Gdy pojawiła się informacja o inicjatywie Netfliksa, ustalili warunki współpracy. Do tej pory ze wsparcia skorzystały ekipy w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoszech, Francji i Holandii. Teraz 2,5 mln zł otrzymała Polska, a rozdysponowaniem zajmie się KIPA.

Nabór wniosków ruszy w maju. Członkowie ekip below the line będą mogli je składać mailowo. 

Kamila Wojtkiewicz
Proszę czekać..
Zamknij