Znaleziono 0 artykułów
28.06.2025

Jak uzdrowiska w Krynicy i Lądku-Zdroju zyskały światową sławę

28.06.2025
(Fot. Ina Lekiewicz Levy)

Krynicę i Lądek-Zdrój zbudowano na kształt zagranicznych uzdrowisk, np. w Marienbadzie. Jak polskie kurorty zyskały światową sławę? Jak funkcjonują dziś? Czego wciąż w nich szukamy?

O zdrojowiskach, uzdrowiskach, czy po prostu – jeżdżeniu do wód – częściej wtedy milczano, niż mówiono. Choć – przyznajmy – zależy, gdzie. W miejscowości Landecke, ponad 400 kilometrów na zachód od Krynicy, ze źródeł korzystano – z przerwami – od średniowiecza. W 1680 roku otwarto zakład kąpielowy Marienbad. Zburzony i przemieniony dwa wieki później według projektu Hermana Yölkela stał się neobarokową wizytówką miasta dziś znanego jako Lądek-Zdrój. Marienbad to teraz, pewnie dla towarzystwa dla Zdroju Jerzy, Wojciech.

(Fot. Ina Lekiewicz Levy)

Początki uzdrowiska w Lądku-Zdroju sięgają końca XV wieku, a w Krynicy – końca XVIII wieku

Gdy Marienbad nabierał neobarokowych kształtów, rozkwitała też Krynica. W 1881 roku przyznano jej srebrny medal na międzynarodowej wystawie balneologicznej we Frankfurcie nad Menem. Duży zaszczyt, tym większy, że decyzja von Saunbergena o wykupieniu od chłopów parceli pod przyszłe uzdrowisko owocowała bardzo długo. Ledwo zdążył zbudować nieduży dom i zacząć następny, gdy przeniesiono go do Białej. Przekazał opiekę nad Krynicą administracji w Starym Sączu, ta budowała, ale początkowo bez przekonania. Rozwój rozpędził się, bo przybywało orędowników we władzach i kuracjuszy z wyższych sfer. Aż czarne chmury przyniosły w krótkich odstępach powódź, liczne zawirowania historyczne w rodzaju Wiosny Ludów i epidemię cholery. Kuracjusze przenieśli się na Zachód, pieniędzy brakowało, perspektywy zamieniły się w mrzonki. W 1852 roku władze zarządziły: „budowle zdrojowo-kąpielowe rozebrać i zdemolować, materiał z nich sprzedać, a cały tutejszy zakład zdrojowy raz na zawsze usunąć”. I wtedy zjawili się krakowski uczony, profesor Józef Dietl, miłośnik krajowych kąpielisk, oraz sprawczy urzędnik Dominik Kaspar. Uratowali Krynicę przed likwidacją. Skończyły się szepty. Miejscowość przemówiła pełnym głosem.

Autorka korzystała m.in. z książek: Tadeusz Chrzanowski „Krynica” i „Krynica” – praca zbiorowa pod red. Feliksa Kiryka.


(Fot. Ina Lekiewicz Levy)

Cały tekst przeczytacie w wakacyjnym wydaniu „Vogue Polska”, który można teraz zamówić z wygodną dostawą do domu.

Aleksandra Boćkowska
  1. Styl życia
  2. Miejsca
  3. Jak uzdrowiska w Krynicy i Lądku-Zdroju zyskały światową sławę
Proszę czekać..
Zamknij