Znaleziono 0 artykułów
26.05.2020

Taneczny krzyk

26.05.2020
(Fot. materiały prasowe)

Fascynowała się filozofią i sztuką Dalekiego Wschodu, czytała książki Hermana Hessego czy Rabindranatha Tagorego. Tancerka i choreografka Pola Nireńska należała do artystycznej europejskiej bohemy. Miała kilku mężów, choć kochała kobiety. Wyjątkiem był Jan Karski.

Nie wiem, czy sama potrafiłaby odpowiedzieć na pytanie: kim jest? Polką, Żydówką, Amerykanką, Angielką, katoliczką? Próbowała się tego dowiedzieć Weronika Kostyrko, autorka książki Tancerka i Zagłada. Historia Poli Nireńskiej. Dziennikarka zjeździła pół świata, by zgromadzić jak najwięcej informacji o Nireńskiej. Spędziła wiele godzin w waszyngtońskiej bibliotece Kongresu, w The New York Public Library, w archiwum londyńskiej Royal Academy of Music czy berlińskiej Akademii Sztuk. Pojechała do Izraela szukać krewnych. Jednym słowem, wykonała gigantyczną pracę, byśmy prawie 30 lat po śmierci mogli wreszcie poznać Polę.

Nireńska istniała, kiedy tańczyła. Tańcem opowiadała o sobie najwięcej: o niepokojach, miłości, stracie, uczuciach, traumach. „Pola unosiła dłonie ku twarzy, splatając palce pod brodą albo zbliżając je do ust w geście przerażenia. Zastygała z głową odchyloną w bok, zasłaniając rękoma piersi. Wyciągała ręce ku publiczności, jakby błagając o pomoc. Uciekała wielkimi skokami w głąb sceny” – opisuje Kostyrko taniec Niechciane dziecko, ułożony w 1946 roku. Nawet gdy lata później artretyzm wykręcał jej stawy, ciągle chciała mówić tańcem. Kiedy ciało odmawiało posłuszeństwa, popadała w depresję.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Fot. Marek Szczepański

A post shared by Weronika Kostyrko (@weronikakostyrko) on

Pola Nireńska urodziła się w Warszawie w 1910 roku jako Perla Nirenstein. Jej ojciec szył krawaty z jedwabiu. Mieszkali przy placu Tłomackie pod numerem 3, blisko Wielkiej Synagogi. Umarła w 1992 roku w Nowym Jorku przy North Park Avenue: wyskoczyła z okna z jedenastego piętra wieżowca, z balkonu jej ostatniego mieszkania.

Miała katolicki pogrzeb. Tak zdecydował mąż, Jan Karski. Dla niego przeszła na katolicyzm. Karski miał dar przekonywania, sam był bardzo religijny. Swój pierwszy ślub unieważnił, by móc znowu stanąć przed ołtarzem i przysięgać miłość przed Bogiem. Pola z kolei nigdy nie była religijna, ale uznała, że skoro w dzieciństwie chodziła do szkoły katolickiej, to może zostać i katoliczką.

Pobrali się, gdy miała 55 lat; on był cztery lata młodszy. Rozmawiali ze sobą tylko po angielsku, Nireńska nie chciała mówić po polsku, poza tym, że zwracała się do męża: Jasiu. Kostyrko pisze o ich związku: „Myślę, że niszczyli się nawzajem. Kiedy się spotkali, oboje byli Amerykanami. To on w niej zobaczył Żydówkę, a ona w nim Polaka. Małżeństwo dla obojga okazało się pułapką”.

O tym, że Jan Karski był świadkiem zbrodni na Żydach, a Zachód w czasie wojny nie zareagował na jego apele, świat dowiedział się dopiero z filmu Shoah Claude’a Lanzmanna w 1985 roku. Z dnia na dzień zobaczono w nim bohatera, z czasem również Polski, do której był zapraszany po roku 1989.

Pola nigdy mu nie towarzyszyła. „On wyjeżdża tylko na jedenaście dni. Ale kiedy teraz wychodzi do ogrodu, ja już za nim tęsknię. Kiedy nikt nie słyszy, on na mnie warczy, ale jakoś się odnajdujemy. Naprawdę nie wiem, czemu się ze mną ożenił”.

A dlaczego ona za niego wyszła? Przecież całe życie kochała kobiety. To nauczycielka Mary Wigman czy później kompozytorka Priaulx Rainier były jej największymi miłościami.

Dlaczego wyskoczyła z balkonu? Karski wierzył, że stała na taborecie, bo „chciała podlać kwiaty” i nie było to samobójstwo, lecz wypadek. Ale każdy z bliskich miał inne wyjaśnienie: że pod koniec życia zakochała się w młodej kobiecie, że nie mogła darować Karskiemu, iż zmusił ją do przejścia na katolicyzm, i choć nie chodziło o religię, to czuła się zdrajczynią swojej rodziny. Ktoś inny twierdził, że opłakiwała utratę własnego piękna i siły ciała.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

🔥"Tancerka i Zagłada. Historia Poli Nireńskiej"🔥 📚PREMIERA 24 kwietnia📚 💃 Vogue Polska: Dlaczego wyskoczyła z balkonu? Karski wierzył, że stała na taborecie, "bo chciała podlać kwiaty" i nie było to samobójstwo, lecz wypadek. Ale każdy z bliskich miał inne wyjaśnienie: że pod koniec życia zakochała się w młodej kobiecie, że nie mogła darować Karskiemu, iż zmusił ją do przejścia na katolicyzm, i choć nie chodziło o religię, to czuła się zdrajczynią swojej rodziny. Ktoś inny twierdził, że opłakiwała utratę własnego piękna i siły ciała. 💰Kup teraz na empik.com #tancerkaizagłada #polanireńska #jankarski #książka #book #bookstagram #bestsellers #biografia #premiera24kwietnia2019

A post shared by Wydawnictwo Czerwone i Czarne (@czerwone_i_czarne) on

Książka Weroniki Kostyrko to nie tylko historia o Nireńskiej. Autorka odkrywa przed nami fascynujący, trudny, tragiczny i piękny świat, w którym żyła Pola. Liczne dygresje, odchodzenie od głównego wątku, pudełkową konstrukcję opowieści można postrzegać jako wadę, ale ja postanowiłam uznać to za zaletę i oglądać tamtą epokę tak dokładnie, jak tylko się da. 

Weronika Kostyrko "Tancerka i Zagłada. Historia Poli Nireńskiej", Wydawnictwo Czerwone i Czarne.

Maria Fredro-Boniecka
Proszę czekać..
Zamknij