Znaleziono 0 artykułów
14.08.2025

Throning: Randkowy trend, który stawia na wizerunek zamiast uczucia

Throning to randkowanie z kimś ze względu na jego status społeczny. Dlaczego to zjawisko przybiera na sile? (Fot. David De Lossy/Getty Images)

Throning to nowa nazwa na starą randkową strategię, w której chodzi o podbudowanie swojego ego, grzanie się w cudzym blasku i poprawę statusu. Uczucia schodzą na dalszy plan. Być może rosnąca popularność tego trendu ma związek z tym, że w mediach społecznościowych zalewają nas obrazy power couples, które nie tylko się kochają, ale i dobrze razem wyglądają. A może w czasach heterofatalizmu i rozczarowania związkami chcemy mieć z nich przynajmniej korzyści materialne lub wizerunkowe, dlatego „tronujemy”?

Są takie randki, które zaczynają się obiecująco. Rozmowa miło się toczy, ktoś wydaje się tobą, twoimi pasjami i pracą szczerze zainteresowany. Niby żartem podpytuje, kogo znasz, co możesz, skoro pracujesz w mediach. Trochę też opowiada o sobie, o swoich ambicjach i staraniach. To początkujący aktor albo muzyk. Nie może się przebić, uważa, że nie zna tych, których trzeba. W końcu, pod koniec spotkania, w zasadzie bez ogródek pyta, czy jesteś w stanie załatwić wejściówki na premierę filmu, którą żyje pół miasta. Poszlibyście razem w ramach drugiej randki, a on miałby szansę poznać tam kogoś, z kim od miesięcy nie udaje mu się w żaden sposób nawiązać kontaktu... Zaczyna się od flirtu, a przeradza w networking? Mało podniecające.

Czym jest throning? Strategia PR zamiast miłości

Throning to nowy trend randkowy, który w 2025 roku obserwowany jest głównie wśród przedstawicieli generacji Z. „Obsadzaniem na tronie” określa się spotykanie się z osobą, która poprzez swoją pozycję czy zasoby finansowe podnosi nam status społeczny, wzmacnia nasze poczucie własnej wartości i wizerunkowo działa na naszą korzyść. To relacja przypominająca bardziej dobrze zaplanowaną kampanię wizerunkową niż spontaniczną historię miłosną. W erze randkowania online, zwracania uwagę na wygląd, wzrost i liczbę followersów na Instagramie, chcemy poznać kogoś, kto podniesie nasz status albo przynajmniej nie będzie od nas odstawał. Będzie można się z nim pokazać – czy to rodzinie i znajomym, czy na zdjęciach w mediach społecznościowych. Niestety, nie jest to łatwe zadanie i może wskazywać na to, że wraz z rosnącym heterofatalizmem zaniżamy nasze oczekiwania.

Nowa nazwa, stare zjawisko. Jakie są korzenie throningu?

Choć nazwa „throning” jest stosunkowo nowa, to sama praktyka jest dość stara. Według serwisu PsychologyToday.com to w zasadzie odświeżona wersja hipergamii. Tym terminem określa się branie ślubu z osobą z wyższej kasty lub o wyższym statusie społecznym. Kiedyś, zwłaszcza dla kobiet, była to praktycznie jedyna szansa na awans społeczny, przepustka do lepszego świata. Dziś często chodzi nie tyle o pieniądze lub nie tylko o nie. Cenne są też kontakty danej osoby, wpływy, a nawet pozycja w mediach społecznościowych. Wiele osób obecnie nawet nie udaje, że jest to dla nich ważny aspekt u potencjalnej osoby partnerskiej, że nie umówią się z „byle kim”. Jak w memie, w którym mowa o tym, że skoro randki i związki to pole rozczarowań i nie sposób znaleźć dobrego, a przy tym uczciwego partnera, to niech chociaż będzie odpowiednio zamożny. Prawie 30 proc. singielek i singli świadomie wybiera partnerów ze względu na prestiż – to dane z serwisu matrymonialnego Plenty of Fish.

Potencjał drzemiący w randkowaniu z popularnymi osobami podsyca popkultura. Zaczyna się już w high school dramach, gdzie umawianie się z popularną w liceum dziewczyną czy chłopakiem może pomóc wyróżnić się i wyjść z niebytu w szkolnej społeczności. W tym kontekście można więc postrzegać bycie w związku jako coś, co definiuje nas i naszą wartość. Stąd prosta droga do strachu przed życiem w pojedynkę i braku autonomii w relacjach, trzymania się kurczowo toksycznych ludzi itp.

Throning: Pozorny urok pięciu minut sławy w mediach społecznościowych

Bycie ofiarą throningu może początkowo być całkiem... miłe. Słuchanie komplementów, przeglądanie się w oczach pełnych podziwu. Stosunkowo szybko można jednak przekonać się, że nic więcej za tym nie stoi. Podobnie stosowanie tej strategii może być kuszące, ale zarazem wiązać się z wieloma trudnościami – chociażby z wątpliwościami, czy jesteśmy dla osoby, którą symbolicznie sadzamy na tronie, wystarczający, czy nie zamieni nas na kogoś bardziej jej godnego. Można też pogubić się w tym, co tak naprawdę i dlaczego do takiej osoby czujemy. Takie relacje mogą więc nieść ze sobą więcej cieni niż blasków. Zamiast bliskości i intymności czekać nas mogą powierzchowność i niedostępność. Możemy też poczuć presję bycia perfekcyjnymi w każdej sytuacji, co na dłuższą metę jest wyczerpujące.

Jak rozpoznać throning, czyli kolejne zjawisko zasilające pulę kontrowersyjnych trendów randkowych

Jeśli obawiamy się, że ktoś spotyka się z nami tylko ze względu na naszą pozycję i płynące z niej profity, warto przyjrzeć się sytuacji bliżej. Alarmujące mogą być: brak głębi w rozmowie, nadmiar powierzchownych pochlebstw, skupienie się osoby partnerskiej na wizerunku, transakcyjne podejście do relacji, mało tematów dotyczących uczuć, życie na pokaz, bywanie i postowanie życia zamiast wspólnego celebrowania chwil.

Throning: Jasno określone oczekiwania wobec profitów płynących z relacji romantycznej czy przyjacielskiej

Throning nie ogranicza się do relacji seksualnych i/lub romantycznych. Z interesownymi znajomościami mamy do czynienia w miejscu pracy, szkole, w towarzystwie. Kto nie spotkał w pracy osoby, która ma wpływ tylko dlatego, że jest blisko szefa? Mimo wszystko nie zawsze łatwo jest ocenić relację zero-jedynkowo. Czasem bywa też przecież, że znajomość zaczyna się od interesu, a kończy szczerą i głęboką więzią. Nie oceniajmy więc throningu z góry jako czegoś płytkiego, złego czy skazanego na porażkę. Korzyści korzyściami, ale zdarza się, że ostatecznie między partnerami wyczuwalna jest chemia i nikt nie ma poczucia bycia gorszym czy wykorzystywanym. Jeśli jednak jedynym spoiwem relacji jest prestiż, jaki dzięki niej mamy, to tak jak w bajkach – po północy czar pryska.

Paulina Klepacz
  1. Styl życia
  2. Psychologia
  3. Throning: Randkowy trend, który stawia na wizerunek zamiast uczucia
Proszę czekać..
Zamknij