![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/meskipolewej.jpg)
Ozdabianie, upiększanie, dandysowski styl – w modzie męskiej z początku drugiej dekady XXI w. będzie panowała wolność łamania konserwatywnych norm. Oto najbardziej dekoracyjne kolekcje na sezon jesień-zima 2020-2021.
Punk couture
![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/diormeskiss20.jpg)
Pokaz Dior Homme otworzył zjawiskowo piękny Malick Bodian z Senegalu. Ubrany był w błyszczący szaro-błękitny płaszcz z jedwabnej mory ozdobiony kotylionem ułożonym z szala zakończonego delikatnymi frędzlami, a na nogach miał prążkowane garniturowe spodnie. Golf Bodiana pokrywały aplikacje, z których wyłaniały się irańskie motywy botha. Na rękach miał operowe rękawiczki z perłami. Kim Jones, dyrektor artystyczny Dior Homme, czerpał z archiwum marki. Na błękitnym swetrze huśta się dziewczyna w starodawnej sukni – postać przypomina bohaterki rokokowych obrazów Jean-Honoré Fragonarda. Sweter nawiązuje do Toile de Jouy – drukowanych przemysłowo tkanin przedstawiających sielankowe scenki rodzajowe. Wytwarzano je od drugiej połowy XVIII w. w Jouy-en-Josas pod Wersalem. Do tkaniny z czasów Marii Antoniny powrócił dom mody Dior. Toile de Jouy to jeden ze znaków rozpoznawczych marki, podobnie jak obecne w najnowszej męskiej kolekcji ikoniczna i pierwotnie damska „gaucho bag” czy nadruk naśladujący gazetę – innowacja z czasów, gdy w Diorze rządził John Galliano. Na męskim wybiegu sporo było wieczorowych rękawiczek z aksamitu. Makijaże stworzono z drobnych świecidełek. Szykowne męskie haute couture zaburzyły porwane swetry, zaczesane do tyłu mokre włosy, kaszkiety i inne rzeczy z szafy rzezimieszka. Były też punkowe agrafki, przywieszki z kluczy francuskich i kłódek czy biżuteria zrobiona z karabińczyków. To nawiązania do twórczości Judy’ego Blame’a, legendarnego brytyjskiego stylisty i projektanta akcesoriów, który stworzył styl punk – precjoza z guzików, otwieraczy, kluczy, agrafek, kłódek. Sam nosił berety, kaszkiety, rękawiczki.
Gangster Chanel
![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/casablancamenaw.jpg)
Głos w sprawie męskiej ozdobności, której niezbędnym elementem są dziś perły, zabrał marokańsko-francuski kreator Charaf Tajer, twórca domu mody Casablanca i współzałożyciel paryskiego klubu Le Pompon. Pokaz Casablanki otworzył czarujący Sid Oudainia Beaulieu, Francuz o tunezyjskich korzeniach. W uszach i na szyi modela błyszczały ogromne perły. Z bajkowego swetra patrzył na nas dalmatyńczyk siedzący na tle górskiego krajobrazu. Pejzaż przedstawia jezioro Garda, które leży wśród alpejskich szczytów i snobistycznych narciarskich kurortów. Garnitury wyglądają jak jedwabne piżamy lub chanelowskie garsonki. Duch Coco Chanel i luksusowej mody na narty był wyraźnie odczuwalny. W kolekcji są srebrne spódnicospodnie i jedwabne koszule z kokardą. Do klasycznego, męskiego garnituru w pepitkę Charaf Tajer dodał wiązaną pod szyją chusteczkę na głowę w stylu Audrey Hepburn. Chusteczka świetnie pasuje do wąsów. Perły były wszędzie, ozdabiały nawet spodnie o dresowym kroju i płaszcz o kroju szlafroka. Były też nawiązania do kultury marokańskiej.
![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/loeweplaszcz.jpg)
Fartuch wieczorowy
![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/modelloewe.jpg)
Jonathan Anderson, projektant za sterami Loewe, nałożył na męskie stylizacje fartuchy, które wyglądają jak błyszczące wieczorowe suknie, a raczej fasady sukienek sprzed kilkudziesięciu lat. Z tyłu widać było klasyczny czarny garnitur. Projektant myślał podobno o dzieciach, które przymierzają przed lustrem ubrania dorosłych. W tym wypadku są to chłopcy, którzy podziwiają stroje mamy lub babci i konstruują lub dekonstruują swoją kulturową płeć. Nie są jeszcze wytresowani przez konserwatywne normy, które tworzą przepaści między męskimi i damskimi ubraniami. Dla Jonathana Andersona moda jest skarbnicą rzeczy, z których można wykreować wszystko. Modele trzymali torby w kształcie słoni, niektóre z nich pokryte są ozdobnymi zbrojami przypominającymi barokowe rzędy końskie. Na wybiegu pojawiły się też swetry wysadzane klejnotami. Płaszcze z pelerynami przypominają modele Balenciagi z lat 50. lub 60. Były też płaszczowe sukienki. Pokaz Andersona opowiadał o tym, że ubranie to tylko albo aż fasada, która służy przystrajaniu, a przystrajanie to gra i zabawa. Jej zasadą jest wolność wyboru.
![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/torbaloewe.jpg)
Falbany i futra
![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/dries.jpg)
U Driesa Van Notena królowały sztuczne lisy, które sprawiają, że kolekcja jest zarazem dzika i szykowna. Futra narzucone były na marynarki i kurtki. Dries Van Noten pokazał więcej efektownych kontrastów: kraciastą robotniczo-rolniczą koszulę ozdobił imitacjami diamentów, inną połączył z kwiecistą marynarką i ozdobną broszką. Pod marynarkami i pod jedną z kurtek znajdowały się koszule z falbanami. Kolekcja przypomina sfeminizowane stylizacje Micka Jaggera i członków zespołu New York Dolls z lat 70. Świadczą o tym także buty na platformach. Falbany sfeminizowały i udekorowały garnitury, płaszcze i koszule Louis Vuitton. Tam Virgil Abloh, dyrektor artystyczny marki, zreinterpretował w ten sposób eleganckie uniformy z prestiżowych biznesowych dzielnic.
![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/ludovicbag.jpg)
Estetyka cierpienia
![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/ludovicserce.jpg)
Inspiracją do stworzenia posągowej, przesiąkniętej emocjami, ale jednocześnie delikatnej kolekcji Ludovica de Saint Sernin mogłyby być „Cierpienia młodego Wertera”. Motorem do jej powstania było rozstanie. Nawiązuje do niego rzeźbiarski naszyjnik z wisiorem w kształcie pękniętego, nieregularnego, niemal abstrakcyjnego serca. Metaforą cierpienia i symbolem pułapki są koszulki w kształcie oplatającej ciało pajęczyny wysadzanej błyszczącymi kryształami-łzami. Z podobnych pajęczyn utkane są czarne biustonosze. Małe torebeczki ozdobione są sadomasochistycznymi gorsetowymi wiązaniami. Paski też przybrały formy sznurów. W dłoniach modeli pojawiły się połyskujące bicze, a na szyjach naszyjniki nawiązujące do stryczka. Zmysłowa, ozdobna, hermafrodytyczna kolekcja opowiada o prawdziwym miłosnym cierpieniu, ale też o sile. Bicze powstały na wzór broni, którą włada Wonder Woman.
Rozpoczęła się przyszłość
![(Fot. ImaxTree)](/uploads/repository/tydzien_mody_meskiej_w_paryzu_lata_20/paloma.jpg)
Pośród najbardziej dandysowskich kolekcji nie może zabraknąć tej zaprojektowanej przez Palomo Spain. Jego projekty to reminiscencje strojów hiszpańskich książąt i księżniczek z obrazów barokowych mistrzów. Na moodboardzie kreatora są także portrety kardynałów, papieży i biskupów w wystawnych ceremonialnych szatach. Palomo Spain od 2015 r. tworzy własną wersję wystawy „Heavenly Bodies – Fashion and the Catholic Imagination”. Tym razem bezpośrednią inspiracją była dla niego ekstaza religijna i tabletka ecstasy, czyli MDMA. Religijne uniesienia podziwiał na obrazach El Greco. Jedna z ekstaz – genialna „Ekstaza świętego Franciszka” – znajduje się w zbiorach Muzeum Diecezjalnego w Siedlcach. Działanie MDMA wypróbował pewnie w klubach techno-rave. Wpływy estetyki rave widać było tak samo wyraźnie, jak oddziaływanie ikonografii katolickiej.
Długonodzy i długowłosi, bardzo chudzi, a czasem także bardzo umięśnieni (à la Iggy Pop) modele Ricka Owensa zaprezentowali surową, kosmiczną wersję postapokaliptycznej ozdobności. Nosili buty na bardzo wysokich i przeźroczystych platformach. Stroje były owenowską wersją kostiumów Davida Bowie’ego goszczącego w mrocznym klubie techno z niedalekiej przyszłości. Na wybiegu Rafa Simonsa pojawiły się z kolei futrzane etole i mufki. Na jednej z mufek widnieje napis: „Przybywajcie: przyszłość już się rozpoczęła”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.