Znaleziono 0 artykułów
16.01.2020

„Tygiel. Kuchnia nowych Polaków”: Uchodźcy gotują

16.01.2020
Asylzat Saparbekova z Kirgistanu (fot. materiały prasowe)

W pierwszej w Polsce książce kulinarnej z przepisami uchodźców i uchodźczyń mieszkających nad Wisłą znalazły się także ich osobiste opowieści.

Niewiele mogą ze sobą przywieźć: torbę ciuchów, dokumenty, parę zdjęć. Uciekając w pośpiechu, zostawiają ludzi i miejsca, do których najpewniej już nigdy nie wrócą. Zapamiętane smaki, odtwarzane dziś w nowych domach, pozwalają im chociaż na chwilę wrócić do tamtego świata.

Na kartach książki „Tygiel. Kuchnia nowych Polaków” Afsaneh z Iranu, Amr z Jemenu, Asylzat z Kirgistanu, Emanuelle z Gabonu, Gulbarg z Tadżykistanu, Karima z Syrii, Khava z Czeczenii, Khavra z Dagestanu, Leyla z Czeczenii, Maryna z Ukrainy, Mohamed z Egiptu, Olaz z Nigerii i Sarwa z irackiego Kurdystanu dzielą się swoimi ulubionymi przepisami. Obok receptur znalazły się także ich osobiste opowieści spisane przez dziennikarkę Basię Starecką. To nie historie o ucieczce, wojnie czy śmierci. Bohaterowie i bohaterki nie są tylko uchodźcami i uchodźczyniami. To matki, wnuczki, córki, ojcowie, mężowie, aktywiści, nauczycielki, krawcowe, poetki.

Hommous (fot. materiały prasowe)

Khavra przywiozła z pachnącego kolendrą rodzinnego Dagestanu miłość do gotowania i dzielenia się jedzeniem. Dziś karmi gości popularnej warszawskiej kawiarni. Emanuelle z Gabonu tęskni za smakami Afryki, a z czytelnikami dzieli się przepisem na wędzoną rybę w liściach manioku i zamiłowaniem do polskiego żurku. Karima przyjechała do Warszawy na miesiąc urlopu, została tu sześć lat. W rodzinnym Aleppo linia wojennego frontu zaczyna się ledwie 10 km od jej domu. Amra cieszy się, że Polacy, podobnie jak on i inni Jemeńczycy, przepadają za szakszuką, a Afsaneh, której brakuje kontaktu z synami, czuje wdzięczność, że może gotować dla polskiej rodziny, która przygarnęła ją pod swój dach.

Khava Ausheva z Czeczenii (fot. materiały prasowe)

Powstanie książki zainicjowała Fundacja Ocalenie, a w realizację projektu zaangażowało się pro bono ponad 30 osób. Jak mówi Kalina Czwarnóg z Fundacji Ocalenie, o wydaniu książki kulinarnej z przepisami uchodźców i uchodźczyń marzyli w fundacji od dawna. – Osoby, którym pomagamy, często wyrażają wdzięczność i sympatię, dzieląc się z nami jedzeniem. Polskich przyjaciół zapraszają na tradycyjne, świąteczne poczęstunki albo też bez okazji częstują ich jakimś przysmakiem ze swojego kraju. Jemy i rozmawiamy. Kuchnia staje się nośnikiem kultury – przyznaje koordynatorka projektu „Tygiel” z ramienia fundacji.

Wątróbka po aleksandryjsku (fot. materiały prasowe)

Na kartach „Tygla” potrawy z krajów pochodzenia bohaterek i bohaterów połączono z ceramiką i sztuką użytkową polskich artystek i artystów, takich jak m.in. Barbara Turkiewicz, Zielony Słoń, Moja Siostra Alchemicus czy Marta Zasępa, którzy z entuzjazmem zaangażowali się w przedsięwzięcie i wsparli realizację książki. Dania do sesji przygotował Piotr Bruś-Klepacki, a całość wystylizowała Małgorzata Białobrzycka. Zdjęcia wykonał Grzegorz Wełnicki (RATS Agency), a oprawę graficzną książki przygotował Łukasz Aksamit. Bohaterki i bohaterów wystylizowała Anna Poniewierska z pomocą Moniki Lewandowskiej, a makijażem zajęły się Ali Kosoian-Koźbielska i Jola Boska. Projekt koordynowały Ewa Kwiatkowska oraz Kalina Czwarnóg – członkini zarządu Fundacji Ocalenie.

Fundacja Ocalenie, która jest wydawcą książki „Tygiel. Kuchnia nowych Polaków”, istnieje od 2000 roku. Wspiera migrantów i migrantki w integracji i indywidualnym rozwoju. Działa na rzecz międzykulturowego dialogu i wzmacniania społeczeństwa obywatelskiego. Więcej informacji o działalności Fundacji Ocalenie:  https://ocalenie.org.pl/

Książkę „Tygiel” można kupić na stronie Pomagam.pl: https://pomagam.pl/tygiel.

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij