Znaleziono 0 artykułów
09.05.2020

Potrzebujemy muzyki bardziej niż kiedykolwiek

09.05.2020
Fraser T Smith

Artyści organizują występy w sieci, zbierają pieniądze na cele charytatywne albo pomagają fanom w trudnych chwilach. Słuchamy więcej radia, szukamy nowych inspiracji, otwieramy się na ulubionych twórców. W czasie pandemii mimo odwołanych festiwali i tras koncertowych muzyka ma się dobrze. A po zakończeniu przymusowej izolacji branża może przeżyć prawdziwy boom.

Nie po raz pierwszy przemysł muzyczny przeżywa kryzys. Gdy internet stał się powszechnie dostępny, wydawało się, że piractwa nie da się powstrzymać. Na szczęście artystom już wielokrotnie udało się przystosować do nowych realiów i nośników – od płyt winylowych przez CD, pliki MP3 po streaming. W czasie pandemii też wykazują się elastycznością. Jaka będzie przyszłość muzyki?

Koniec koncertów?

(Fot. Getty Images)

Dla osób obsługujących trasy koncertowe nastały ciężkie czasy. Jeśli wierzyć onkologowi i biotechnologowi dr Ezekielowi „Zekowi” Emanuelowi, nie będziemy mogli wziąć udziału w żadnym festiwalu ani koncercie aż do jesieni 2021 r. – Dotyczy to nas wszystkich, ale w najgorszej sytuacji są osoby pracujące na backstage’u – mówi raper amerykańsko-marokańskiego pochodzenia, French Montana. Przyznaje, że tęskni za koncertami. – Pasja do muzyki nas napędza. Pieniądze raz są, a raz ich nie ma, ale kiedy nie możemy występować, to łamie nam serca.

Artyści znajdują jednak nowe formy komunikacji z publicznością, co podkreśla również gwiazda afrobeats, Davido. – Na pewno jednym z pozytywnych aspektów tej sytuacji jest zmiana nastawienia. Zostaliśmy zmuszeni do wymyślania nowych inicjatyw – opowiada artysta przebywający obecnie w Lagosie.

Miley Cyrus stworzyła serię #BrightMinded, Lady Gaga zorganizowała koncert w sieci „One World: Together At Home” (zebrano wtedy 127 mln dolarów na rzecz WHO i zrzeszonych organizacji charytatywnych), a bitwę legend hip-hopu DJ Premier i RZA obejrzało 850 tys. osób. Mniej więcej w tym samym czasie 275 tys. osób zobaczyło Billie Eilish czatującą na żywo z fanami. To najlepiej świadczy o tym, że jesteśmy spragnieni kontaktu.

Platforma streamingowa Twitch, na której zazwyczaj oglądamy gamerów, od jakiegoś czasu blisko współpracuje także z muzykami. Fani Fortnite’a podziwiali występ Travisa Scotta – „Astronomical” z premierowym wykonaniem singla „The Scotts” (w ciągu 24 godzin kawałek odsłuchany został 7,54 mln razy). Oszałamiająca liczba 12,3 mln graczy obejrzała koncert podczas premiery, ogólnie zobaczyło go 28 mln graczy podczas pięciu wyświetleń. To o wiele więcej, niż gdyby zgodnie z planem Scott zagrał koncert na tegorocznym festiwalu Coachella.

(Fot. Getty Images)

Ale czy te wirtualne doświadczenia dorównują tańcom pod sceną? – Nie jestem pewna, czy jakakolwiek platforma jest w stanie zastąpić doświadczenie, które daje oglądanie występu z setkami, a czasem nawet tysiącami innych osób. Ale jako sposób na łączenie ludzi za pomocą muzyki platformy się sprawdzają – mówi Stacey Tang, dyrektor zarządzająca wytwórni muzycznej RCA Records UK, w której nagrywają między innymi Travis Scott, Lil Nas X czy Alicia Keys.

Przeobrażenie wytwórni

Davido (Fot. Frank Fieber)

Firmy fonograficzne też robią dużo dobrego. Sony Music przeznaczyło 10 mln dolarów na Sony Music Global Relief Fund, a brytyjska firma licencjonująca muzykę PPL wypuściła płatności z góry opiewające na kwotę 23,9 mln funtów, aby wspomóc swoich członków w kryzysie. Apple Music niedawno otworzyło fundusz w wysokości 50 mln dolarów przeznaczony dla małych wytwórni i dystrybutorów muzycznych oraz ogłosiło 90 dni darmowego dostępu do aplikacji audio – Final Cut i Logic Pro – dla początkujących muzyków. Muzyczny sklep internetowy Bandcamp tymczasowo zawiesił swoją prowizję, więc całość zarobków idzie prosto na konta artystów. Spotify stworzyło Covid-19 Music Relief, który wspomaga finansowo i informacyjnie artystów w najgorszej sytuacji finansowej.

Kryzys dotknął bardzo wielu artystów. Chcemy pomóc tym, którzy znaleźli się w najgorszej sytuacji – mówi Jeremy Erlich, współzarządzający muzyką na platformie Spotify. – Przekazaliśmy pieniądze na MusiCares i inne organizacje międzynarodowe, które wspomagają społeczność muzyczną, takie jak CDC czy WHO.

Spotify stoi też za stworzeniem platformy Artist Foundrasing Pick, która pozwala artystom na zbieranie pieniędzy na utrzymanie siebie, zespołów czy całej ekipy. – Przekaz jest prosty – pandemia to wciąż świetny czas na wypuszczanie nowej muzyki. Strach to nieodłączne emocje w tej sytuacji i właśnie my, do pewnego stopnia, możemy być dla ludzi źródłem nadziei – mówi Erlich.

(Fot. Mick Hutson/Getty Images)

Niech gra muzyka

Na początku pandemii liczba użytkowników platform streamingowych spadła, głównie z powodu zamknięcia restauracji i barów. Najświeższe dane wskazują jednak, że pojawia się coraz więcej nowych słuchaczy, niektóre głosy mówią nawet, że to właśnie platformy uratują całą branżę muzyczną przed upadkiem. Kolejne pozytywne sygnały to m.in. ogłoszona niedawno ekspansja Apple Music do 52 krajów w Afryce, Azji, Europie i Ameryce Łacińskiej.

Podczas gdy niektórzy artyści, tacy jak Lady Gaga czy Sam Smith, postanowili zawiesić wszystkie nowe projekty, inni obrali zupełnie inny kurs. The Weeknd nie tylko zanotował najwyższą liczbę zapisów na swój najnowszy album „After Hours” (975 tys.) w historii Apple Music, lecz także najwyższą sprzedaż w pierwszym tygodniu od premiery w całym 2020 r., tym samym stał się numerem jeden w 17 krajach.

Drugi studyjny album Duy Lipy „Future Nostalgia”, wypuszczony 27 marca, czyli tydzień po „After Hours”, dał jej po raz pierwszy w karierze czołowe miejsce wśród albumów w Wielkiej Brytanii. Artystka pobiła też trzy rekordy w odtworzeniach na platformie Spotify. – Każdy artysta, menedżer i wytwórnia muszą sami podjąć decyzję, jaka strategia będzie dla nich najlepsza w tym momencie, a my musimy być z nimi jako ważny partner operacyjny – mówi Erlich. – Jest ciężko, ale inspirujące jest to, jak solidarni są wobec siebie artyści. A fani potrzebują muzyki, prawdopodobnie bardziej niż kiedykolwiek.

Wielokrotnie nagradzany producent i autor piosenek, Fraser T Smith, który na swoim koncie ma pracę m.in. z Adele, Stormzy czy Samem Smithem, w niedługiej przyszłości planuje wypuszczenie swojego debiutanckiego albumu. – Już od jakiegoś czasu trwały prace nad tym albumem. Traktuję go bardzo osobiście. Współpracowałem przy tej płycie z najlepszymi z w branży i bardzo chciałbym podzielić się nim ze światem.

Z punktu widzenia wytwórni RCA Records biznes kręci się jak zwykle. – Wszystko w dużej mierze zależy od samych artystów mówi Tang. – W kilku przypadkach, kiedy materiał był wyjątkowo ciekawy lub fani nie mogli się doczekać nowości, podjęliśmy decyzje o przyśpieszeniu wydania albumu. W innych, związanych z ogromnymi nakładami na promocję, musimy trzymać się planu. Little Mix mają się bardzo dobrze, bo ludzie chcą słuchać lekkiego, przyjemnego dla ucha popu. TikTok stał się też większą platformą do promocji artystów niż przed pandemią.

Odrodzenie radia

Tak, jak liczby odtworzeń na platformach streamingowych, rośnie również chęć interakcji z muzyką. W Wielkiej Brytanii BBC zanotowało 18-procentowy wzrost słuchalności swoich stacji radiowych, podczas gdy w Stanach stacja KNX z Los Angeles odnotowała aż 44-procentowy wzrost. Sonos właśnie stworzył nowe radio, dostępne online, a stacja Apple Music „Beats 1” jest teraz dostępna w siedmiu krajach Bliskiego Wschodu, w tym Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Popis kreatywności

Mam teraz więcej czasu na przemyślenia dotyczące mnie i mojej muzyki. Tworzę też dużo więcej nowych rzeczy, niż kiedy byłem w trasie i za to jestem bardzo wdzięczny. Jednym z pozytywnych efektów tego, że pozostajemy w zamknięciu, jest możliwość zmiany nastawienia i czas na samodoskonalenie – mówi Jamajczyk Koffee. – Nauczyłem się, że nie ma nic złego w zatrzymaniu się, odpoczywaniu i resetowaniu. To nawet konieczne – dodaje Davido. – Artyści kontaktują się z fanami za pomocą przekazów na żywo, lekcji języka, setów DJ-skich, wyzwań na różnych platformach czy pytań i odpowiedzi. Artyści nareszcie pokazują swoim fanom, jacy są naprawdę – puentuje Tang.

Nadzieja na przyszłość

French Montana

Jak wspomina French Montana, pandemia COVID-19 wzięła nas z zaskoczenia, niezależnie od tego, jaką mamy pracę czy status społeczny. Co zrobimy dalej? – Mam nadzieję, że wszyscy, szczególnie ci, którzy pracują w kulisach branży, będą mogli szybko odrobić straty. Chciałbym, żebyśmy nauczyli się oszczędzać pieniądze na sytuacje takie jak ta. Musimy być mądrzejsi.

Fraser T Smith również stara się być optymistą. – Ludzie porozumiewają się ze sobą na innym, głębszym poziomie. A przecież najlepsza muzyka powstaje wtedy, gdy artyści tworzą z głębi serca.

Jeśli wszyscy dobrze wykorzystamy tę izolację, branża muzyczna będzie silniejsza niż kiedykolwiek.

Hattie Collins
Proszę czekać..
Zamknij