Znaleziono 0 artykułów
16.03.2021

Kolekcja Ikei stworzona przez artystów

Julia Właszczuk

Do stworzenia szóstej kolekcji Ikea Art Event marka zaprosiła pięciu artystów, którzy zaprojektowali po jednym przedmiocie do domu. Przy okazji premiery rozmawiamy z holenderską projektantką Sabine Marcelis.

Tęsknota za sztuką na wyciągnięcie ręki to myśl przewodnia tegorocznej odsłony kolekcji Ikea Art Event. – Coraz więcej artystów pracuje zwraca się ku designowi, a projektanci chętnie sięgają do porządku sztuki. To przekroczenie wydało nam się szczególnie interesujące – mówi Henrik Most, lider kreatywny Ikea. – Chcemy pokazać, że tradycyjny podział na sztukę zarezerwowaną dla nielicznych i design dedykowany produkcji masowej nie ma już racji bytu – dodaje.

Fot. materiały prasowe

Do pracy nad kolekcją Ikea zaprosiła pięciu artystów z różnych części świata. W projekt zaangażowani byli holenderska projektantka Sabine Marcelis, japoński kolektyw Gelchop, szwedzki duet Humans since 1982, amerykański artysta i ulubieniec gwiazd, Daniel Arsham oraz niemiecki ilustrator Stefan Marx. Każde z nich zaprojektowało inny przedmiot – w kolekcji znalazł się wazon o opływowym kształcie, przywodzący na myśl malarstwo Salvadora Dalego zegar, dekoracje ścienną stworzoną z kilkunastu minidronów, designerską lampę w dwóch rozmiarach oraz latarkę w kształcie klucza imbusowego.

Podobne artykułyNajmodniejsze wnętrza 2021 roku Elise Taylor Jako jedna z ośmiu światowych i jedyna polska redakcja zostaliśmy zaproszeni na spotkanie z artystami. Rozmawialiśmy z Sabine Marcelis, znaną z minimalistycznych projektów – barwionych luster, pastelowych stolików i nietypowych dywanów. Szczególnie chętnie pracuje w żywicy, szkle i marmurze. Jak podkreśla, w całym procesie najważniejsza jest dla niej warstwa zmysłowa. Dla Ikei zaprojektowała lampy dostępne w dwóch rozmiarach. Każda z nich będzie emitowała światło w pięciu różnych kolorach.

Fot. materiały prasowe

Jak wygląda twój proces twórczy?

Projektowanie to seria eksperymentów. Z etapu szkicu szybko przechodzę do pracy na materiale. Tu zaczyna się prawdziwa magia. Najważniejszy moment? Gdy materiał staje się przedmiotem. Wtedy zaczyna wzbudzać emocje.

Pracując nad lampą dla Ikei, przygotowaliśmy kilkanaście papierowych modeli. Zawsze wiem, gdy trafiam na właściwą kombinację. Przy każdym projekcie staram się próbować czegoś nowego.

Szkło to twój ulubiony materiał do pracy. Co czyni go tak wyjątkowym?

Szkło oferuje nieskończone możliwości twórcze – od najróżniejszych sposobów produkcji, przez proces kształtowania, po wykończenie. Szkło może stać się wszystkim – przybierać wszystkie kształty i kolory. Gdy dodamy do tego światło, otwiera się przed nami nieskończony wachlarz możliwości.

Przygotowując się do pracy z Ikeą, zastanawiałam się, w jaki sposób mogę przetłumaczyć mój styl na produkty masowej produkcji. Od razu zaznaczyłam, że nie chcę pracować w plastiku. W toku rozmów zdecydowałam się na pracę w metalowej płytce, którą poddaliśmy przekształceniom, a następnie połączyliśmy z listwą światła LED.

Lampy, które zaprojektowałaś dla Ikei, były inspirowane „pociętymi płótnami” Lucio Fontany. Skąd ten wybór?

Zamiast sięgnąć po przezroczysty materiał, zdecydowałam się skupić na grze światła z nieprzejrzystą powierzchnią, która skojarzyła mi się z czystym płótnem. Wiele inspiracji pochodzi z działania. Lampy dla Ikei powstały w wyniku eksperymentów ze składaniem i cięciem papieru. Na tym etapie przypomniałam sobie o ikonicznych płótnach Fontany. W jego pracach najbardziej fascynuje mnie siła gestu – jak jednym ruchem stworzyć coś tak ikonicznego? Genialna prostota pociętych płócien wydała się mi się właściwym punktem wyjścia.

Jak doświadczenie pandemii wpłynęło na twoją relację z designem i sztuką?

Podobne artykułyArtystki i artyści w świecie modyMarcin Różyc Miniony rok był  dla mnie podwójnym wyzwaniem. Na tydzień przed pierwszym lockdownem zostałam mamą, więc musiałam odnaleźć się i w nowej roli, i w nowej rzeczywistości. Z partnerem zostaliśmy zmuszeni do bycia w domu, więc mieliśmy czas, żeby przystosować się do nowej codzienności i nacieszyć się wspólnym czasem.

W życiu zawodowym pandemia zmusiła mnie i mój zespół do próbowania nowych form komunikacji. To nie było łatwe. Uwielbiam bezpośredni kontakt z ludźmi, prezentacje i dyskusje twarzą w twarz. Dlatego potrzebowaliśmy chwili, żeby odnaleźć się w wirtualnej rzeczywistości. Zaczęliśmy zwracać większą uwagę na to, jak komunikujemy się między sobą, z klientami, ale także na tym, co chcemy przekazać poprzez nasze projekty.

Fot. materiały prasowe

Ogromną zmianą była dla mnie przerwa w podróżach. Do tej pory dużą część roku spędzałam na pokładzie samolotu. A w ubiegłym roku nie opuściłam Holandii ani razu! Gdy tylko będzie można znowu latać, wybiorę się do Japonii.

Teraz świat designu odżył – mamy więcej zleceń niż kiedykolwiek. Odkrywamy nasze domy i mieszkania na nowo. Spędzamy w nich mnóstwo czasu, więc chcemy czuć się tu dobrze.

Jakie masz plany na nadchodzący rok?

Będę pracowała w różnych częściach świata i wielu nowych dla mnie dziedzinach. W Moskwie sprawdzę się w projektowaniu wnętrz. Myślę, że w designie najważniejsze jest bycie otwartym i elastycznym. Wtedy dzieją się najciekawsze rzeczy.

Z okazji premiery nowej kolekcji Ikea przygotowała efekty rzeczywistości rozszerzonej (AR) dostępne na Instagramie. Premiera kolekcji już w kwietniu.

6/12Zobaczcie nową kolekcję Ikei stworzoną przez znanych artystów

Dekoracja ścienna projektu kolektywu Humans since 1982

Proszę czekać..
Zamknij