Znaleziono 0 artykułów
20.11.2022

Najlepsze filmy 13. AFF w sieci

20.11.2022
(Fot. materiały prasowe)

Refleksyjne sagi rodzinne, wizualnie zachwycające dokumenty, eksperymentalne animacje – po zakończeniu pokazów kinowych American Film Festival przenosi się do sieci. Wybieramy siedem tytułów, które warto zobaczyć.

„Acidman”: Prosta historia

(Fot. materiały prasowe)

Film Aleksa Lehmanna uznano za najlepszy na festiwalu. Widzów i widzki urzekła refleksyjna historia Maggie (Dianna Agron), która wraca do rodzinnego domu, by odnowić relacje z dawno niewidzianym ojcem (Thomas Haden Church). Mężczyzna żyje w rozpadającym się domu na odludziu, a jego jedynym towarzyszem jest pies Migo. Nagrodzony na festiwalu Tribeca „Acidman” porównuje się do „Prostej historii” Davida Lyncha. Powstała kameralna opowieść o potrzebie bliskości, relacji rodzic-dziecko i tęsknocie za tym, co było.

„Bezkresne lato”: Na fali

(Fot. materiały prasowe)

W 1966 r. na ekrany trafił dokument Bruce’a Browna, który uczynił z surfingu nową subkulturę. Reżyser objechał świat, przez ponad dekadę dokumentując amatorów sportu od Kalifornii po Nową Zelandię. Ponad pół wieku później Brown ponownie wyruszył w drogę, tym razem w towarzystwie syna Dana, również filmowca. Razem stworzyli dokument o nowym pokoleniu surferów, dla których lato nigdy się nie kończy.

„Błękitna róża zapomnienia”: Antologie

(Fot. materiały prasowe)

Animowane nowele Lewisa Klahra to zjawiskowa podróż do amerykańskiego imaginarium lat 50. minionego wieku. Jego papierowi bohaterowie i bohaterki, wycięci wprost ze starych komiksów, opowiadają wiele historii w konwencjach najpopularniejszych gatunków epoki – od kina noir przez melodramat po realizm magiczny. „Błękitna róża zapomnienia” zaskakuje nie tylko formą, lecz także skłania do refleksji nad wszechobecną nostalgią oraz relacją między przeszłością i przyszłością.

„Jethica”: Zaginiona autostrada

(Fot. materiały prasowe)

Nowy film Pete’a Ohsa, którego „Youngstown” mogliśmy oglądać na zeszłorocznym festiwalu, to szkatułkowa historia z pogranicza jawy i snu. Elena (Callie Hernandez) wraca pamięcią do niezapomnianej nocy, która zaczęła się bardzo niewinnie – od spotkania z dawno niewidzianą koleżanką z liceum. Razem wyruszają w mroczną przygodę, której oś wyznacza autostrada Nowego Meksyku. Podobnie jak w kultowym filmie Davida Lyncha, nic nie jest tu tym, czym się wydaje. „To jeden z najdziwniejszych filmów, jakie zobaczycie w tym roku”, podsumował „Jethicę” krytyk Nick Allen.

„C’mon, c’mon”: Sztuka słuchania

(Fot. materiały prasowe)

Czarno-białe „C’mon, c’mon” Mike’a Millsa pokazuje kilka dni z życia dziennikarza radiowego Johnny’ego (Joaquin Phoenix w zupełnie innej odsłonie niż w „Jokerze”), który bierze pod opiekę kilkuletniego siostrzeńca Jesse’ego (Woody Norman). Wspólnie spędzony czas okaże się cenną lekcją wrażliwości i sztuki słuchania. „C’mon, c’mon” zgodnie okrzyknięto jednym z najpiękniejszych filmów ostatnich lat. Świetne zdjęcia, wzorowa gra aktorska i genialna w swojej prostocie historia zostanie z wami jeszcze długo po seansie.

„Krewni”: #MeToo

(Fot. materiały prasowe)

Tracey Arcabasso Smith zgwałcono, gdy była małą dziewczynką. Przez lata milczała, bo jej oprawcą była osoba z najbliższej rodziny. Gdy w końcu postanawia opowiedzieć o swojej traumie, odkrywa, że podobnych krzywd doświadczyły jej mama, babcia i prababcia. „Krewni” to poruszające świadectwo cierpienia, które w milczeniu znoszą całe pokolenia kobiet. Twórczynie filmu pokazują, jak uwalniające jest zabranie głosu i domaganie się sprawiedliwości. – To nie jest historia jednej rodziny, lecz niezliczone historie z całego świata, o których wciąż się milczy – mówi reżyserka.

„Violet”: Wewnętrzny dialog

(Fot. materiały prasowe)

Reżyserski debiut Justine Bateman, aktorki znanej z takich produkcji, jak „Coś nie tak” czy „Satysfakcja”, okrzyknięto portretem pokoleniowym milenialek. Czterdziestoletnia Violet (Olivia Munn) raz za razem zastanawia się, czemu nie potrafi znaleźć w życiu szczęścia – ma wrażenie, że innym się udało. Ta refleksja sprawia, że zaczyna kwestionować swoje dotychczasowe wybory, które, jej zdaniem, były motywowane strachem, a nie jej pragnieniami. Violet zastanawia się, kim tak naprawdę jest.

Julia Właszczuk
Proszę czekać..
Zamknij