Znaleziono 0 artykułów
12.06.2018
Artykuł z numeru 5 Artykuł z numeru 5

W wakacyjnym numerze „Vogue Polska”: Smutniak, Górka, Pollack

12.06.2018
Kasia Smutniak (Fot. Stanisław Boniecki)

Gwiazda sesji okładkowej najnowszego numeru „Vogue Polska”, aktorka Kasia Smutniak gra emocjami. Nie boi się mówić wprost o tym, co jej się podoba, a co nie. Od lat mieszka we Włoszech, tam odnosi sukcesy, jednak nadal czuje silny związek z Polską. To właśnie na wydmach w okolicach Łeby do lipcowo-sierpniowego numeru „Vogue Polska” sfotografował ją Stanisław Boniecki.

Piąty i szósty numer polskiej edycji „Vogue’a” to wydanie wyjątkowe. Nie tylko ze względu na fakt, że jest to numer obejmujący dwa wakacyjne miesiące, ale przede wszystkich dlatego, że na jego okładce pojawiła się polska aktorka, którą na zdjęciach uwiecznił polski fotograf.

Kasia Smutniak wychowywała się w wojskowych garnizonach. W jej domu nie było musztry, jednak należało przestrzegać odpowiednich zasad. To one pomogły jej, kiedy jako niespełna piętnastolatka wyjechała do Tokio pracować jako modelka. Filip Niedenthal, redaktor naczelny „Vogue Polska” poznał Kasię Smutniak w 1996 roku – oboje starali się o pracę w modelingu. Gwiazda naszej najnowszej okładki porzuciła jednak tę drogę i skupiła się na aktorstwie. Ma na koncie współpracę z wieloma wybitnymi reżyserami. Zagrała u boku Johna Travolty czy Jonathana Rhys-Meyersa.  Po tragicznej śmierci męża, włoskiego aktora Pietra Taricone w 2010 roku potrzebowała czasu i terapii, żeby dojść do siebie. Dzisiaj nie tylko gra w filmach, ale również zajmuje się Fundacją Pietra Taricone, która skupia się na edukacji dzieci żyjących w trudnych warunkach socjalnych. 

Kasia Smutniak (Fot. Stanisław Boniecki)

Specjalnie dla polskiego „Vogue’a” przyleciała z Rzymu na sesję, która odbyła się na wydmach w Słowińskim Parku Narodowym. Okolice Łeby i Rowów tak zachwyciły aktorkę, że w drodze powrotnej zastanawiała się, czy są tam działki na sprzedaż. Hannie Rydlewskiej opowiedziała o macierzyństwie, najtrudniejszej roli w karierze, którą zagrała u Sorrentino oraz o najnowszej produkcji Jacka Borcucha.

W tym numerze nie brakuje niesamowitych kobiecych postaci. Magdalena Górka to kolejna Polka, która odniosła międzynarodowy sukces. Urodziła się w Pruszkowie, a fotografią i filmem zainteresował ją tata. Dziś Górka kręci klipy dla gwiazd, reklamy dla firm samochodowych i filmy z Pasikowskim. Operatorka w rozmowie z Martą Wroniszewską zdradziła m.in. jak trafiła do Hollywood, jak poznała swojego męża i dlaczego przestała skakać ze spadochronem.

Magdalena Górka (Fot. Zuza Krajewska)

W 1993 roku Gianni Versace i Gianfranco Ferre (ówczesny projektant Christiana Diora) odmówili jej wejścia na swoje pokazy z powodu „lekko” krytycznych recenzji. Od ponad 55 lat Suzy Menkes pozostaje guru dziennikarzy mody. Nieprzekupna, ogląda wszystkie pokazy, ocenia i odważnie krytykuje. Projektanci z napięciem czekają na jej werdykt, a ona sama z rozrzewnieniem w rozmowie z szefową reportażu „Vogue Polska” wspomina dawne czasy, kiedy wywiady z czołowymi projektantami były intymnym wydarzeniem.

Sesja "Ile słońca" (Fot. Magda Wunsche & Aga Samsel)

Ze świata mody przenosimy się na chwilę do świata literatury. O tym jak trudna potrafi być historia naszego życia, o zwykłych ludziach, którzy są zdolni do niezwykłych zbrodni opowiedział Pawłowi Smoleńskiego wybitny pisarz, Martin Pollack. Pochodzący z rodziny austriackich nazistów, przez całe życie mocuje się ze swoim dziedzictwem. Niedawno ukazał się wywiad-rzeka z Pollackiem wydawnictwa Czarne „Tropiciel złych historii”.

W dziale Kultury, redaktorka Anna Tatarska pisze o przenikaniu się twórczości Bergmana i świata mody. Jedni czerpią luźno z jego twórczości, inni w ewidentny sposób nawiązują do kostiumów z jego filmów. Rozmawiamy także z założycielkami Big Book Cafe, gdzie pisarze próbują sił na scenie, a stand-up literacki stał się tam już daniem firmowym. 

Martin Pollack (Fot. Kuba Dąbrowski)

Przyglądamy się również twórczości Filipa Pągowskiego, który jako nastolatek wyjechał do Stanów szukając przygód i lekkości życia. Zezowate serce jego autorstwa narysowane dla Comme des Garçonszna cały świat. Ostatnio artysta zaprojektował 30 logotypów klubów koszykarskich NBA, które pojawiły się na specjalnej kolekcji t-shirtów Nike. 

W wakacyjnym numerze zaglądamy również do mieszkania Sary Battagli, która pierwszą torebkę zaprojektowała w wieku sześciu lat. Dziś w jej ubraniach chodzą stylistki, redaktorki mody i blogerki. Battaglia uwielbia kolory, miksuje je i zestawia w kontrastowy sposób. Lubi być elegancka i kobieca, ale zachowuje dystans, stąd często stylizacje uzupełnia np. trampkami.

Z kolei o wartościach, etyce i sensie zwiedzania świata rozmawiają pisarka Joanna Bator i dziennikarz Max Cegielski. Ich rozmowy wysłuchała Olga Wiechnik. To nie koniec wątku podróży w lipcowo-sierpniowym wydaniu magazynu. Odwiedzamy miasto Podnicherry na południu Indii, gdzie świat dawnej kolonii francuskiej i rodzimej, indyjskiej kultury przenika się nieustannie.

Co jeszcze znajdziecie w wyjątkowym, wakacyjnym wydaniu „Vogue Polska”? O fenomenie it-bags, które wyróżnia design, a nie logo oraz o tym, jak ważna podczas pokazów mody jest muzyka, pisze redaktorka mody Ewelina Dziewiela. Przyglądamy się twórczości (rozpiętej między światłem a ciemnością) poetki Leny Piękniewskiej. Swoje minimalistyczne mieszkanie pokazuje nam polska artystka, mieszkająca w Londynie – Małgorzata Bany. Zaglądamy także na najważniejsze wydarzenie w branży mody, czyli nowojorską Met Galę, która w tym roku otworzyła wystawę̨ „Heavenly Bodies: Fashion and the Catholic Imagination”, a także podglądamy Polaków na festiwalu filmowym w Cannes. Na koniec wybierzemy się na kalifornijską wędrówkę w trekkingowych kostiumach. Tym razem nie w klapkach, a w sportowych butach. 

Katarzyna Pietrewicz
Proszę czekać..
Zamknij